Nasz III-ligowy zespół rozpoczął zajęcia we wtorek 21 stycznia. Pod wodzą trenera Leszka Zawadzkiego piłkarze WARMII trenują na obiektach MOSiR i boisku „ORLIK” przy ul. 11 Listopada. Cieszy niezmiennie wysoka frekwencja na treningach. W porównaniu do składu z rundy jesiennej nikt nie odszedł z zespołu. Z pełnym obciążeniem treningowym biorą udział w zajęciach Daniel Tuzinowski, Łukasz Domurat oraz Paweł Górski. Treningi z WARMIĄ podjął napastnik Damian Kiersznowski, który kilka lat temu występował w zespole juniorów a ostatnio grał w Grajewskiej Lidze Amatorskiej. W ubiegłym tygodniu po niemal dwuletniej przerwie wznowił zajęcia z zespołem 21-letni rozgrywający Paweł Matysiewicz. Tym samym obecnie posiadamy rekordową liczbę wychowanków w kadrze I zespołu – na 23 piłkarzy jest ich aż 19.
W swoim trzecim tegorocznym sparingu WARMIA Grajewo pokonała w sobotę TĘCZĘ JBB Łyse 2:1. Mecz rozegrano na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Łomży. Zespół TĘCZY prowadzony przez trenera Kazimierza Puławskiego (byłego szkoleniowca m.in. ORŁA Kolno i NARWI Ostrołęka) obecnie jest wiceliderem mazowieckiej Klasy Okręgowej w grupie ciechanowsko – ostrołęckiej. Po rundzie jesiennej piłkarze z klubu, którego sponsorem jest znana firma branży mięsnej JBB wyprzedzają między innymi NADNARWIANKĘ Pułtusk, która zaledwie kilka lat temu w sezonie 2007/2008 rywalizowała z WARMIĄ w III lidze piłkarskiej.
Sparing kończył tydzień intensywnych treningów. Nasi piłkarze od poniedziałku do piątku codziennie wykonywali ciężką pracę treningową pod opieką szkoleniowca Leszka Zawadzkiego.
Wysoka frekwencja na treningach sprawiła, że pomimo braku Daniela Tuzinowskiego (obóz szkoleniowy z zespołem Młodzików), Piotra Chylińskiego (sprawy osobiste), Damiana Gutowskiego (choroba) trener Zawadzki miał do dyspozycji na mecz z TĘCZĄ JBB aż 20 zawodników.
Sobotni mecz rozpoczął się dla WARMII idealnie – już pierwsza akcja naszego zespołu przyniosła prowadzenie, gdy po błędzie obrońcy TĘCZY JBB przejął piłkę Tomasz Dzierzgowski i zdobył gola strzałem z pola karnego. Niestety, później było już dużo gorzej. Długimi okresami grę prowadzili rywale i trzeba przyznać, że prezentowali się bardzo dobrze. W grze WARMII było mnóstwo niedokładności, co było „wodą na młyn” dla szybko i pomysłowo grającej TĘCZY JBB. W 27 minucie po faulu na polu karnym sędzia podyktował „jedenastkę” dla naszych rywali, którą na wyrównującego gola zamienił silnym strzałem Adrian Gwiazda. Końcówka pierwszej połowy znów należała do WARMII – po podaniu Dzierzgowskiego Paweł Górski strzałem z bliska pewnie pokonał bramkarza TĘCZY JBB.
Na drugą połowę w naszym zespole wyszli na boisko zmiennicy. Na dodatek wielu z nich zagrało na nietypowych dla siebie pozycjach – na przykład środek obrony tworzyli Paweł Matysiewicz z Patrykiem Olszyńskim. Pomimo kilku sytuacji do zdobycia bramek z obu stron rezultat meczu nie uległ zmianie i spotkanie zakończyło się wygraną WARMII 2:1. Jest jeszcze wiele do poprawy w grze naszego zespołu, ale temu mają służyć sparingi i kolejne zajęcia treningowe. Za tydzień w sobotę 15 lutego WARMIĘ czeka poważny sprawdzian – nasi piłkarze zagrają w Zambrowie z II-ligową OLIMPIĄ.
