Wiadomości

  • 9 komentarzy
  • 7916 wyświetleń

Śledztwo ws. zdarzenia na torach

8 lutego br. Prokuratura Rejonowa w Grajewie wszczęła śledztwo związane z wypadkiem na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Koszarówce, gdzie kilka dni temu kierowca cysterny na mleko wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg PKP Intercity relacji Gdynia Główna – Białystok. Pociągiem podróżowało ok. 40 osób, ranny został maszynista.

Według informacji podawanych przez spółkę PKP PLK, na przejeździe działała sygnalizacja świetlna, a samochód wjechał na tory mimo czerwonych świateł oznaczających zakaz wjazdu. Doszło do wykolejenia lokomotywy, uszkodzenia trzech słupów sieci trakcyjnej i torów. Przerwa w ruchu pociągów trwała półtorej doby. 

Prokuratura Rejonowa w Grajewie wydała postanowienie o wszczęciu śledztwa. Dotyczy ono nieumyślnego sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Grozi za to do trzech lat więzienia.

 
 
 
 

czwartek, 12 grudnia 2024

Granica. Prawo do azylu zawieszone

Komentarze (9)

Po co więzienie? Niech zapłaci a wszystkie szkody a nie na korycie podatników bedzie siedział w cieple albo dostanie zawias a z Naszych podatków pokryją szkody!!!!

Szkoda że nikt nie pilnuje tego przejazdu, ciezaroqym w taka pogode sie czlowiek zatrzyma na stopie to juz amen bo obys dal rade podjechac, jeden z czesto uzytkowanych przejazdow a rogatek niema, nawet sola nie posypane, gdzie przejazd jest tragiczny, fakt, kierowcy wina, ale kto za ten przejazd odpowiada

Nieumyślnego?

Trzeba zrobić próbe i zmierzyć czas tzw. ewakuacji cysterny z przyczepą i pełnym obciążeniem z przejazdu. Może się okazać, że czas ewakuacji cysterny jest tak długi, że nie miała ona szans przejechania przed pociągiem. Na miejscu kierowcy żądałbym wizji lokalnej i pomiarów, to są proste testy i obliczenia, nie można w ciemno zwalać winy na kierowcę, bo komuś się coś wydaje.

Kierowca powinien się bronić. Na tym przejeździe światła się zapalają i za kilka sekund nadjeżdża pociąg. Możliwe, że zatrzymał się na i ruszył a w tym czasie światłą się zapaliły i zanim zwlókł się z tym mlekiem z torów to doszło do zderzenia. W mieście korki pod sam Szczuczyn bo szlabany zamykają się na 10 minut a tam moment od zapalenia się świateł pociąg jedzie.

Kierowca rusza i w tym momencie zauważa pędzący pociąg. Ma szansę zdążyć jadąc pojazdem typu „ long vehicle"(długi pojazd)?
Do czasu wyjaśnienia sprawy przez biegłych sądowych trzeba zabronić użytkowania na tym przejeździe cystern z przyczepami.
Oraz ograniczyć prędkość pociągu do góra 50 km/h i to z obu stron przejazdu, nie można udawać, że nie ma problemu.

Kierowca niema co się bronić światło Stop do czegoś zobowiązuje widoczność jest dobra także żeby jechał zgodnie z obowiązującymi przepisami do nieszczęśliwego wypadku by nie doszło.

Obserwator, ty rozumiesz, co czytasz? Tu nie chodzi o znak Stop, tylko możliwość szybkiego przejazdu cysterną z przyczepą, znak nie ma tu nic do rzeczy.

Bezwypadkowy senior po co jest znak STOP jak on niema nic do rzeczy wyjaśnij po co są znaki drogowe?

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.