Współcześni rodzice

Szanowni czytający i piszący - zastanówmy się jacy są współcześni rodzice? Czy są odpowiedzialni za swoje dzieci, wspierają nauczycieli i szkołę czy tylko stawiają wobec innych wymagania i żądania? Czy współczesnego rodzica zadowala tylko 500+, a resztę w wychowaniu i opiece nad własnym dzieckiem niech załatwią inni? Czy nie jest to ciekawy temat?

Bardzo ciekawy aspekt.to prawda ...

Ludziom się zaczyna w głowie przewracać.Skoro dostaje 500+ to przestałam się już przestałam swoimi dziećmi przejmować?!Wydaje mi się, że nie tak jest coś z ludźmi którzy w ten sposób myślą. Czy kiedyś patologii nie było? Czy matki piją od teraz? Ludzie dajcie spokój.

500 plus nie jest winne. Jest masę cudownych rodziców, którym pomogło. Niestety stało się jednocześnie promocją nieróbstwa i sposobem na życie patologii...

Kestem nauczycielem, który udziela korepetycji. Połowie tych dzieciaków nie są potrzebne korepetycje. Im potrzeba zainteresowania rodziców. Pytanie "Co w szkole?" nie wystarczy. Jakiś czas temu pytałem ucznia jaką ostatnio czytał książkę. Odpowiedział, że ma tyle zajęć dodatkowych, że już na książkę brakuje czasu.

Tak bo rodzice pchają dzieci na różne zajęcia dodatkowe ,tylko pytam po co ?Chcą z nich geniuszy zrobić ,ale o dziecku to już nie pomysla,że nie ma czasu chociażby dla siebie ?, Przecież co to nie ja bo mam pieniądze to i zajęcia dodatkowe zapłacę a tak dzieciak z głowy ?Wydaje mi się że ,to nie tędy droga trzeba się zainteresować tym dzieciakiem ,a nie wysłać na zajęcia dodatkowe i spokój ?Mam syna 13 lat i pytam chcesz na basen nie ,na piłkę nie więc po co zmuszać do czegoś czego te dziecko nie chce ,?Syn ma swoją pasję i cały czas ja rozwija i wiem że on to po prostu kocha taniec,Nawet gdzie jest nieraz chory chyba że ma jakąś gorączkę to wtedy już nie idzie bo nie puszczam go a tak to idzie w podskokach ....

Rodzice dbają o dziecko i puszczają na zajęcia dodatkowe źle, bo powinni ten czas spędzać z nimi. Nie puszczają- patologia co bierze 500+ a dziecku zajęć dodatkowych szkoduje. Ludziom nie dogodzi. Najważniejsze to kochać swoje dziecko, robić dla niego wszystko co możliwe i tu 500+ nie ma nic do tego. Kto mądry to mu 500+ nie zaszkodzi. Co ma 500+ do nauczania? Nauczyciel ma przekazać wiedzę i nauczyć. Rodzic ma kochać i przekazać wartości. A 500+ ma pomóc rodzinom zaspokajać potrzeby dzieci, a te wcale nie są tanie niestety.

Do mamuśka, nie mam pojęcia co chciałaś przekazać. Negujesz a proponowałaś dziecku zajęcia. Problem polega na tym że dziecko zazwyczaj nic nie chce. Siedziałoby w domu i nawalało w gierki. Prawda jest taka że co Jaś się nauczy to Jan będzie umiał. Oczywiście wszystko z głową.

Widać, jak 500+ razi wiele osób. Nie bierz i nie szkaluj!!!!!. Zajadłośc ludzka przekroczyŁa granice przyzwoitości.Panstwo nie pomaga skromnym -żle.pomaga -jeszcze gorzej w/g pewnej grupy Polaków. Ludzie !!!, co z Wami jest.skad tyle negatywnych odczuć.?A ja, osobiście bardzo cieszę się,ze poprawił sie byt w naszym kraju.Daj Boże tak trwało,a niektórym przywróciło pozytywne spojrzenie na rzeczywistośc.Dzieciom trzeba wsparciaa rodzicom pomocy aby edukować swoje pociechy.

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.