08.02.2014 Łomża
WARMIA Grajewo – TĘCZA JBB Łyse 2:1 (2:1)
1:0 Tomasz Dzierzgowski 2’, 1:1 Adrian Gwiazda 27’ (rzut karny), 2:1 Paweł Górski 42’
WARMIA: Gieniusz – Lekenta (46’ K.Górski), Domurat (46’ Matysiewicz), Arciszewski (46’ Olszyński), Koszczuk (46’ Mikucki) – Randzio (46’ Golubiewski), Strzeliński (46’ Kozikowski), Sypytkowski (75’ Domurat), Osypiuk (46’ Cybulski), P.Górski (46’ Kiersznowski) – Dzierzgowski (46’ Baczewski)
TĘCZA JBB: Filipkowski – Golan, Milewski, Cekała, Leszka – Kania, Maciej Szymański, Śniepka, Zalewski – Bałdyga, Gwiazda
Po przerwie grali także: Aptacy – Siwak, Piotr Magdaleński, Dąbkowski, Kamil Bednarczyk, Polewaczyk, Murach
Sędzia: Radosław Jemielity (Łomża)
01.02.2014 Łomża
WARMIA Grajewo – MAZUR Ełk 3:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Bartłomiej Wierzbicki 22’ (rzut wolny), 1:1 Kamil Randzio 37’, 2:1 Marcin Baczewski 67’, 3:1 Damian Kiersznowski 85’
WARMIA: Gieniusz – Lekenta (46’ Mikucki), Domurat (46’ Olszyński), Osypiuk, Koszczuk – Randzio (46’ Golubiewski), Kozikowski, D.Tuzinowski (80’ D.Makowski), Sypytkowski (80’ Kiersznowski), K.Górski (46’ P.Górski), Strzeliński (46’ Baczewski)
MAZUR: Długołęcki – Piątkowski, Sieczkowski, Leonik, Zatowski - Wesołowski, Chudziński, Kowalko, Łomaszewicz - Wierzbicki, Arasim
W drugiej połowie grali także: Jankowski, Kisiel, Marcińczyk, Jakubowski, Biernacki, Stawiecki, Murawski, Finfando
Sędziował: Radosław Jemielity (Łomża)
Do meczu grajewianie przystąpili poważnie osłabieni brakiem kapitana zespołu Marcina Arciszewskiego (praca) oraz Tomasza Dzierzgowskiego (studia), Piotra Chylińskiego i Mateusza Cybulskiego (choroba). Prowadzeni przez byłych trenerów naszego Klubu Ryszarda Borkowskiego i Jarosława Turowskiego piłkarze MAZURA od początku meczu zaatakowali i grając pressingiem nie pozwalali naszym piłkarzom na konstruowanie akcji. W 22 minucie z rzutu wolnego Bartłomiej Wierzbicki mocno strzelił na bramkę Gieniusza, który wybił piłkę z bramki, ale sędzia liniowy uznał, że przekroczyła ona linię bramkową i gol został uznany. Przez pierwsze pół godziny gry nasi piłkarze prezentowali się słabo, nie mając pomysłu na dynamicznie atakujących ełczan, którzy stwarzali sobie sytuacje do zdobycia bramek a dwukrotnie po ich strzałach piłka trafiała w słupki naszej bramki. WARMIA dopiero w końcowym kwadransie pierwszej połowy zaczęła groźniej atakować. Świetnej sytuacji nie wykorzystał Sypytkowski, który po akcji ze Strzelińskim był sam na sam z bramkarzem MAZURA, ale posłał piłkę obok bramki. Dopiero w 37 minucie po błędzie obrony MAZURA Kamil Randzio wyrównał na 1:1.
