Co najmniej 22 000 kg odpadów zostało zakopanych na terenie nieczynnej żwirowni w gminie Szumowo. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Łomży. Sprawa ma charakter wielowątkowy i rozwojowy.
- W wyniku przeprowadzonych działań własnych inspektorzy Departamentu Zwalczania Przestępczości Środowiskowej (DZPŚ) Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska (GIOŚ) uzyskali informacje mogące wskazywać na nielegalne transporty odpadów kierowane na tereny nieczynnej żwirowni w obrębie miejscowości Mroczki - Stylongi. W związku z podejrzeniem nielegalnego gospodarowania odpadami, podjęto odpowiednie działania, w które zostali zaangażowani inspektorzy Podlaskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz Policji. Inspektorzy ds. interwencyjnych z Wydziału Interwencyjno-Operacyjnego zebrali materiał uprawdopodabniający popełnienie przestępstwa, polegający na nielegalnym deponowaniu odpadów - czytamy w komunikacie.
Dzięki sprawnym działaniom Inspektorów DZPŚ, WIOŚ oraz Policji, w dniu 2 lutego około godz. 6 rano, na terenie żwirowni o powierzchni prawie 2 ha, zatrzymano kierowcę, który przywiózł na działkę w gm. Szumowo prawie 20 ton odpadów komunalnych. Łącznie na miejscu zatrzymano 5 osób.
Aktualnie trwają dalsze czynności w sprawie: m.in. ustalenia rodzaju składowanych odpadów, ich ilości oraz stopnia stwarzania zagrożenia dla środowiska.
środa, 11 grudnia 2024
środa, 11 grudnia 2024
Firmy zajmujące się odbiorem odpadów szukają łatwej i szybkiej kasy, bo opłaty są bardzo wysokie. Według mnie, sposób opłaty za odpady nie skłania do wytwarzania ich w mniejszych ilościach, bo czy je wytwarzasz w dowolnej ilości czy oszczędnie to i tak musisz płacić ustaloną stawkę.
Nie tylko w Szumowie sprawdzić nikt sie nie odważy okolic Grajewa i bylych wyrobisk wiem ze mój wpis zostanie usunięty lecz niech wiedzą byli i niedoszli rolnicy w was byla sila nie w tych co dziś wiesniakach ze wsi w miastach
Wynająć firmę do uprzątnięcia a koszty pomnożyć przez 10 i obciążyć nimi winnych.