Wiadomości

  • 15 komentarzy
  • 8441 wyświetleń

Wyrzucił 50 tysięcy przez okno

Oszuści działający metodą "na policjanta" wciąż próbują wykorzystywać ufność starszych osób. Starszy mężczyzna uwierzył oszustowi, który zadzwonił do niego, podając się za policjanta z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
 
 

50 tysięcy złotych stracił białostocki senior, który uwierzył w historię oszusta. Na numer stacjonarny 71-latka zadzwonił mężczyzna, który podając się za funkcjonariusza z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku poinformował, że prowadzi działania operacyjne, w celu zatrzymania grupy oszustów.  71-latek myśląc, że pomaga policji podał numer komórkowy do siebie, aby usprawnić dalszą współpracę. Oszust polecił najpierw policzyć wszystkie oszczędności jakie miał w mieszkaniu, a następnie spakować je i wyrzucić przez okno pod którym już czekał. Starszy mężczyzna zrobił wszystko o co został poproszony "policjant". Po pewnym czasie senior zorientował się, że padł ofiarą oszustów i natychmiast powiadomił policjantów.

 

 

KWP w Białymstoku

 

 

piątek, 27 września 2024

Grajewo. Harmonogram dyżurów aptek

Komentarze (15)

Ludzie są tak samo głupi jak przy wyborach.

Ci oszuści to mistrzowie manipulacji..

Kapitalizm, patologiczna demokracja i tzw. wirtulany swiat, sprzyjaja b. zlodziejom, oszustom i kryminalistom wszelkiego rodzaju ! Niby czego maja sie dzisaj obawiac przestepcy, skoro wiele czynow przestepczych jest bezkarnych lub nie da sie ich calkowicie wykryc- szczegolnie tych w wirutalnym swiecie !

Kto.normalnie myslacy wyrzuca kase przez okno.Tyle mowi sie o tych oszustach na wnuczka czy na policjanta a frajerow nie brakuje

Osoba 71 lat, czyli całkiem niestara, nie powinna mieć problemów z trzeźwą oceną sytuacji.

Rok temu dostaję telefon, dzwoni kobieta, dobrą polszczyzną, że w Sopocie ktoś na moje nazwisko chce pobrać kredyt. Wyczułem kant, kobiecie gęba się nie zamykała, nie dopuszczała mnie do głosu, nie wiem co planowała, ale pozwoliłem jej gadać kilka minut. Widocznie uznała, że nic nie ugra i się poddała przerywając rozmowę. Zgłosiłem incydent na policję, ale dowiedziałem się, że takie oszustwa, to plaga i oni nie interweniują.

Były grajewiak, by moc udowodnic oszustwo, musialbys najwpierw stac sie ewidentna ofiara, a to o czym ty piszesz nazywa sie proba oszustwa !

Podejście jeszcze ile grozi za taki numer a grozi tylko do 5 lat i jeszcze trzeba podać że gdy już wpadnie ktoś to ile faktycznie dostaje 2,3 lata gdzie z tego po połowie może ubiegać się o zwolnienie. Czyli jak sami widzicie można okraść kogoś na grube pieniądze bo zanim się wpadnie i o ile sie wpadnie to tych osób się zrobi mnóstwo na kwoty od 50 000 w górę. Po co pracować.

Na tyle co się mówi pokazuje i pisze to teraz pozostaje aktualne tylko powiedzenie"głupich nie sieją oni sami się rodzą".

Mam więcej bo 74 lata i nie wyobrażam sobie żebym był takim debilem jak ten idiota a po 2 po co durniowi nie staremu jeszcze siano.to samo jest z tymi wyborami co starcy głosują nie wiedząc na kogo głosować,powinno sie ich gonić.

Dzieci + wnuki winne !!! Dlaczego nie ostrzegają i pozwalają w domu trzymać duże kwoty ???!!! W banku też wypłaty dzienne do np.500-1000 zł nie więcej !!!!

Debile staruchy. Masz rację. Po Twoim wpisie można być pewnym, że masz rację. Mając tyle lat co Ty, a same przezwiska i wyzwiska. Co nowego wniosłeś w tej sprawie, żeby kogoś ostrzec, wytłumaczyć. No cóż?

71 lat... płakać się chce, nie wiem czy przy 111 może bym i zrozumiała takie zachowanie, ale 71 to jest młoda osoba troszkę dziwne bo znam 90 latków którzy by się nie wkręcili ech.. :(

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.