W drugiej połowie mecz miał już zupełnie inny przebieg. W obu zespołach na boisku pojawiło się kilku zawodników rezerwowych. Przez długie fragmenty drugiej części meczu gra była mało ciekawa. WARMIA stworzyła sobie kilka okazji bramkowych, ale wykorzystała tylko dwie – w 67 minucie po ofiarnej akcji Marcina Mikuckiego i podaniu z lewej strony pola karnego do bramki MAZURA trafił Marcin Baczewski. Pięć minut przed końcem meczu ze świetnej strony pokazał się trenujący od niedawna z WARMIĄ Damian Kiersznowski, który po podaniu Kozikowskiego popędził na bramkę rywali i pomimo asysty dwóch obrońców uwolnił się spod ich opieki i wykończył sytuację strzałem do bramki ustalając wynik meczu na 3:1 dla WARMII. Grający w IV lidze warmińsko – mazurskiej MAZUR okazał się wymagającym przeciwnikiem i wypadł zdecydowanie lepiej niż w poprzednim meczu sparingowym obu zespołów, który w lipcu ub. roku wygrali grajewianie aż 6:1.
30.01.2014 Olecko
CONCORDIA Elbląg – WARMIA Grajewo 5:1 (5:0)
Bramki: 1:0 - Zapata 6' (rzut karny, 2:0 - Juanma 23', 3:0 - Zapata 24', 4:0 - Hector 26', 5:0 - Fujikawa 42', 5:1 - Krystian Górski 54’
CONCORDIA: (skład wyjściowy): Hrynowiecki - Nakatani, Garcia, Robakowski, Broniarek, Raul, Lewandowski, Juanma, Hector, Fujikawa, Zapata
W drugiej połowie grali także: Matłoka – Burzyński, Lisiecki, Galaniewski, Bogdanowicz, Sadowski, Song
WARMIA: Gieniusz – Randzio (46’ Lekenta), Arciszewski, Domurat (80’ D.Makowski), Koszczuk (46’ Olszyński) – Sypytkowski (46’ Mikucki), Strzeliński (46’ Kozikowski, 80’ Baczewski), Osypiuk (46’ K.Górski), D.Tuzinowski (46’ Cybulski, 80’ Kiersznowski), P.Górski (46’ Golubiewski) – Dzierzgowski (46’ Chyliński)
W swoim pierwszym meczu sparingowym w ramach przygotowań do rundy wiosennej rozgrywek III ligi WARMIA Grajewo zmierzyła się w Olecku z II-ligową CONCORDIĄ Elbląg. Mecz odbył się na boisku ze sztuczną nawierzchnią.
Zespół z Elbląga po rundzie jesiennej zajmuje ostatnią pozycję w tabeli rozgrywek II ligi wschodniej, ale w przerwie zimowej został gruntownie zmieniony. Działacze z Elbląga dokonali zaskakujących transferów. W CONCORDIĘ zainwestowała hiszpańska grupa menedżerska i efektem tej współpracy jest dołączenie do zespołu Hiszpanów, którzy mają być promowani w naszym kraju poprzez grę w barwach CONCORDII.
Trenerem zespołu z Elbląga został Jesús Vicente Giménez de los Galanes "Tato". Ten 34-letni szkoleniowiec ostatnio prowadził CD Madridejos, występujący w Tercera Division (odpowiednik polskiej III ligi). Trenerem od przygotowania fizycznego jest Andres Alcolea Leon. W CONCORDII pojawili się: 28-letni obrońca Carlos Garcia Munoz z Villarubia, 23-letni pomocnik Héctor Faura (La Gineta CF, czwarty poziom rozgrywek), 25-letni napastnik Alfredo Zapata (Sporting Villanueva Promesas), 23-letni obrońca Miguel Linares, 22-letni pomocnik Raúl Haro González, który w rundzie jesiennej występował w czwartoligowcu CD Pedroñeras i Juan Manuel González Pérez "Juanma" - również 22-letni pomocnik z CD San Roque (czwarta liga hiszpańska). Oprócz nich w CONCORDII gra Kameruńczyk Willy Song, którego brat występuje w... FC Barcelona (Willy jest jednym z ... 28 dzieci w rodzinie Song’ów – gwiazda Barcelony ma 17 sióstr i 10 braci...). Ponadto, oprócz wymienionych z zespołem trenują Japończyk Tomoki Fujikawa, który występował w ARCE Gdynia oraz jego rodak Nakatani. Jakby tego było mało w ostatnich dniach do CONCORDII dołączył Piotr Robakowski z ARKI Gdynia (3 występy w polskiej Ekstraklasie)...
