Prawo jazdy - zmiany!

wtorek, 12 maja 2009

Od czerwca Ministerstwo Infrastruktury planuje zmiany w zasadach zdawania egzaminów na prawo jazdy. Wszystko po to, by skrócić kolejki oczekujących na egzamin. W dużych miastach trzeba czekać nawet miesiąc na ustalenie terminu jazdy po mieście. Dlatego potrzebne są zmiany, aby przyjmować więcej osób dziennie. Do tej pory jazda trwała 40 minut. Teraz czas ten będzie skrócony do 25 minut, pisze Dziennik. Zamiast wskazywania wszystkich zbiorników, świateł i kontrolek, zdający omówią dwa wybrane przez egzaminatora elementy. Jazda po mieście będzie trwała 15 minut krócej tylko pod warunkiem, że zdający nie popełni żadnego błędu i wykona wszystkie polecenia egzaminatora. W przeciwnym razie, egzamin bedzie trwał tyle, co do tej pory. Nie wszyscy egzaminatorzy podchodzą entuzjastycznie do planowanych zmian. Przy dużym natężeniu ruchu i tej samej liście zadań do wykonania, nie ma szans na krótszą jazdę. Z drugiej strony mówią, że wystarczy 10 minut, by rozpoznać dobrego kierowcę.

Zdający i tak radzą sobie najlepiej w ciągu pierwszych minut. Wtedy są najbardziej skupieni, później dają o sobie znać stres i zmęczenie. Według nowych przepisów pierwszeństwo w podejściu do egzaminu zyskają ci, którzy zdają go po raz pierwszy. Przed tymi, którzy podchodzą do niego po raz kolejny Kolejne utrudnienia to to, że od czerwca egzamin natychmiast zakończy każdy, kto podczas pokonywania ronda wjedzie na wysepkę. Z kwitkiem odejdzie też kandydat, który nie zatrzyma się przed znakiem stop lub przekroczy podwójną ciągłą linię.

czwartek, 12 maja 2022

Spółdzielnie mleczarskie pod lupą prezesa UOKiK

sobota, 29 stycznia 2022

Rail Baltica - nowy wiadukt nad torami w Szepietowie

Komentarze (3)

Binladen

wtorek, 12 maja 2009

popier..... ich ok rozumiem ja zdawalem i wiem ze jest takie cos jak stres (zdalem za 5 razem) ale wlasnie na egzaminach wiele sie nauczylem ... (do tej pory zadnej stluczki XD) ale nie zgodze sie z tym ze egzamin powinien trwac 25 min -.- przeciez w 25 min to np. w lomzy to dopiero do ronda sie dojedzie i spowrotem ... (nie no moze troche przesadzilem) to nie zazdrosc tylko wrecz uraz bo kazdy powinien umiec jezdzic a jak mi taki karakan wypier.... na droge bo sie pajac nie umie zachowac i ja w niego przyceluje ze znaczka mercedesa to mi szkoda blachy czasy nerwow zdrowia a w ostatecznosci zycia mojego lub bliskich !!! troche rozwagi do kury nedzy z jakiej to paki ja mam sie co pare miesiecy rozbijac bo jakis pentak bedzie mi po drodze jezdzil jak paralityk bo nie bedzie wiedzial jak sie zachowac gdy stoi znak ze ma mnie przepuscic wyleci mi "mistrzunio" w weekenda i bede mial zryty dzionek o ile juz mnie nie beda wspominac bo moze okazac sie ze jechalem po za miastem ("kochane" 90km/h lub wiecej przy wyprzedzaniu) z typa nic ze mnie nic a z przemyslen to tylko czarny napis na "TVP" bo pomysleli za puzno aff .... jestem przeciwny ;/

wtorek, 12 maja 2009

binladen proponuje poczytac kodeks...nie ma zadnego "lub wiecej przy wyprzedzaniu".to 1. wcale sie nie dziwie jak zdales za 5 jak nie znasz i nie przestrzegasz podstawowych zasad np ograniczonego zaufania.jak masz dzwona co pare miesiecy to sam jestes petak nie pomyslales ze drugi taki jak ty moze wyjechac pod kola...i nie gadaj glupot ze tak celujesz ta gwiazdka mercedesa bo to malo praktyczne.lepiej sie obudzic i pogodzic z rzeczywistoscia ze swojego malucha merca nie zrobisz...

kodeksowy

środa, 20 maja 2009

binladen to nie Irak niech każdy popatrzy na siebie i sam stwierdzi czy umie jeździć osadzasz kogoś chyba po swojej jeździe kierowca zawodowy pfffffffff!!