Wiadomości

  • 10 komentarzy
  • 7843 wyświetleń

Nawet 28-latka uwierzyła w historię oszustów

Wczoraj na terenie Białegostoku doszło do dwóch oszustw. W historie przestępców uwierzyła 28-latka i 85-latek. W pierwszym przypadku młoda kobieta otrzymała telefon od rzekomego pracownika działu bezpieczeństwa jednego z banków. Kobieta poinformowała rozmówczynię, że na jej koncie bankowym ktoś próbował wykonać transakcje blikiem. Aby sprawdzić, które transakcje są oszusta, a które jej miała dokonać dwóch przelewów na podane konto techniczne. W dalszej kolejności oszustka poleciła kobiecie przelanie pozostałych oszczędności również na wskazane konto techniczne. Transakcje miała także wykonać blikiem. W trakcie rozmowy oszustka poinformowała 28-latkę, że na jej koncie widnieją również wnioski pożyczkowe. Dodała, że aby je anulować musi złożyć 5 innych wniosków pożyczkowych na łączną kwotę 50 tysięcy złotych. Po otrzymaniu pieniędzy 28-latka przelała całą kwotę na wskazane przez oszustkę konto. Rozmówczyni zapewniała młodą kobietę, że w momencie zamknięcia aktualnego konta i założenia nowego, odzyska wszystkie wcześniej przelane pieniądze. Wnioski o pożyczki również miały zostać anulowane. Niestety kobieta uwierzyła w historię oszustów i straciła ponad 60 tysięcy złotych.

 

W drugim przypadku do seniora zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta i poinformował rozmówcę, że jego syn spowodował śmiertelny wypadek. Dodał, że potrzebne są pieniądze na kaucję. W tej sytuacji 85-latek również uwierzył w historię oszustów i przekazał mężczyźnie, który przyszedł do jego domu 60 tysięcy złotych.

 

KWP w Białymstoku

wtorek, 23 kwietnia 2024

Ostatnie posiedzenie podlaskiego sejmiku

poniedziałek, 22 kwietnia 2024

Ełk. Kierowca potrącił pieszych na chodniku

Komentarze (10)

Wolne sądy i niezawisłe banki i banksterzy, skąd oni mieli wiedzę, że ta i ta osoba ma pieniądze i że np mieszka tu i tu? Dziadek sam powiedział? Na pewno nie chore prawo śmiesznie niskie kary za oszustwo albo i w ogóle będzie to umorzone

Chyba już nikt jakoś nie żałuje tych ludzi no bo ile jeszcze 85-latkę można zrozumieć że dała się oszukać to już ci młodsi są naprawdę naiwni.

Wygląda na to, że ci dzwoniący mają nierejestrowane telefony - jak to możliwe? Przecież bardzo łatwo ustalić kto dzwoni? Poszkodowanych należy ukarać za współpracę z przestępcami - oszustami. Oczywiście też należy ich skierować na przymusowe leczenie psychiatryczne. Ale czy idiotyzm jest uleczalny?

Na e-grajewo.pl mamy już trzecią informację na ten temat w tym tygodniu.
Ponadto banki informują, że takich operacji nie przeprowadzają. Policja tłumaczy -jak krowie na lotnisku -że tak nie postępuje, że nie wolno itd.
I co? Jestem człowiekiem starej daty i jak ktoś coś do mnie mówi, to patrzę jemu w oczy. Młodemu (są małe wyjątki) jak coś się mówi, to patrzy na ekran lub klawiaturę. To tak przez analogię do tej 28 -latki.

No właśnie numer zarejestrowany każdy a nie można dojść kto dzwonił? Wszytsko można, ale pewnie ktos kasę bierze i ręka rękę myje. Porażka co się dzieje na świecie. Ale sprawiedliwość będzie drodzy Państwo bo to jest nam obiecane.

(...) "skąd oni mieli wiedzę, że ta i ta osoba ma pieniądze i że np mieszka tu i tu?" - dobre pytanie. Tym bardziej, że za chwilę stoją pod drzwiami w roli policjanta, adwokata, kuriera, etc.

Ewa Ewa zamiast spisków szukać pomyśl jak działają oszuści. Telefon może być zarejestrowany nawet na bezdomnego, numer zarejestrowany na kogoś innego możesz nawet na aukcjach internetowych zakupić.

Jakie Prawo taka I Sprawiedliwość.

Na razie jest, jak jest, i nikt nie gwarantuje standardów w tym zakresie. Smutne.

Konto bankowe i nr. tel kupione w deep web. Pieniądze zamieniane na krypto waluty i ślad po nich i po sprawcach znika.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.