W środę około godziny 17:00 na drodze krajowej nr 61 w miejscowości Popowo doszło do groźnej kolizji pojazdu osobowego i ciężarowego. W wyniku zdarzenia dwie osoby odniosły obrażenia. Utrudnienia trwały kilka godzin. W akcji ratowniczej brały udział zastępy JRG Grajewo oraz OSP Boczki, Pogotowie oraz Policja.
Około godziny 20:30 ponownie zastępy JRG Grajewo oraz OSP Boczki udały się do zgłoszenia o zdarzeniu drogowym. Według relacji zgłaszającego w miejscowości Wierzbowo pojazd osobowy uderzył w drzewo, a w środku znajdują się dwie nieprzytomne osoby. Po przybyciu na miejsce ratowników nie stwierdzono zdarzenia drogowego, jednak zgłaszający nadal twierdził że do niego doszło. Ostatecznie mężczyzna został zabrany przez ZRM na Oddział Psychiatryczny grajewskiego szpitala.
fot. Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Grajewie
niedziela, 15 grudnia 2024
sobota, 14 grudnia 2024
Nauka Jazdy aby nie uderzyć w kurę która przechodziła przez jezdnie , ostro zahamowała - jadący na "błotniku" Man nie zdarzył wyhamować i uderzył w "L-kę"
- niestety kura , jednak nie przeżyła całego zdarzenia
Sprawcą zginął na miejscu ...odpowiedzialnych brak
Właściciele nie biorą odpowiedzialności za swoje zwierzęta w dniu wypadku chodziły luzem po polu następnego dni znowu kura widziana na drodze inna nie ta rozjechana porażka
Kiedyś, w epoce maluchów, przejechałem kurę przy prędkości ok.70km/h, w tym sensie, że była między kołami, zobaczyłem w lusterku wstecznym sporo fruwających piór oraz kurę w dobrej kondycji.
Nie należy omijać kur, psów i kotów w sposób nagły, bo może się to skończyć dachowaniem.
A co ma kura do wypadku? Nie trzeba siedzieć komuś na zderzaku i czas na reakcje jest wtedy inny./
Kierowca Mana powinien zdawać powtórnie na Prawo Jazdy.