21 maja br. przed godz. 7.00 służby otrzymały zgłoszenie o pożarze budynku mieszkalnego w Wąsoszu.
Dom zamieszkują dwie rodziny, w trakcie wybuchu pożaru przebywały w nim 2 osoby, które samodzielnie pouściły pomieszczenia jeszcze przed przybyciem strażaków.
Na miejscu pracowłao 7 zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, sytuacja została opanowana. Zespół Ratownictwa Medycznego udzielił pomocy poszkodowanym, nie wymagali hospitalizacji.
e-Grajewo.pl
czwartek, 12 grudnia 2024
środa, 11 grudnia 2024
Najciemniej pod latarnią. Pod nosem gminna OSP a budynek spłonął. Wreszcie ktoś może pomyśli o ubogich w tej rozreklamowanej Gminie i włodarzu.
Jarku - czasem żywioł wygrywa, nie ważne czy straż obok czy nie; inna sprawa to sposób zarządzania OSP. Zespół to zdecydowanie młodzi, ambitni i wyszkoleni ludzie niestety zarządzani nieumiejętnie, nie mający nic do powiedzenia. Co nie zmienia faktu że włodarz gminy nadaje się do wymiany w trybie natychmiastowym. Swoje już "wysłużył" teraz tylko wysiaduje do końca - czas na zmianę, czas na młodą krew.
Żeby nie obcy ludzie ci chorzy ludzie z drugiej części tego domu by spłoneli żywcem, o taka pomoc ludzi z Wąsosza. Znieczulica pod każdym względem. A włodarz to już lata siedzi bez żadnych efektów i rezultatów zobaczymy jak tym ludziom teraz się pomoże.
Jarek ty to byś wszytko zrobił lepiej, byś był lepszym strażakiem, wójtem i pewnie jeszcze kimś - byś, byś, byś ale nie jesteś bo wolisz siedzieć, pisać komentarze i oczerniać. Ci strażacy nie siedzą w remizie 24 h - to jest OSP, od momentu wyjechania samochodem do opanowania ognia minęło kilka minut - brawo dla nich! Ten budynek to pochodnia mogło być znacznie gorzej, na szczęście każdy żyje, a i wiele przedmiotów ocalało strażacy wynosili je na zewnątrz.
Wszyscy dobrze wiedzieli jaki jest stan techniczny tego domu - XXI wiek. Wstyd dla władz, że mieszkali tam ludzie. Włodarz z przyzwoitości powinien odejść na emeryturę i nie blokować urzędu. Może to byłby impuls dla mieszkańców żeby coś zmieniać i zabrać się do działania.
Jestem strażakiem OSP innej gminy zawsze jak jest wezwanie rzucam wszystko i biegnę w celu udzielenia pomocy/ugaszenia pożaru . Nie żyjemy w remizie tylko we własnych domach więc zanim zdążymy wyjechać z garażu trochę czasu mija. Zanim przyjedzie PSP w wiekszosci przypadkach jesteśmy dużo wcześniej. Dziękuję wszystkim którzy oceniają nasze zaangażowanie siedząc w domu i patrząc w monitor 😉