Do meczu z przebywającą na obozie przygotowawczym w olecku CONCORDIĄ nasi piłkarze przystąpili zaledwie tydzień po rozpoczęciu przygotowań i był to dla nich pierwszy mecz. Dla rywali sparing z WARMIĄ był już piątym w tym okresie przygotowawczym.
Mecz odbywał się w arktycznych warunkach – w chwili jego rozpoczęcia było -16 stopni Celsjusza a ze względu na porywisty wiatr odczuwalna temperatura oscylowała około 30 stopni. Grający z wiatrem piłkarze CONCORDII od pierwszych minut zdecydowanie zaatakowali i trzeba przyznać, że w pierwszym kwadransie gry grajewianie nie bardzo wiedzieli o co chodzi na boisku. Składne, szybkie akcje rywali siały zamęt w naszej defensywie i tylko świetnej dyspozycji Gieniusza zawdzięczamy brak utraty kilku goli już na samym początku spotkania. Wynik otworzył Zapata strzałem z rzutu karnego po faulu Kamila Randzio. Gieniusz wyczuł intencje strzelca, ale uderzenie było silne i CONCORDIA objęła prowadzenie. Niestety, pomimo prób nawiązania wyrównanej gry ze strony WARMII i znakomitej, niewykorzystanej sytuacji Dzierzgowskiego CONCORDIA znów przejęła inicjatywę i w odstępie zaledwie kilku minut zdobyła aż trzy kolejne gole. W końcówce pierwszej części meczu Fujikawa zdobył piątego gola i do przerwy WARMIA przegrywała aż 0:5. Ze strony grajewian w pierwszej połowie była jeszcze jedna świetna sytuacja do zdobycia bramki, gdy po akcji zespołu sam na sam z Hrynowieckim znalazł się Dzierzgowski, ale bramkarz CONCORDII popisał się fantastyczną interwencją.
Na drugą połowę obaj trenerzy desygnowali do gry zupełnie inne jedenastki. W naszym zespole wyszło na boisko aż 6 juniorów. Grajewska młodzież nawiązała wyrównaną walkę z rywalem, której efektem był cudowny gol Krystiana Górskiego, który uderzeniem z 35 metrów umieścił piłkę w samym okienku bramki CONCORDII. Elblążanom zdecydowanie trudniej grało się pod wiatr. Pomimo starań obu zespołów do końca meczu wynik pozostał niezmieniony.
Dla naszych piłkarzy sparing z tak silnym rywalem był pożyteczną lekcją i choć zakończył się wysoką porażką to były w nim pozytywne elementy gry ze strony grajewian. Trzeba przyznać, że gra CONCORDII w pierwszej połowie robiła duże wrażenie i jej hiszpański zaciąg ma szansę zrobić furorę na polskich boiskach. Przykład Daniego Quintany, który wzmocnił JAGIELLONIĘ przychodząc z III-ligi hiszpańskiej i znakomicie sobie radzi na polskich boiskach potwierdza, że nawet w niskich hiszpańskich ligach są wielkie talenty.
Autor: Janusz Szumowski
poniedziałek, 25 listopada 2024
piątek, 22 listopada 2024
Komentarze (0)