Wiadomości

70 tysięcy złotych straciła 84-letnia mieszkanka Białegostoku

Blisko 70 tysięcy złotych straciła 84-letnia mieszkanka Białegostoku, która uwierzyła w historię oszusta. Za namową fikcyjnemu policjantowi przekazała swoje oszczędności. W ten sposób miała ochronić swoje pieniądze.
 

 


Do 84-letniej mieszkanki Białegostoku zadzwonił domofon, to był oszust podający się za policjanta. Poprosił by kobieta otworzyła drzwi, bo chciał porozmawiać w mieszkaniu. Seniorka odmówiła, ale zaproponowała, że zejdzie na dół. Tam czekał mężczyzna, który oświadczył, że jest funkcjonariuszem. Nie powiedział skąd jest i nie przedstawił się. Przekazał tylko, żeby oddała wszystkie pięniądze, które ma w mieszkaniu, by uniknąć kradzieży. 84-latka wróciła do domu spakowała do torebki 40 tysięcy złotych oraz blisko 7 tysięcy euro i z oszczędnościami wróciła do mężczyzny. Gdy przekazała pieniądze usłyszała od niego, że wróci za dwie godziny i przekaże pokwitowanie. Białostoczanka myślała, że w ten sposób uchroni oszczędności przed kradzieżą. Po dwóch godzinach, gdy nikt nie pukał do drzwi, 84-latka wyszła przed blok, czy mężczyzna z którym rozmawiała wrócił. Nikogo tam nie było. Kobieta zorientowała się, że została oszukana. O wszystkim powiadomiła białostockich policjantów. Z jej relacji wynikało, że nikt do niej nie dzwonił na telefon stacjonarny, nikomu wcześniej nie przekazywała informacji ile ma oszczędności w domu.

 

Policja Białystok

Komentarze (0)

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.