KPP Ełk: 57-latek zmarł prawdopodobnie z wychłodzenia
Policjanci i prokurator wyjaśniają przyczyny śmierci bezdomnego 57-latka. Ze wstępnych ustaleń biegłego wynika, że prawdopodobnie zmarł on z wychłodzenia. Dlatego funkcjonariusze wciąż apelują o to, aby nie pozostawać obojętnym nie tylko na bezdomność, ale również na los osób starszych zamieszkujących samotnie. Dla tych ludzi pogoda jest niebezpieczna, kiedy słupek rtęci spada mocno poniżej zera. Czasami wystarczy jeden telefon, aby uratować komuś życie.
Osoby bezdomne chronią się przed chłodem w śmietnikach, klatkach schodowych, dworcach, ogródkach działkowych czy opuszczonych budynkach. Niestety obecna pogoda przy bardzo niskich temperaturach jest szczególnie niebezpieczna dla ich życia i zdrowia. Policjanci codziennie podejmują działania i sprawdzają miejsca, gdzie najczęściej przebywają bezdomni. Czasami wystarczy jeden telefon, aby zdążyć i pomóc osobie potrzebującej.
W poniedziałek na terenie opuszczonych budynków w Ełku przy ul. Mickiewicza został znaleziony martwy 57-letni mężczyzna. Ze wstępnej opinii biegłego wynika, że prawdopodobną przyczyną zgonu było wychłodzenie organizmu. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Ełku.
W ciągu ostatnich pięciu dni policjanci pomogli ośmiu osobom, które podczas mrozu leżały na klatkach schodowych czy chodnikach, bądź w stanie nietrzeźwym nie były w stanie samodzielnie utrzymać równowagi i dotrzeć do domu.
Jeszcze raz apelujemy, aby nie pozostawać obojętnym na los osób bezdomnych, a także zamieszkujących samotnie nie będących w stanie samodzielnie ogrzać mieszkania. Patrole reagują na każde wezwanie. Ponadto Policja współpracuje z przedstawicielami pomocy społecznej, noclegowniami oraz ośrodkami działającymi na rzecz bezdomnym.