Dzikie zwierzęta bywają nieprzewidywalne, dlatego ich obecność na drodze zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem dla kierowców, ale również dla nich samych. Dlatego gdy ełccy policjanci dostali zgłoszenie o niebezpiecznej obecności zwierzęcia przy drodze, nie zwlekali z reakcją. Okazało się, że zwierzę było ranne, cierpiało i potrzebowało pomocy. Nieoceniona w tym przypadku okazała się ta, zaoferowana przez przejeżdżającego przypadkowo tą samą drogą kierowcy - lekarza weterynarii.
Policjanci z Ełku dostali 17.02. zgłoszenie, że przy drodze znajduje się ranne zwierzę. Funkcjonariusze, którzy przyjechali we wskazane miejsce, dostrzegli stojącego na poboczu koziołka. Zwierzę miało problemy z samodzielnym utrzymaniem się na nogach, było wyraźnie przestraszone i zdezorientowane. Koziołek prawdopodobnie został ranny w wyniku zdarzenia drogowego. Na szczęście szybko znalazła się kompetentna pomoc.
Tą samą drogą przejeżdżał akurat lekarz weterynarii, który zainteresował się zauważoną sytuacją. Lekarz bezinteresownie zaoferował policjantom swoją pomoc. Poświęcił swój czas w walce o życie zwierzęcia i od razu przewiózł je do specjalistycznego ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt. Tam koziołek został poddany profesjonalnemu leczeniu, aby mógł wrócić do swojego naturalnego środowiska. - informują policjanci z Ełku
piątek, 13 grudnia 2024
piątek, 13 grudnia 2024
Brawo...miało szczęście ze trafiło na LUDZI
BRAWO! FANTASTYCZNY CZŁOWIEK!
Szacunek dla takich ludzi.
Slowa uznania.
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone