Wiadomości

Oszutwo na "amerykańskiego żołnierza"

Na lotnisku miał pojawić się James – mężczyzna, z którym Monika korespondowała od jakiegoś czasu. James, bo tak się jej przedstawił, miał być amerykańskim żołnierzem, który utknął na misji w Syrii. Zbliżyli się do siebie korespondencyjnie. Wydawał się tak zaangażowany uczuciowo. Inteligentny, przystojny… Rozmawiali o wszystkim. Dopiero niedawno wyjawił, że nie stać go na bilet lotniczy. Więc Monika wysłała kwotę na podany przez Jamesa numer konta. Z nawiązką, żeby mógł w Polsce poczuć się swobodnie – 40 tys. zł.

To jedna z częściej wykorzystywanych przez oszustów metod, a takie sytuacje zdarzają się coraz częściej. Przestępcy grają na naszych emocjach – szukają osób samotnych np. za pomocą aplikacji randkowych. Nie przelewaj pieniędzy pod wpływem emocji!

Obejrzyj historię Moniki i zobacz, jaki jest schemat działania oszustów.

 

 

 

 

Komentarze (0)

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.