Uroki Biebrzańskiego Parku Narodowego można podziwiać na wiele sposobów. Po oznakowanych szlakach na stałym lądzie – pieszo, rowerem, samochodem, czy od strony wodnych szlaków - kajakiem, tratwą.
Ostatnio, zupełnie inną formą zwiedzania są regularne loty balonami. Niewątpliwie wrażenia z takiej wyprawy są niezwykle ekscytujące. Niestety, ta radość z podziwiania piękna krajobrazu i natury Parku z lotu ptaka, nie zawsze przekłada się na dobrostan i ochronę dziedzictwa przyrody tej ziemi.
- Balony nie mają wytyczonych szlaków, a sterujący nimi piloci niejednokrotnie łamią przepisy parkowe dotyczące zakazu płoszenia zwierząt. Świadomie obniżają lot swoich powietrznych gondoli i na życzenie turystów, bądź sami, wypłaszają żerujące, wypoczywające zwierzęta, np. w celu wykonania lepszych fotografii. Także nielegalnym są lądowania balonów na chronionym terenie biebrzańskich mokradeł – opisuje Dariusz Karp - strażnik obwodu ochronnego „Grzędy” i „Czerwone Bagno”.
W granicach Biebrzańskiego Parku Narodowego znajduje się wiele stref ścisłych. Są to często ostatnie miejsca otoczone specjalną ochroną i troską, aby rzadkie gatunki zwierząt miały spokój i możliwości rozrodu.
- Przeloty nisko nad koronami drzew wielkimi, głośnymi balonami niejednokrotnie mogą wypłaszać i przyczyniać się do opuszczenia gniazd najcenniejszych gatunków ornitofauny z orlikiem grubodziobym i czarnym bocianem włącznie – dodaje p. Dariusz Karp.
Służby parkowe apelują do właścicieli statków powietrznych i osób odpowiedzialnych za sterowanie nimi, aby w pełni przestrzegali prawo do odbywania lotów na terenie chronionym. Warto pamiętać, że przyjemność podróżowania balonem może być równie wielka przy zachowaniu odpowiedniej wysokości lotu, a satysfakcja, że dzięki temu nie stajemy się sprawcami niszczenia przyrody jest zdecydowanie większa, niż obserwacje panicznie wypłoszonych zwierząt walczących o każdy kolejny dzień życia.
środa, 27 listopada 2024
wtorek, 26 listopada 2024
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone
Komentarze (0)