W poniedziałek 4 czerwca wędkarze, zaniepokojeni pojawieniem się dużej ilości martwych ryb w miejscu, gdzie rzeka Ełk k. Grajewa łączy się z kanałem odprowadzającym z oczyszczalni, powiadomili lokalne służby. Wędkarze przypuszczają, iż „coś trującego” wydostało się z oczyszczalni i zabiło ryby. Sprawę bada Koło Wędkarskie z Grajewa.
- Dzisiaj (4.06.07r.) zauważono, że w rzece pływa dużo śniętych ryb. Teraz już (godz.18.30) widać, że płynąca woda się trochę oczyściła, ale kiedy byliśmy tu wcześniej miała bardzo ciemny kolor. Wszystko wypływało z rowu, który odchodzi od oczyszczalni ścieków. Została powiadomiona Policja i Inspektorat Ochrony Środowiska. Przedstawiciele łomżyńskiej delegatury pobrali próbki. Teraz trzeba poczekać, po wykonaniu konkretnych badań otrzymamy informacje co jest przyczyną takiej sytuacji. Wcześniej było kilka sygnałów, że niektóre ryby padają, ale nie na taką skalę jak widzimy to teraz – poinformował e-Grajewo komendant Społecznej Straży Rybackiej Waldemar Narolewski
e-Grajewo.pl
Łomża, dn. 05.06.2007r
W dniu 04 czerwca 2007 roku, około godz. 16.00 pracownik Delegatury WIOŚ w Łomży, otrzymał telefonicznie informację, od dyżurnego KP Policji w Grajewie, o stwierdzeniu śniętych ryb w rzece Ełk. Równolegle informacja taka dotarła poprzez Zastępcę Podlaskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska pana Lecha Januszko. Ryby zostały zauważone przez wędkarzy.
Podjęto decyzję o konieczności rozpoznania sytuacji i oceny zagrożenia na miejscu zdarzenia. Zorganizowana została, w trybie alarmowym ekipa wyjazdowa: Krystyna Janucik, Grażyna Górska i Tadeusz Janucik.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia (ok. godz. 18.40), dokonano oględzin terenu. W oględzinach uczestniczyli: st. sierżant Szymon Górski i sierżant sztabowy Andrzej Krawczyk z Komendy Powiatowej Policji w Grajewie oraz przedstawiciel straży rybackiej PZW pan Waldemar Narolewski. Przy ujściu rowu, którym odprowadzane są do rzeki Ełk ścieki z miejskiej oczyszczalni w Grajewie, z oczyszczalni ścieków Spółdzielni „MLEKPOL” oraz ścieki z miejskiej kanalizacji burzowej stwierdzono znaczną ilość śniętych ryb, głównie ukleje i kiełbie (wielkość ok. 10-15 cm). Przeprowadzono rozmowy z wędkarzami spotkanymi w pobliżu zdarzenia. Z uzyskanych od nich informacji wynikało, że w godzinach wcześniejszych kanałem płynęła bardzo zanieczyszczona woda. W czasie przeprowadzanych oględzin zarówno woda w rowie oraz ścieki z obu oczyszczalni były klarowne i organoleptycznie nie stwierdzono zanieczyszczeń.
Dokonano również oględzin miejskiej oczyszczalni ścieków oraz oczyszczalni ścieków Spółdzielni Mleczarskiej „Mlekpol” w Grajewie. Urządzenia oczyszczające pracowały prawidłowo. Kierownik miejskiej oczyszczalni ścieków pan Jarosław Korycki oraz elektromechanik na oczyszczalni SM „Mlekpol” pan Bogdan Randzio zapewniali, że na ich obiektach nie doszło wcześniej do awarii urządzeń.
