WAŻNY PUNKT DLA WARMII
W środowe popołudnie piłkarze grajewskiej Warmii zdobyli niezwykle ważny w walce o utrzymanie w III lidze punkt po remisie z mocną drużyną Znicza Biała Piska. Mecz pełen był emocji i zmarnowanych przez oba zespoły okazji podbramkowych. Gospodarze ambitnie walczyli o zwycięstwo. Jednak zabrakło trochę szczęścia i skuteczności. A do tego bramkę stracili po fatalnym błędzie obrony.
Pierwszy kwadrans należał do Warmii. Miejscowi z niezwykłą determinacją ruszyli na rywala. Już w 3 minucie tuż przed polem karnym piłkę traci Kacper Jagłowski, a za chwilkę dobrą okazję marnuje Damian Zubowski. W odpowiedzi szybka kontra gości, zagranie w pole karne i strzał głową wprost w bramkarza Daniela Świderskiego. W 7 minucie wielka radość na trybunach, bo Zubowski strzela bramkę. Dobija piłkę wybitą przez bramkarza po silnym uderzeniu Jagłowskiego. Tuż po strzeleniu gola gospodarze jeszcze kilka razy zagrozili gościom, którzy jednak otrząsnęli się po stracie bramki. Zaczęli groźnie atakować. Na szczęście w 15 minucie do świetnie zagranej piłki w pole karne nie dochodzi D. Świderski. Dobre okazje marnuje też Paweł Adamiec i ponownie Świderski. Jednak w 30 minucie fatalny błąd obrony. Z prawej strony w pole karne zagrywa Mateusz Butkiewicz. Futbolówka przelatuje obok bezradnej całej linii obrony, nogę dostawił D. Świderski i wyrównanie. Trzy minuty później strzał Kamila Melki mija spojenie słupka z poprzeczką. Przed gwizdkiem sędziego Zubowski wrzuca piłkę w pole karne, a Piotr Chyliński strzela obok słupka. W odpowiedzi strzał Karola Janika nad poprzeczką.
Po przerwie nadal walka Warmii o wygraną i kolejne fatalne pudła. Przykładem Jagłowski, który za lekko uderzył w 48 minucie. Po nim kilka razy Zubowski był bliski uzyskania prowadzenia jak np. w 62 minucie kiedy przenosi piłkę nad poprzeczką. Pięć minut później ponownie nie trafia do siatki Jagłowski. Goście odpowiadali bardzo groźnymi kontrami po których serce zamierało kibicom. Kilka razy D. Świderski mając niemal pustą bramkę strzela obok słupka. Podobnie postępowali gospodarze. Tylko kibice łapali się za głowę dlaczego piłka nie trafiła ani razu do bramki rywala. Tuż przed końcem meczu Paweł Matysiewicz z daleka strzela tuż obok słupka.
Po ostatnim gwizdku sędziego widać było rozgoryczenie w obozie gospodarzy, bo wygrana była na wyciągnięcie ręki. Ale ambitną grą pokazali, że walczą o ligowy byt i teraz z takim nastawienie powinni w niedzielę zagrać w Dąbrowie Białostockiej w arcyważnym meczu z Dębem.
WJ
20.05.2015 Grajewo, Stadion Miejski im. Witolda Terleckiego
WARMIA Grajewo - ZNICZ Biała Piska 1:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Damian Zubowski 7', 1:1 Daniel Świderski 29'
WARMIA: 1.Gieniusz – 5.Randzio (Kpt), 3.Domurat, 17.Arciszewski, 15.Koszczuk - 9.Chyliński (75' 4.Mikucki), 19.Cybulski (83' 13.Górski), 20.Matysiewicz, 11.Zubowski (86' 8.Gutowski), 16.Sypytkowski (89' 2.Lekenta) - 10.Jagłowski
REZERWA: 52.Sobolewski - 18.Makowski, 2.Lekenta, 8.Gutowski, 7.Baczewski, 13.Górski, 4.Mikucki
ZNICZ: 12.Radzikowski - 14.Gryko, 5.Lutrzykowski, 17.Romachów (46' 15.Falkowski), 25.Ekstowicz (75' 23.Lipowski) - 10.Janik (Kpt), 6.Giza (46' 19.M.Świderski), 16.Butkiewicz, 7.Adamiec, 21.Melka (46' 11.Kierznowski) - 20.D.Świderski
REZERWA: 1.Masłowski - 19.M.Świderski, 15.Falkowski, 23.Lipowski, 11.Kierznowski
Sędzia: Wojciech Pawilcz (Białystok)
Żółte kartki: Jagłowski, Chyliński, Koszczuk (WARMIA), Butkiewicz, Gryko, Lutrzykowski (ZNICZ)
Widzów: 300
poniedziałek, 25 listopada 2024
piątek, 22 listopada 2024
Komentarze (0)