Kilka dni temu strażacy ochotnicy ze Szczuczyna zostali zadysponowani do miejscowości Bzury, gdzie jeden z mieszkańców przygarnął osieroconą sarenkę. Po wstępnych oględzinach zwierzę zostało odwiezione do schroniska dla dzikich zwierząt w Grzędach.
Kolejne dzikie zwierzę zostało znalezione w rejonie szczuczyńskiej obwodnicy. Na szczęście rogacz został niegroźnie potrącony przez samochód. Poszkodowany również dołączył do schroniska w Grzędach.
środa, 11 grudnia 2024
środa, 11 grudnia 2024
Na szczęście został niegroźnie potrącony przez samochód... Na szczęście, tak...
Nie powinno się takich rzeczy robić. Matka najprawdopodobniej uciekła na widok ludzi i zostawła małe, jednak to nie oznacza że by po nie nie wróciła.
Tyle się mówi NIE BIERZCIE NIE DOTYKAJCIE !!! matka była gdzieś w pobliżu i wróciła by !!!
?
Matka była i pytała gdzie mój mały.... Płakała... Ehhh
matki zostawiają dzieci same, póżniej po nie wracają.Młode nie mają zapachu i
żaden zwierz ich nie wytropi .tylko człowiek zawsze swoje łapy wsadzi i odbierze dziecko od matki
Wróciłaby albo nie, miał konać rogacz przy obwodnicy?? Albo żeby psy go dopadły?? Wasza wiedzą opiera się na tym że ktoś coś powiedział... Pozdrawiam
A wiecie do czego służy schronisko dla dzikich zwierząt i co się z nimi tam dzieje?? Założę się że nie do końca więc po co pisać takie bzdury że ktoś coś źle zrobił???
Sami fachowcy o zwierząt się wypowiadają 😉
Sarny zostawiają swoje małe w wysokich trawach by żaden drapieżnik ich nie wytropił. Nie można dotykać tych malców bo zostawia się swój zapach i wtedy matka je odrzuca. To jest u nich naturalne zachowanie. Ludzie to debile jednak są. Trochę wystarczy poczytać się dowiedzieć