Słowo, może uwznioślić, może też poniżyć a nawet zabić. Chyba każdy piszący ma problem, jak dobrać słowa, by przesłanie trafiło do świadomości czytelników. Jeśli słowa prawdy docierają teraz tylko do tych świadomych, to nie znaczy, że w końcu nie dotrą i do pozostałych. Dr R. Brzeski pisze o wojnie informatycznej: „Walka toczy się nie przeciwko ludziom, lecz przeciwko ich mózgom, przeciwko ich świadomości. W wojnie informacyjnej zniewala się społeczeństwo stopniowo. Trwa to latami. Polem walki jest ludzka świadomość. W pierwszej fazie wyznaczona do podboju społeczność jest demoralizowana, żeby złamać jej moralny kręgosłup. W kolejnej fazie burzy się obowiązujący w niej od wieków porządek wartości, potem pozbawia się ją poczucia własnej godności, zakłamuje osiągnięcia przodków, wpaja poczucie ogólnej niemożności, by wreszcie zniechęcić do stawiania oporu tłumacząc, że wszelki sprzeciw jest bezsensowny”.
Dlaczego taki wstęp? Byśmy uświadomili sobie, na jakim stopniu zmanipulowania jesteśmy. Zmiana ustroju w 89r. na piedestale postawiła słowo – wolność. Zostaliśmy nareszcie „wyzwoleni z komuny” i teraz mamy wolność – róbta co chceta. Z obowiązków zwolniono nas na rzecz wolności - od. Od zabiegania o dobro, prawdę i piękno. Także od obowiązków społecznych jak np. wybory. Coraz niższa frekwencja, powoduje rządy coraz gorszych „elit”. Nie chodzimy wybierać bo nie widzimy pozytywnych skutków, a rządzi nami sitwa bo nie chodzimy na wybory, to trzeba przeciąć! Reforma samorządu w 1990 r. spowodowała, że zorganizowani towarzysze partyjni wzięli samorządy a tym samym wzięli w „jasyr” lokalną społeczność. Zwykle potem następowały rządy „swoich dla swoich”. Pewnie nie wszędzie tak było, ale to chyba nagminne. Wytworzyła się kasta ludzi wzajemnej adoracji nazywanej potem jako sitwy, układ, czy mafie (gang który eksploatuje ciemne masy). Ci ludzie byli w stanie zrobić wszystko, kupować głosy (np. Wałbrzych, Grajewo), korumpować i zastraszać lokalną społeczność a nawet fałszować wybory. Podejrzewam, że w większości małych miejscowości ten schemat funkcjonuje do dziś. O tym świadczy obecne przebudzenie polityczne mieszkańców. W wielu miejscowościach są próby odwołania takich „rządzących sitw”. Z drugiej strony lokalna ludność jest nie zorganizowana, nie potrafi się zjednoczyć i choć jest zdecydowaną większością, wciąż przegrywa wybory. A dlaczego obóz patriotyczny przegrywa? Bo nie rozumie związku między osobistym zaangażowaniem a dobrym, godnym życiem. Jak mówi prof. A. Zybertowicz w swoich licznych wykładach (np. na WSKSiM w Toruniu, 21.09), „mamy szczery charakter ale za mało sprytny”! Na ostatnie 300 lat, tylko przez ok. 40 lat mieliśmy swoje państwo. Kod polskości ocalał na dole (wartości religijne, dziedzictwo wiary). O losach kraju decydują elity, jednak w Narodzie o niskim morale, produkuje się elity słabe i sprzedajne. Utworzyła się władza „nad”, czyli dobrze zorganizowana mniejszość nad zdezorganizowaną większością. Należy więc zabiegać o stworzenie władzy „do”, czyli do troszczenia się o dobro wspólne, do władzy służącej. Nie możemy, jak mówi profesor, być tylko klientami układzików lokalnych kacyków.
III RP wyczerpała już swój potencjał rozwojowy, elity zdradziły nasze nadzieje. Stąd potrzeba zmiany. Trzeba nowych ludzi, którzy zostaną radnymi, burmistrzami czy posłami. Jak nauczał kardynał Wyszyński np. w Krakowie (7. 05. 66r.): „Nic nie pomoże ustrój najwspanialej pomyślany, jeśli będą go wykonywać ludzie o starych nałogach i złych skłonnościach”. Zawsze jest możliwość przegranej (śpimy), ale jak mówił Henry Ford: „Nie ma wstydu w uczciwym niepowodzeniu, wstydem jest bać się niepowodzenia”. Za pół roku wybory do Parlamentu Europejskiego (a czemu by nie mieć europosła z Grajewa?), a za rok wybory samorządowe. O tych trzeba myśleć już dziś. Jedyny komitet antyukładowy „Zmiana” w poprzednich wyborach poparło setki osób. Nie możemy wciąż przegrywać. Dlatego proponuję już tworzyć komitet, szukać mądrych ludzi na radnych i to nie tylko do miasta ale i powiatu. Jest szansa, że komitet będzie jednym z ogniw Ogólnopolskiego Ruchu Społecznego.
Czekam na kandydatów na radnych powiatowych z gmin: Rajgród, Szczuczyn, Wąsosz, Radziłów i Grajewo. Chętnych proszę o e-mail: wiernytradycji@wp.pl. , lub bezpośrednio.
Odzyskajmy swoją podmiotowość.
Aleksander K. Szymczak
Komentarze (0)