Informacje o możliwym przecieku dotyczącym egzaminu z języka polskiego to doniesienia medialne, które wymagają szczegółowej weryfikacji ze strony odpowiednich służb - uważa resort edukacji. Media podały, że 4 maja br. po godz. 7.00 w wyszukiwarce Google użytkownicy z Podlasia zaczęli wpisywać hasło "Lalka ambicja". Największe zainteresowanie nim miało miejsce około godziny 8.00. Centralna Komisja Egzaminacyjna zgłosiła sprawę na policję.
Jak podaje dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łomży, arkusze trafiły do szkół w stanie nienaruszonym. W żadnej placówce z terenu działania OKE w Łomży - ani w województwie podlaskim, ani w warmińsko-mazurskim - dyrektorzy szkół nie zgłosili sytuacji, żeby arkusze dotarły naruszone. Nie było nawet jednego zgłoszenia, jeśli cokolwiek się wydarzyło to w obrębie szkoły.
Egzamin pisemny z języka polskiego na poziomie podstawowym składa się z dwóch części. Maturzyści musieli rozwiązać test i napisać pracę własną.
Pierwszy z tematów rozprawki brzmiał: Czy ambicja ułatwia człowiekowi osiągnięcie zamierzonego celu? Rozważ problem, odwołując się do fragmentu "Lalki" B. Prusa, całego utworu oraz do wybranego tekstu kultury. Drugi temat to: Miasto - przestrzeń przyjazna czy wroga człowiekowi? Rozważ problem i uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do fragmentu "Ziemi obiecanej" W. S. Reymonta oraz do wybranych tekstów kultury. Maturzyści, którzy nie wybrali wymienionych tematów, interpretowali wiersz "Strych" B. Obertyńskiej.
piątek, 13 grudnia 2024
czwartek, 12 grudnia 2024
W tamtym roku tez była taka akcja i co? Nic. Każdy gada między sobą co może być i na pewno nie tylko ten temat był wpisywany, a myśle ze po prostu każdy powtarza sobie trudny temat, a ten jest chyba najtrudniejszy
Ciągle tylko przecieki, wycieki, nacieki, podsłuchy, donosy. Gdzie my żyjemy? Społeczeństwo donosicieli smartfonowych.
Szukanie dziury w całym
Pieprzyć ta maturę i tak teraz każdy myśli gdzie dobrze zarobić matura to możesz sobie teraz podetrzeć