Na miejscu zdarzenia sporządzono dokumentację fotograficzną. Dokonano poboru prób ścieków wypływających z miejskiej oczyszczalni ścieków w Grajewie, oczyszczalni ścieków Spółdzielni MLEKPOL oraz wypływających z kanału zbiorczego, przed jego ujściem do rzeki Ełk. Pobrano również próby wody z rzeki Ełk powyżej i poniżej ujścia kanału zrzutowego. Na miejscu zdarzenia dokonano pomiaru przewodnictwa i pH w rowie odprowadzającym zanieczyszczenia do rzeki Ełk. Wyniki badań nie świadczyły o dopływie zanieczyszczeń w chwili prowadzenia badań. Pozostałe parametry zanieczyszczeń zostaną określone w laboratorium WIOŚ Delegatury w Łomży i będą znane w późniejszym terminie. Pobrano również próbkę śniętych ryb w celu ewentualnego zbadania przyczyny śnięcia przez laboratorium Zakładu Higieny Weterynaryjnej w Łomży.
W chwili obecnej trudno jednoznacznie określić przyczynę zaistniałego zdarzenia.
WIOŚ w Białymstoku Delegatura w Łomży
Omówienie wyników badań
(raport z badań nr 167/2007)
- Ścieki z oczyszczalni miejskiej w Grajewie (próba 4/553/07) i ścieki z oczyszczalni SM „Mlekpol” w Grajewie (próba 5/554/07) – spełniają wymogi pozwolenia wodnoprawnego
- Kanał odprowadzający ścieki z obu czyszczalni (próba 1/550/07) – stężenia zanieczyszczeń nie przekraczają granicznych wskaźników jakości wody określonych w załączniku do rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 11 lutego 2004r. w sprawie klasyfikacji dla prezentowania wód powierzchniowych i podziemnych, sposobu prowadzenia monitoringu oraz sposobu interpretacji wyników i prezentacji stanu tych wód (Dz. U. Nr 32, poz. 284)
- Rzeka Ełk poniżej ujścia kanału odprowadzającego ścieki z obu oczyszczalni (próba 2/551/07) i powyżej ujścia kanału (próba 3/552/07) – wyniki badań świadczą o małym zanieczyszczeniu wody. Stężenia zanieczyszczeń nie przekraczają granicznych wskaźników jakości wody określonych w załączniku do rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 11 lutego 2004r. w sprawie klasyfikacji dla prezentowania wód powierzchniowych i podziemnych, sposobu prowadzenia monitoringu oraz sposobu interpretacji wyników i prezentacji stanu tych wód (Dz. U. Nr 32, poz. 284). Ze względu na azot ogólny woda zaliczana jest do III klasy czystości, ChZT do IV klasy czystości, pozostałe wskaźniki kwalifikują wodę do I klasy czystości. Nie zauważono pogorszenia jakości wody poniżej ujścia kanału. Wyniki badań nie odbiegają również od badań wykonywanych w ramach monitoringu wód powierzchniowych w poprzednich miesiącach.
Wyniki badań nie świadczą o dopływie zanieczyszczeń w chwili pobierania prób i wizji lokalnej. Trudno w takiej sytuacji określić przyczynę śnięcia ryb.
WIOŚ w Białymstoku Delegatura w Łomży dla e-Grajewo.pl
piątek, 13 grudnia 2024
czwartek, 12 grudnia 2024
może 4 czerwca????
Nalerzy jak najszybciej wyjaśnić tą sprawe i podać do publicznej wiadomości druga sprawa czy można kompać się w rzece czy nie grozi to jaką chorobą
Już kilka lat temu letnimi wieczorami mozna było zaobserwować co wypływa z oczyszczalni. Była to brązowa dosłownie woda ze ryba uciekała a na powierzchni unosiła sie brązowa piana która po wyschnieciu robiła sie jak gombka. zadziwiające było to ze mozna było to zobaczyć tylko wieczorem po godzinie 19 lub 20 jka juz prawie nikogo nie było z wedką nad woda ani kompiących sie. Temn problem jest nie od dzisiaj.
