czwartek, 12 grudnia 2024

Wiadomości

  • 15 komentarzy
  • 10287 wyświetleń

Droga S16 po konsultacjach

  • W przyszłym tygodniu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku ma wstępnie podsumować zakończone konsultacje ws. planowanego przebiegu drogi S16 na odcinku Ełk-Knyszyn.

Inwestycja ta wzbudza emocje, bo we wszystkich zaproponowanych dotąd w pracach projektowych wariantach, droga ta ma przecinać Biebrzański Park Narodowy - największy park narodowy w kraju. Ma ingerować także w tereny objęte europejską siecią ochrony Natura 2000, czy miejsca chronione międzynarodową konwencją Ramsar dotyczącą cennych mokradeł, obszarów wodno-błotnych. Należy też brać pod uwagę strefy ochronne ptaków strefowych i ostoje nietoperza - mopka zachodniego, szlaki migracji zwierząt.

Konsultacje ws. S16 cieszyły się ogromnym zainteresowaniem - wpłynęło ok. 4 tys. głosów, z czego ok. 90 proc. na formularzach Fundacji dla Biebrzy, która - wspólnie z Fundacja Greenmind i WWF Polska - sprzeciwia się budowie S16 przez Biebrzański PN.

Trzy z proponowanych przez projektantów korytarzy przebiegu S16 Ełk-Knyszyn prowadzą w rejonie obecnej DK 65 z Białegostoku do Ełku. Droga miałaby ok. 60-62 km, w każdym z wariantów planowana jest różnej długości estakada. Droga - we wszystkich wariantach biegłaby trasą: Knyszyn, Mońki, Osowiec, Ciemnoszyje, Ruda, Grajewo do węzła Guty, Od września - już jako efekt konsultacji - jest też wariant czwarty zakładający, że powstałaby droga ekspresowa nie w oparciu o DK 65, a o DK 8 z Białegostoku do Augustowa (węzeł Knyszyn - węzeł Raczki). W tym wariancie Biebrzański PN byłby przecięty w najwęższym miejscu w regionie Sztabina. Wielu uczestników podlaskiej debaty drogowej sugerowało, by rozważyć właśnie ten wariant.

Projektanci podkreślają, że zaprojektowanie tej drogi to "wyzwanie", bo jest trudne z powodu warunków geologicznych terenu, rolnictwa, warunków środowiskowych. W rejonie Osowca jest też zamknięty teren wojskowy (jest negatywna opinia Sztabu Wojskowego w Białymstoku), linia kolejowa (przygotowywana jest jej modernizacja jako elementu Rail Baltica). Przeciwne jest także Osowieckie Towarzystwo Fortyfikacyjne, które uważa, że droga nie jest korzystna, by zachować walory historycznej Twierdzy Osowiec. Za budową S16 Knyszyn-Ełk jest powiat moniecki.

GDDKiA zapowiadała już wcześniej, że do listopada 2021 ma być gotowy STEŚ - Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowe S16 Ełk-Knyszyn, nad którym właśnie trwają prace. Wariant przebiegu trasy ma być wskazany w pierwszej połowie 2022 r. (PAP).
 

  • Zdaniem Dariusza Latarowskiego, Burmistrza Miasta Grajewo wariant tzw. augustowski i łomżyński przebiegu planowanej trasy S16 są nie do przyjęcia dla mieszkańców Grajewa.

Najgorszy wariant dla Grajewa to wariant czwarty i ewentualnie piąty, gdyż całkowicie wykluczają tereny powiatu grajewskiego, tereny północno-wschodniej Polski, łącznie z możliwością dojazdu na Pomorze. Wariant tzw. augustowski też nie rozwiąże problemów. Nadal istnieje konflikt z Biebrzańskim Parkiem Narodowym oraz połączenie Białegostoku z Pomorzem przez Grajewo jest niemożliwe.

Władze miasta uważają, że najlepszy jest tzw. wariant pierwszy - z Grajewa przez Osowiec, do Knyszyna. Takie poprowadzenie drogi umożliwiłoby m.in. rozwój firm, które mają swoją siedzibę w naszym mieście.

Wyniki prowadzonych konsultacji dotyczących przebiegu trasy S16 w naszym województwie poznamy prawdopodobnie za kilka dni.

 

Komentarze (15)

Biebrza .Biebrza.....A co z ludźmi których domy są blisko tej ekspresówki?

Wariant alternatywny to coś co powinno powstać dodatkowo a nie zamiast. DK65 już przecina BPN i S16 w którymś z 3 wariantów jest konieczne dla poprawy bezpieczeństwa.

najlepiej z calej polski zrobic park nie budowac nic lub prowadzic drogi przez wsie rozbierac budynki rolnikow zabierac najlepsza ziemie bo wazniejsze sa ptaszki i jakies blota janko

Słusznie żeby zostawić tą część naturalnej części Polski pod względem przyrodniczym i historycznym bo to radni jeśli podejmują uchwały to powinni przeprowadzić szerokie konsultacje .... Białystok - Augustów to słuszne nasze polskie rozwiązanie.

Najlepsza jest propozycja przez Łomżę i Zambrów. Omija wszystkie parki, jest najtańsza, nie trzeba budować drogich estakad i drogi na bagnach. Odciąży tranzytem Białystok i będzie to drasa w lepszych warunków atmosferycznych. Nikt nie przewiduje że nad bagnami jest mglisto, ślisko na drodze.

