Policjanci dostali zgłoszenie od kobiety, która straciła blisko 60 tysięcy złotych. Od pokrzywdzonej 30-latki usłyszeli, że na jej numer telefonu, zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku z departamentu ochrony danych.
Mężczyzna poinformował rozmówczynię o tym, że wyciekły jej dane z banku i została zaciągnięta pożyczka na jej konto. Aby anulować transakcję i ochronić swoje pieniądze nakłonił kobietę do wzięcia kolejnego kredytu i przelania pieniędzy na wskazane konto. 30-latka w trakcie rozmowy podała oszustowi również kody blik zatwierdzając transakcje. W efekcie straciła blisko 60 tysięcy złotych.
Policjanci apelują o rozsądek przy podejmowaniu wszelkich decyzji finansowych. Bezwzględnie należy zweryfikować tożsamość dzwoniącej osoby oraz cel kontaktu.
KLIKNĘŁA W REKLAMĘ - STRACIŁA PRAWIE 10 TYSIĘCY USD
48-letnia mieszkanka powiatu kolneńskiego niechcący otworzyła reklamę, która pojawiła się na ekranie jej telefonu. Później skontaktowały się z nią 2 osoby. Pierwsza z nich podawała się za pracownika banku, a kolejna za "doradcę finansowego". W następstwie przeprowadzonych operacji na koncie, kobieta straciła blisko 10 tysięcy dolarów.
środa, 11 grudnia 2024
środa, 11 grudnia 2024
Ciekawe skąd 30-latka miała tyle kasy...
Co sie dziwić jednej 30-latce, jak miliony obywateli uwierzyło oszustom z ław sejmowych i straci o wiele więcej niż 60 tys. PLN.
hahahahah w czym moze pomoc wziecie kolejnego kredytu jeśli dane wyciekły :D w sumie nasze dane są wszędzie dostępne dla banków więc hahahahhaha
Brawo dla pani taka młoda a jaka głupia sory
W bankach powinni robić testy na inteligencję przy zakładaniu kont przez klientów, to może byłoby mniej takich przypadków.
Brawo więcej takich naiwnych 21 wiek a dalej bydło rozumu nie ma
Gosia weź się do roboty to będziesz wiedziała skąd ludzie mają pieniądze.
Co w tym dziwnego, że 30 latka ma 60 tys.na koncie? Na rynku pracy może być już ponad 10 lat...
Rozum to Ona ma między nogami
Gosia - tyle kasy? Chyba żartujesz. 30 letnia kobieta, jeżeli po studiach, to co najmniej 5 lat pracy ma za sobą. Jeżeli bez studiów, 10 lat. Odkładając 1.000 PLN miesięcznie przez 5 lat, uzbierasz dokładnie 60.000 PLN. To chyba żaden wyczyn? Wręcz powiedziałbym, że to jakieś krytyczne minimum. No chyba, że liczysz na emeryturę ...
Za minionego ustroju cwaniacy o innym kolorze skóry chodzili po domach i czasem kogoś obrobili. Teraz w dobie cyfryzacji, postępu i ogólnego rozwoju człowieka cwaniacy już nie muszą się trudzić chodzeniem po ludziach ci sami przekażą im swoje pieniądze. Aż strach pomyśleć co ci ludzie mogą uczynić sprawując odpowiedzialny zawód.
Goska 1.3 cm kapeluszy co zazdrościsz pani że miała 60 tys zł. A sama legat wozi się toyota i dawno powini cię zwolnić z Pol-Foo. A pani biedna straciła kasę bo oszustów pełno jest.
Co ty pijesz? Jaka tojota? Pół fods już dawno zamkniety