Domu Kultury w Rajgrodzie - Potańcówka na Tarasie!

Jestem w Giżycku tu jest impreza grajewo może pozazdrościć

Fajna sprawa.U nas też można byłoby coś w tym stylu zorganizować.Jest lato,a u nas cisza.

Dziękujemy organizatorom...

A treść jego, może administrator umieści

Dziękuję za umieszczenie moich komentarzy, wszystko w tym temacie, niech mi ktoś nie mówi, że jesteście portalem wszystkich

Poczucie wspólnoty, serdeczność i dobre relacje między ludźmi sprawiają, że ludzie dobrze się czują i bawią.
To się wyczuwa niczym woń kwiatów :)

no i proszę Rajgród umie zorganizować potańcówkę o normalniej godzinie w adekwatnym miejscu plus inne atrakcje a nie to co u nas popierdółka od 17 do 21 gdzie bawi się klub seniora i szkoły specjalne.... oczywiście nikomu nie żałuje, ale chętnie też bym poszedł poznał jakąś dziewczynę "w wieku poborowym" potańczył przy dobrej muzyce, a nie same panie 60+ tańcujące do muzyki której ciężko słuchać a co mówić tańczyć . Niestety nasze miasto i jego atrakcje cechuje bylejakość i robienie wszystkiego na odwal aby było.... mam nadzieje że komentarz zostanie dodany bez cenzury :P

(...) "atrakcje cechuje bylejakość i robienie wszystkiego na odwal aby było...." Podzielam opinię forumowicza powyżej.
Ze swojej strony dodam, że blichtru, kiczu to nie brakuje. Po prostu nie ma kreatywności i profesjonalizmu. A brak wymagań ten stan rzeczy tylko pogłębia.
Nie dziwię się, że mieszkańcy wyjeżdżają do Giżycka, Rajgrodu..., by poczuć i przeżyć wspólnie z radością i uśmiechem na twarzy piękne chwile. Pozdrawiam
- Bywalec forum

Muzyka w Grajewie była na życzenie. Skoro ludzie chcieli taką muzykę, to taką mieli. Gdyby przyszli młodsi to tańczyliby młodsi i mogliby wybierać muzykę. Skoro młodsi mieszkańcy Grajewa nie chcą przychodzić na potańcówki, to przychodzą ci co chcą i dla nich jest repertuar.

wow cóż za logika... młodsi mieszkańcy miasta nie przychodzą nie dla tego że nie chcą tylko z powodu złej organizacji tej potańcówki. Jak potańcówka o 17 w parku ma przyciągnąć kogoś młodego, po co młodzi ludzie mają tam przychodzić skoro nie maja z kim i przy czym się bawić. Przyjść i patrzeć jak tańczą dziadki albo mamy z dziećmi...
Organizator ewidentnie nie uczęszcza na "normalne" imprezy bo nie wie jak powinna wyglądać potańcówka przyciągająca nie tylko mieszkańców ale również ludzi z pobliskich okolic. Ta potańcówka nie różni się praktycznie niczym od imprez dla dzieci prowadzonych przez panią przebraną za klauna...

Faktycznie, młodsze pokolenie nie umie zupełnie tańczyć i jest na tyle wstydliwe, że tańczenie za dnia budzi ich strach. Muszą mieć ciemno, bo jeszcze ktoś ich zobaczy.