Nie możemy być egoistami, najlepiej cały kraj zamurować żeby ludziom było wygodnie - trzeba dbać o interesy tych, którzy się nie odezwą. To wyjątkowy na skalę światową teren, i warty jest ochrony.

Rzeczą naturalną oprócz parków, bagien, lasów, jezior są także drogi do przemieszczania się ludności, przewożenia towarów itd. W świecie następuje rozwój zrównoważony, taki w którym wszyscy i wszystko jest zauważone, traktowane na takich samych warunkach, w tym człowiek. Nowoczesne technologie pozwalają budować potrzebną infrastrukturę z poszanowaniem środowiska i miejsc chronionych zabezpieczając jednocześnie normalne funkcjonowanie społeczeństwa. Do normalności należy zaliczyć fakt, że pomiędzy miejscowościami przemieszczamy się w miarę najkrótszymi drogami. Do Białegostoku przez Zambrów lub Augustów to mogą sobie jeździć lub chodzić pomysłodawcy tych wariantów. Większość uwag zastrzeżeń do przebiegu trasy wpłynęło na drukach stowarzyszenia stworzonego przez kilku ekologów. A cała rzesza mieszkańców - ich potrzeby i interesy zostaną pominięte bo nic nie napisali? Kilka osób, które często przyjechały z innych regionów reguluje, ustawia nasze okolice, a za chwilę zaczną nam meblować mieszkania, jeśli w ogóle pozwolą nam tu jeszcze mieszkać. Przecież za chwilę jakiś ekolog wymyśli, że jesteśmy zagrożeniem dla ekosystemu, życia takiego lub innego ptaszka, żabki czy innego ślimaka

Fundacje ?? kto to w ogóle jest kolejne hieny jak dostaną po par milionów na konta to zgodzą się na każdą propozycję jak w Augustowie, przyjeżdżali z całego świata za kasę, a my dalej będziemy żyć jak w parku jurajskim, gdzie rządzą łosie i inna zwierzyna, gdzie każdego dnia na drodze do Białegostoku ktoś ma bliskie spotkanie z dzikim zwierzem i wychodzić do ludzi jak Pawlak w walonkach, albo zaczniemy myśleć o przyszłości i cywilizacji, bo jeśli jakaś "przyjezdna" fundacja / ma mi zafundować życie w rezerwacie to niech spada na drzewo, a ja do cywilizacji chce dojechać normalna drogą a nie na ośle z dzida w ręku

Po pierwsze to ta droga ma łączyć morze, mazury z Białymstokiem i dalej na południe i nikt nie będzie jechał do Rączek czy do Łomży, żeby z mazur pojechać w kierunku Białegostoku tylko pojedzie starą DK 65. Po drugie, tak jak mówił burmistrz Szczuczyna cały ciężki ruch z DK 8 przeniesienie się na S61. I po trzecie, jest jedna dobra rzecz z czasów słusznie minionych, wtedy robili drogi bo taka była potrzebna i dzięki temu mamy przynajmniej korytarze po których możemy to rozbudowywać, bo tak te fundacje ekologiczne nas by tak blokowały, że teraz by trzeba było końmi jeździć bo przecież przyroda, która była, jest i będzie i zawsze się dostosuje. A Ci którym to i tak za mało to jest cała tundra i Syberia i tam niech żyją i nikt im nie będzie przeszkadzał przez następne setki lat.
Pozdrawiam

No i Grajewo nie będzie potrzebowało żadnej obwodnicy. Miasto kasę zaoszczędzi.

Dobrze mówić jak będę miał drogę ekspresową 120m od domu

Mówienie o przebudowie DK8 jako alternatywnym rozwiązaniu dla przebiegu S16 z Ełku do Knyszyna to największe nieporozumienie w historii podlaskiego rozwoju sieci dróg. Dokładnie tak, jak mówił burmistrz Szczuczyna Artur Kuczyński podczas tej całej Debaty Drogowej organizowanej przez GDDKiA. Jaka to alternatywa, która jednym daje wszystko, innym wszystko zabierając? Jaki TIR pojedzie drogą z Białegostoku do Augustowa jeśli już wcześniej na wysokości Ostrowi Mazowieckiej zjedzie na budowaną właśnie Via Balticę S61 i nie będzie sobie zawracał głowy! Niech GDDKiA zmodernizuje DK8 i wybuduje S16 od węzła Guty do węzła Knyszyn z S19. Tu nie może być mowy o żadnej alternatywie!

Do Janko obłóż się betonem. W Grajewie przez znane wszykim powody nikt nie chce inwestować. Od wielu lat ma powstać jakaś firemka pochodna energotechniki która robi druga inwestycje w PECu. /

Taaa. Beztroskie osuszanie bagien i wycinanie lasów. A potem lament, że susza i klęska ekologiczna... Róbta tak dalej. Uważam, że planowana droga powinna omijać Biebrzański Park Narodowy i jego, jakże potrzebne i użyteczne, bagna.

Szkoda bagien a nie szkoda grunty rolne co wszyscy korzystają.Szkoda terenu twierdzy bo to są tereny historyczne gdzie jednostka wojskowa zniszczyła zabytkowe bunkry i stare koszary carskie.W roku 1966 wszystko zniszczono nawet kościół w koszarach co był historyczny.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.