Ogrody czekają na zimię

środa, 3 stycznia 2007

Tegoroczna bardzo ciepła zima sprawia, że przyroda nie wie jak się zachować: w ogrodach kwitną kwiaty, na drzewach widzimy pąki. Jednak zdaniem ekspertów, dla upraw zdecydowanie niebezpieczniejsza od dodatnich temperatur w styczniu i lutym, może być przedłużająca się zima.

Jeszcze nie jest źle

Zdaniem Anatola Tydelskiego, prezesa zarządu Rodzinne Ogrody Działkowe „Oaza” w Grajewie choć wyjątkowo ciepła zima mocno niepokoi działkowiczów, jak na razie nie ma powodów do obaw. - Nie ma paniki. Oczywiście kwitnące w styczniu pąki to dziwne zjawisko, ale dotychczas nie odnotowujemy żadnych strat.

Gryzonie mogą zaatakować

Dodatnie temperatury powodują szybki rozrost ogrodowych gryzoni, które gdy pojawią się masowo czynią znaczne szkody na grządkach i rabatach. – Kilkudniowe przymrozki skutecznie zlikwidowałyby pasożyty. Ciepła zima niewątpliwie sprzyja gryzoniom, dlatego w tym okresie należy bacznie obserwować drzewka – dodaje Tydelski.

Uwaga na zimę w kwietniu

Jednak działkowicze najbardziej obawiają się przedłużającej się zimy. Jeśli w marcu i kwietniu nadejdą minusowe temperatury oraz śnieg ogrody mogą nie przetrwać. – Wydłużająca się zima to największe zagrożenie dla upraw. Na wiosnę drzewka zaczną puszczać soki, jeśli wówczas przyjdą mrozy nastąpi przemrożenie ogrodów - martwi się prezes „Oazy”.

Adam Mazurek, e-Grajewo.pl