Wiadomości

  • 6 komentarzy
  • 11365 wyświetleń

Stawiają na zieloną energię

Mniejsze rachunki za prąd dzięki instalacjom słonecznym będą płacić mieszkańcy gmin Rajgród i Szczuczyn. Stosowne umowy zostały podpisane 10 marca br. w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego w Białymstoku.

- Kiedyś takie rozwiązania były traktowane mało poważnie. A dziś każdy z nas może wytwarzać energię na własne potrzeby i może czerpać z tego duże korzyści. Energia ze słońca nic nie kosztuje i możemy ją wykorzystać dzięki bardzo nowoczesnym urządzeniom, które mogą w dużej części zostać sfinansowane z funduszy europejskich. Te projekty również przyczyniają się do realizacji polityki energetycznej Unii Europejskiej, która dąży do likwidacji tradycyjnych źródeł energii - podkreślił Marek Olbryś, Wicemarszałek Województwa Podlaskiego. 

Głównym celem projektu gminy Rajgród jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych poprzez budowę 63 mikroinstalacji fotowoltaicznych oraz 13 zestawów kolektorów słonecznych. Wartość inwestycji to ponad 1,9 mln zł, z czego blisko 1,4 mln zł stanowi dotacja.

Grantowy projekt gminy Szczuczyn zakłada budowę mikroinstalacji fotowoltaicznych i kolektorów słonecznych do zaopatrzenia domów mieszkalnych w energię elektryczną i cieplną (na potrzeby podgrzania wody użytkowej). Zostanie zamontowanych 75 instalacji, w tym 49 instalacji fotowoltaicznych i 26 instalacji hybrydowych. Całkowita wartość projektu to 2 mln zł, dofinansowanie wynosi 1,3 mln zł.  

Wkrótce jednostki rozpoczną nabory wniosków dla mieszkańców, którzy chcą produkować własną energię. 

 
zobacz:
Fotowoltaika - wsparcie na zakup i montaż słonecznych instalacji

Komentarze (6)

Na naszym terenie jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest masowe budowanie przygospodarskich biogazowni. Mamy tu olbrzymią ilość srających bez przerwy krów, których odchody mogą służyć do produkcji metanu na skalę przemysłową. Taka krowa da więcej pieniędzy za wyprodukowany metan niż za mleko.

celowo nie piszą, że oszczędności pojawiają się po 10 i więcej latach.

Biogazownik a czy Ty wiesz jaki to jest smród w promieniu dwóch kilometrów od takiej biogazowni ja nie chciałbym tego obok domu chociaż jestem za takimi rzeczami zawsze to coś dla naszej ziemi . A wiem dobrze bo kilka lat temu pracowałem na takich w Niemczech.

Należało by dodać, że Państwo chce opodatkować tę zieloną energię.

Ciekaw kiedy prezes Spółdzielni Mieszkaniowej ogłosi przetarg na fotowoltaikę blokową aby dać trochę spokoju na te ciągłe podwyżki prądu i ciepła

Romek powiem ci tak: smród z biogazowni jest tylko w dwóch przypadkach. Pierwszy to wtedy jak debilowaty właściciel biogazownię rozszczelni przez niewłaściwą obsługę. Drugi to wówczas gdy do biogazowni dobierze się zazdrosny sąsiad. Normalnie cała instalacja jest szczelna i proces produkcji i spalania odbywa się w obiegu zamkniętym. Jak w elektrowni atomowej.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.