najwyzszy czas zrobic z ta oczyszczalnia porzadek.to jest od miesiecy,ze plynie od nich taki brud.gdzie my wedkarze mamy lapac te ryby w koncu?
no to pieknie
jak wogle moze cos splywac jakims rowem z jakiegos zakladu do rzeki?????????przeciez to chore.ktos powinien sie tym zajac.a te miejsce nad rzeka nie bez powodu nazwano "syfek"
te ryby zatrute nie w Ełku tylko w rzece Ełk, podajecie niedorzeczne informacje
a miasto dalej topi pieniądze w tej oczyszczalni.zawsze mówi sie o pieniadzach dla miejskiej oczyszczalni a to zapewne one wypływaja tym szerokim strumieniem. i wpadaja do naszej rzeki.
Ludzie! Nie róbcie z tego takiej sensacji! Padnięte ryby są wszędzie! A może ktoś wyrzucił, bo złapał za małe...Jestem biochemikiem i wiem, że nie ma możliwości, by wypuścić z jakiejkolwiek oczyszczalni truciznę.W przypadku trucizny na oczyszczalni (nie tylko Waszej) czynny osad ulega destrukcji-widać to gołym okiem. Zanim osądzicie-pomyślcie!!!
co to za bzdury od tylu lat łowie na syfku i co rusz widywałem to zjawisko. To nie zadne chemikalia, prawda oczyszczalnia wieczorem puszcza syf ale to nigdy nie bylo powodem padnientych ryb. w wiekszosci to my wedkarze eliminujemy ukleje bo ona plocie i inne lebsze gatunki wypiera z łowiska,poniewaz sie ona mnozy jak szarancza.Na zdjeciach nie widziałem innego gatunku ryby poza tym szkodnikiem.
robicie cos z tym
Ciekawe jest to,że na e-grajewo niektóre komentarze,nawet bez brzydkich wyrazów są usuwane....Czy naprawdę nie można wyrażać swojej opinii?Nie jest dozwolone podawanie do publicznej wiadomości,jeżeli ktoś jest,czuje się oszukany???A może jakaś SIŁA WYŻSZA,której sprawa dotyczy ŻĄDA wykasowania komentarza?Z tego wniosek,że można komentować tylko biednych,skromnych ludzi a tych "wspaniałych" grajewskich osobistości już nie????W jakim mieście my żyjemy????To też usuniecie?Raz usunęliście...Ciekawe DLACZEGO??????????
TO NIEDOPUSZCZALNE !!!!!! A PRoBKI BYŁY ZAPÓŻNO ZROBIONE GDY TE CHOLERSTWO POPŁYNEŁO DALEJ I NIE BYŁO JUŻ ŚLADU PO NIM !!!!!! GDYBY PR0BKI ZOSTAŁY ZROBIONE Z RANA PRZEZ WĘDKARZ TO BY BYŁO CO INNEGO !!!!!!
tak oczywiscie
jeszcze rok temu było tu na rzece mnustwo ryb teraz za cypkiem niema nic nawet na przepompowni plyno 3 plotki to normalnie poszla jakas łapówa i te swiństwo poszlo do wody zamiast do zakladu utylizacyjnego. i to wszystko co chce powiedziec.
Chciałbym zwrócic uwage na pewna sprawe , niech ktos przebada zawartosc żolądka ryb snietych , albo przebadajcie śluz rybi.
już wiadomo że to amoniak z mleczarni 19.07 puścili tego tyle że załatwili nie tylko rybki w rzece ale podobno i swoją oczyszczalnie tak że już dlużej nie można było ukrywać i tuszować sprawy a swoją drogą to ciekawe że wcześniejszych przypadków nie można było wyjaśnić skoro wiadomo że na ogół takie zatrucia rzek powodują chemikalja a te płyną raczej z zakładów a nie z ze ściekow miejskich