8 lutego br. Prokuratura Rejonowa w Grajewie wszczęła śledztwo związane z wypadkiem na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Koszarówce, gdzie kilka dni temu kierowca cysterny na mleko wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg PKP Intercity relacji Gdynia Główna – Białystok. Pociągiem podróżowało ok. 40 osób, ranny został maszynista.
Według informacji podawanych przez spółkę PKP PLK, na przejeździe działała sygnalizacja świetlna, a samochód wjechał na tory mimo czerwonych świateł oznaczających zakaz wjazdu. Doszło do wykolejenia lokomotywy, uszkodzenia trzech słupów sieci trakcyjnej i torów. Przerwa w ruchu pociągów trwała półtorej doby.
Prokuratura Rejonowa w Grajewie wydała postanowienie o wszczęciu śledztwa. Dotyczy ono nieumyślnego sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Grozi za to do trzech lat więzienia.
czwartek, 12 grudnia 2024
czwartek, 12 grudnia 2024
Po co więzienie? Niech zapłaci a wszystkie szkody a nie na korycie podatników bedzie siedział w cieple albo dostanie zawias a z Naszych podatków pokryją szkody!!!!
Szkoda że nikt nie pilnuje tego przejazdu, ciezaroqym w taka pogode sie czlowiek zatrzyma na stopie to juz amen bo obys dal rade podjechac, jeden z czesto uzytkowanych przejazdow a rogatek niema, nawet sola nie posypane, gdzie przejazd jest tragiczny, fakt, kierowcy wina, ale kto za ten przejazd odpowiada
Nieumyślnego?
Trzeba zrobić próbe i zmierzyć czas tzw. ewakuacji cysterny z przyczepą i pełnym obciążeniem z przejazdu. Może się okazać, że czas ewakuacji cysterny jest tak długi, że nie miała ona szans przejechania przed pociągiem. Na miejscu kierowcy żądałbym wizji lokalnej i pomiarów, to są proste testy i obliczenia, nie można w ciemno zwalać winy na kierowcę, bo komuś się coś wydaje.
Kierowca powinien się bronić. Na tym przejeździe światła się zapalają i za kilka sekund nadjeżdża pociąg. Możliwe, że zatrzymał się na i ruszył a w tym czasie światłą się zapaliły i zanim zwlókł się z tym mlekiem z torów to doszło do zderzenia. W mieście korki pod sam Szczuczyn bo szlabany zamykają się na 10 minut a tam moment od zapalenia się świateł pociąg jedzie.
Kierowca rusza i w tym momencie zauważa pędzący pociąg. Ma szansę zdążyć jadąc pojazdem typu „ long vehicle"(długi pojazd)?
Do czasu wyjaśnienia sprawy przez biegłych sądowych trzeba zabronić użytkowania na tym przejeździe cystern z przyczepami.
Oraz ograniczyć prędkość pociągu do góra 50 km/h i to z obu stron przejazdu, nie można udawać, że nie ma problemu.
Kierowca niema co się bronić światło Stop do czegoś zobowiązuje widoczność jest dobra także żeby jechał zgodnie z obowiązującymi przepisami do nieszczęśliwego wypadku by nie doszło.
Obserwator, ty rozumiesz, co czytasz? Tu nie chodzi o znak Stop, tylko możliwość szybkiego przejazdu cysterną z przyczepą, znak nie ma tu nic do rzeczy.
Bezwypadkowy senior po co jest znak STOP jak on niema nic do rzeczy wyjaśnij po co są znaki drogowe?