W sobotnie popołudnie grajewska Warmia w czasie niemal huraganowego wiatru pokonała u siebie w bardzo ważnym meczu Huragan Morąg. Gospodarze bramkę zdobyli kiedy grali pod wiatr. I niestety. Właśnie porywy wiatru rządziły podczas tego spotkania, a piłkarze nie mogli pokazać na co ich stać w wiosennej rundzie.
Początek spotkania wyraźnie należał do gości. Mimo, że grali pod wiatr często gościli pod bramką Warmii. Już w 4 minucie celnym uderzeniem w światło bramki popisał się Paweł Galik, który najczęściej zatrudniał Krzysztofa Gieniusza przez całe 90 minut. Tak było też w 11 minucie kiedy to z trudem bramkarz gospodarzy obronił jego strzał. Dwie minuty później ponownie bramkarz interweniował po jego strzale. Natomiast gospodarze nie mogli sobie w pierwszych minutach poradzić z piłką i rzadko gościli na polu karnym rywala. Dopiero w 28 minucie pierwszy strzał w kierunku bramki w wykonaniu Rafała Kozikowskiego. Huragan najbliżej zdobycia gola był w 30 minucie po strzale Pawła Kułakowskiego, kiedy piłka po uderzeniu w nogi obrońcy wyraźnie zmieniła kierunek i Gieniusz miał kłopoty z obroną. Pod koniec pierwszej części gry w dobrej sytuacji Paweł Sypytkowski strzela wysoko nad poprzeczką.
Po przerwie przez niemal 10 pierwszych minut przewagę uzyskali gospodarze. Już w 46 minucie po dośrodkowaniu na pole karne Marcina Strzelińskiego nikt z trzech piłkarzy Warmii nie sięgnął piłki. Za chwilę pięknie w polu karnym Piotr Chyliński zagrywa do Sypytkowskiego, a ten strzela nad poprzeczką. W 53 minucie wrzutka Strzelińskiego, ale główka Kozikowskiego nie trafia w bramkę. Od tego momentu do głosu doszli goście. W 65 minucie Konrad Kiersztan zagrywa w pole karne do Kacpra Nawrockiego. Na szczęście w ostatniej chwili piłkę na róg wybija Kamil Randzio. Chwilę później do piłki w polu karnym nie dochodzi Piotr Żórański. I wtedy niespodziewanie w 76 minucie gospodarze kontratakują. Uzyskują rzut rożny, który wykonuje Strzeliński. Wrzuca piłkę w pole karne, a tam dochodzi do niej Łukasz Domurat i pakuje do siatki wzbudzając wielką radość na trybunach. Goście szybko rzucają się do odrabiania straty i stwarzają sporo groźnych sytuacji. W 83 minucie silny strzał Galika broni Gieniusz. W doliczonym czasie Adrian Podgórski przejmuje piłkę na polu karnym i na szczęście dla Warmii strzela nad poprzeczką. A niemal w ostatnie sekundzie dobrej okazji nie wykorzystuje groźny Galik i Warmia odtańczyła na boisku taniec zwycięstwa w tym wietrznym meczu o którym trudno coś napisać, bo w roli głównej wystąpił wiatr.
Po meczu trener gospodarzy Leszek Zawadzki powiedział „Już tydzień temu powinniśmy zdobyć punkty w Supraślu. Na szczęście dziś w wietrznym meczu to się udało. Nie było z tego powodu wielkiej gry. Jestem bardzo zadowolony z postawy moich zawodników. Dziś nie było słabych punktów w zespole, który w pełni wykonał przedmeczowe założenia. Gratulacje dla chłopców. Teraz wyjazd do Ełku i walka o punkty.”
WJ
WARMIA GRAJEWO – HURAGAN MORĄG 1 : 0 (0:0).
Bramka: Łukasz Domurat 76.
WARMIA: Gieniusz – Arciszewski, Domurat, Sypytkowski (80 Matysiewicz) , Koszczuk, Randzio, Osypiuk, Kozikowski (89 D. Tuzinowski), Strzeliński (90 Mikucki), P. Górski (46 Chyliński), Dzierzgowski. Trener: Leszek Zawadzki.
HURAGAN: Dzikowski – Naczas, Nawrocki, Lipka, Brzuziewski, Kiersztan, Kułakowski, Galik, Bogdziewicz, Gawryś (67 Chiliński), Żórański (78 Podgórski). Trener: Czesław Żukowski.
Żółta kartka: Chyliński (Warmia).
Sędziowali: Adam Ignaczuk jako główny oraz Mariusz Matołka i Daniel Niemyjski (wszyscy Kolegium Sędziów Podlaskiego ZPN).
Widzów: 80.
fot. e-Grajewo.pl
------------------------------------------------
Morążanie rundę jesienną zakończyli na ósmym miejscu w tabeli. Przed tygodniem podopieczni trenera Czesława Żukowskiego pokonali u siebie SOKOŁA Ostróda 2:1 (bramki: Daniel Chiliński (rzut karny), Paweł Galik) sygnalizując tym zwycięstwem swoja wysoką formę już na starcie rozgrywek. SOKÓŁ jest przecież głównym kandydatem do drugoligowego awansu z naszej grupy III ligi. HURAGAN przez kilka poprzednich sezonów zaliczał się do czołowych zespołów III ligi podlasko – warmińsko - mazurskiej, ale sezon 2012/2013 był dla zespołu z Morąga bardzo nieudany - zaledwie 11 miejsce w końcowej tabeli to zdecydowanie niżej niż w poprzednich latach. Przed obecnym sezonem do ekipy z Morąga wrócił z SOKOŁA Ostróda trener Czesław Żukowski. To właśnie on był konstruktorem największych sukcesów morąskiego klubu, gdy HURAGAN meldował się na podium w końcowej tabeli rozgrywek. Trzeba przyznać, że zwycięstwo nad silnym SOKOŁEM i to już drugie w tym sezonie robi wrażenie i stawia gości w roli faworyta sobotniego spotkania z WARMIĄ.
Nasi piłkarze po porażce 2:4 z rezerwami JAGIELLONII bardzo pragną zdobyć pierwsze wiosenne punkty i zmazać plamę z drugiej połowy meczu z rezerwami białostockiego zespołu. Pewne jest, że grając tak jak w pierwszej części meczu z "Jagą” WARMIĘ stać na dobry wynik z HURAGANEM. Trzeba jednak pamiętać, że mecz trwa 90 minut a nie 45… W naszym zespole zapewne zabraknie w sobotnim meczu przeziębionego Adama Lekenty. Nikt nie musi pauzować za żółte kartki.
W obecnym sezonie nasi piłkarze 24 sierpnia ubiegłego roku przegrali z HURAGANEM w Morągu 1:3 (bramki: Artur Naczas 21' (rzut karny), Krzysztof Filipek 52', Daniel Chiliński 71' - Marcin Arciszewski 7'). Czas poprawić niekorzystny dotąd bilans meczów WARMIA - HURAGAN! Zapraszamy wszystkich sympatyków piłki nożnej w sobotnie popołudnie na grajewski stadion. Młody zespół reprezentujący nasze miasto bardzo liczy na wsparcie mieszkańców Grajewa.
Dla wielu kibiców WARMII przebywających poza Grajewem przygotowujemy relację LIVE, którą przeprowadzimy na stronie http://kswarmiagrajewo.org