W poniedziałek (1.08) około 16:00 na ul. Skłodowskiej-Curie zapaliło się BMW.
Wezwani na miejsce strażacy szybko ugasili pożar. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Wciąż nieznane są przyczyny pojawienia się ognia w aucie.
Płonące BMW – czy właściciele niemieckich aut powinni się obawiać?
Już ponad rok temu usłyszeliśmy o pierwszych płonących autach niemieckiego koncernu. Już kilkadziesiąt razy odnotowane zostały takie przypadki w Polsce. Brzmi przerażająco, ale na szczęście, jak na razie obyło się u nas bez ofiar śmiertelnych. Co jest przyczyną samozapłonu pojazdów marki BMW? Które modele są potencjalnie niebezpieczne?
Najbardziej narażone na kłopoty są BMW poruszające się głównie po mieście. Jazda na krótkich dystansach sprzyja gromadzeniu się łatwopalnego nagaru. Silniki wysokoprężne szczególnie niebezpieczne i podatne na zapłon to N47 (2011-16), N57 (2010-17), B47 (2014-17), B57 (brak inf). Jeżeli więc poruszamy się beemką, która ma jeden z wyżej wymienionych motorów, i poczujemy w kabinie swąd spalenizny, musimy jak najszybciej zatrzymać i opuścić auto – z gaśnicą w ręku.
Na całym świecie może być ponad 1,6 mln modeli BMW z wadliwym układem EGR. Niemiecki producent samochodów jest świadomy zagrożenia, jakie niesie wada techniczna wysokoprężnych aut z roczników 2010-2017. W wielu krajach prowadzi więc szeroką akcję wymiany zaworu i chłodniczki modułu EGR. Przykrą informacją jest dla nas to, że w Polsce działania koncernu BMW nie są tak nagłośnione i skuteczne, jak powinny być
czwartek, 12 grudnia 2024
środa, 11 grudnia 2024
/Moze skupmy się na Grajewie.
Właśnie.Historie życia Białostockiego nijak mają się
Bmw ze zdjęcia to E53 wiec jeśli było dieslem to miało silnik M57, wiec całość drugiej części artykulu jest tak na prawdę napisana od czapy.
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone