Łoś wbiegł wprost pod koła toyoty. W wyniku uderzenia auto zjechało do rowu. Dwie osoby trafiły do szpitala, jedna z nich zmarła.
Do zdarzenia doszło 07.11.2010 przed południem w okolicy miejscowości Downary. Jak wstępnie ustalili policjanci 73-letni mieszkaniec Grajewa jechał toyotą w kierunku Białegostoku. W pewnym momencie z pobocza drogi wprost pod koła rozpędzonego pojazdu wbiegł łoś. Siła uderzenia była na tyle duża, że samochód zjechał do rowu, a jego dach został zerwany. Natomiast potrącone zwierzę padło. Kierowca wraz z podróżującą z nim żoną z obrażeniami głów trafili do szpitala.
Kobieta straciła przytomność, przeszła trepanację czaszki. Niestety zmarła. P. H. Rybicka z Grajewa miała 67 lat.
Policjanci apelują o ostrożną jazdę zwłaszcza na zalesionych odcinkach tras, gdyż właśnie tam najczęściej dochodzi do tego typu zdarzeń. Ponadto co roku Biebrzański Park Narodowy przy współpracy z Policją organizuje akcję informacyjną „Jedź łośtrożnie”. Jej celem jest poprawa bezpieczeństwa na drogach, na których często dochodzi do takich wypadków oraz uświadomienie kierowcom zagrożeń związanych z dziką zwierzyną leśną.– oficer prasowy KPP w Mońkach
_____________
09.11.2010 r. o godz. 17:00 mieszkaniec Ełku poinformował dyżurnego, o tym, że na trasie Ciemnoszyje – Osowiec potracił łosia. Ustalono, iż gdy mężczyzna jechał Volkswagenem Passatem w kierunku Grajewa to nagle na jezdnię wbiegł łoś. Auto "otarło się" lewym bokiem o łosia. Kierujący był trzeźwy. Łoś uciekł do lasu.
środa, 11 grudnia 2024
środa, 11 grudnia 2024
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Komentarze (0)