Ponad 90 tysięcy złotych kar administracyjnych naliczył podlaski sanepid wobec osób łamiących obostrzenia sanitarne związane z drugą falą epidemii koronawirusa.
Najłagodniej inspektorzy traktowali osoby niestosujące się do obowiązku zakrywania ust i nosa, które zapłaciły po 200 złotych. Najsurowsze kary - po 10 tys. zł - dotyczyły jednego z przedsiębiorców, za naruszenie zakazu organizowania dyskotek oraz osoby, która złamała obowiązek kwarantanny.
Część białostockich przedsiębiorców zmęczonych obostrzeniami i brakiem możliwości zarabiania na utrzymanie zdecydowała się na otwarcie swoich lokali. To między innymi kawiarnia, pub, pierogarnia i dwie dyskoteki. Lokale przeszły kontrole sanepidu.
https://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/i
sobota, 14 grudnia 2024
piątek, 13 grudnia 2024
Nie ma ogłoszonego jednego ze Stanów Zagrożenia więc wszystkie mandaty są nakładane nielegalnie których nie musimy przyjmować i w sądzie trzeba dochodzić własnych praw.
Zacytuję klasyka " szkoda strzelić ryja " na debil .
trzeba walczyć o swoje, jedna pani z sanepidu gdzieś w kraju wpadła w depresję, boi się przyjść do pracy, wydała dużo decyzji karzących ludzi, została pozwana o odszkodowania po przegraniu wszystkich swoich decyzji i nie ma jak zapłacić, walczcie z pasożytami urzędnikami
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone