REMIS WARMII Z MIELNIKIEM W KIEPSKIM STYLU
W więcej niż kiepskim stylu piłkarze grajewskiej Warmii zremisowali 2 : 2 z MKS Mielnik. O takim spotkaniu najlepiej napisać, że się odbyło. Goście nie dość, że przyjechali tuż przed meczem, to mieli tylko 11 zawodników. Ten fakt chyba mocno uśpił miejscowych,którzy pokazali zwyczajną niemoc w meczu. A o ich grze nawet nie chciał się wypowiadać po ostatnim gwizdku trener Leszek Zawadzki. Ze względów obyczajowych nie warto przytaczać głosów kibiców.
Początek potyczki pokazał, że goście nie zamierzają poddać się bez walki. Już w pierwszej minucie Kamil Niewiarowski silnie strzela, a z trudem broni Filip Święciński. Za chwilę po kolejnym ataku gości rzut rożny. Gospodarze pierwszą akcję przeprowadzili w 4 minucie, ale słabiutki strzał Marcina Mikuckiego bez trudu łapie Karol Stańczuk. Trzy minuty po tym prowadzenie Warmii. Z głębi pola piłkę w pole karne wrzuca Edison, przejmuje ją Mikucki i pewnie uderza obok bramkarza. I w tym momencie pewnie w głowach gospodarzy pojawiła się myśl, że ten mecz już jest wygrany. Od tego momentu Warmia gra więcej niż fatalnie, a najwięcej zagrań jest na własnej połowie. W 20 minucie Mateusz Cybulski strzela obok słupka. Kolejna akcja kończy się słabym uderzeniem Mikuckiego. Jednak udało się podwyższyć wynik w 24 minucie, a gola zdobył ładnym strzałem Paweł Sypytkowski. I to chyba do końca uspokoiło miejscowych. W 35 minucie faul na napastniku gości kończy się rzutem karnym. Do piłki podchodzi Łukasz Pawluczuk,a jego strzał broni Święciński. Jednak dobitka Pawluczuka jest nie do obrony i Mielnik strzela kontaktową bramkę. Przed przerwą odnotować wypada niecelne uderzenie głową Edisona po rzucie rożnym.
Początek drugiej połowy to aż cztery zmiany w Warmii. Na boisku pojawiają się doświadczeni zawodnicy. Tyle, że na murawie tego nie było widać. Znów gra na własnej połowie. Korzystają z tego goście i w 51 minucie bramkarz z trudem zatrzymuje akcję Pawluczuka. Kilka minut później remis. Fatalny błąd obrony gospodarzy bezlitośnie wykorzystuje bardzo aktywny w tym meczu Pawluczuk. Wpada w pole karne mija bramkarza i kieruje futbolówkę do siatki. Na trybunach konsternacja. I wtedy zaczyna się jeszcze gorsza gra Warmii. Akcje z reguły kończą się jeszcze przed linią pola karnego, kolejne strzały przechodzą obok bramki lub padają łupem bramkarza. W 75 minucie tuż obok słupka strzela Przemysław Zarzecki. Kilka minut później jego uderzenie głową po rzucie rożnym trafia w poprzeczkę. Ostatnie minuty, to wyraźna przewaga miejscowych i heroiczna walka gości o utrzymanie remisu. W 89 minucie w dobrej sytuacji Tomasz Dzierzgowski strzela w nogi obrońcy i tylko rzut rożny. Za chwilę sędzia kończy mecz i na grajewskim stadionie wielki smutek.
Zaraz po ostatnim gwizdku trener Warmii Leszek Zawadzki powiedział krótko „Bez komentarza”. I to chyba jest najlepsze podsumowanie sobotniej potyczki w IV lidze. W międzyczasie na stadion dotarła informacja o wygranej szczuczyńskiej Wissy z liderem Wasilkowem. Jednak i to nie pomogło.
Teraz przed Warmią wyjazd do Juchnowca, finał Pucharu Polski w Białymstoku i 2 czerwca mecz u siebie z Wasilkowem.
WJ
WARMIA GRAJEWO – MKS MIELNIK 2 : 2 (2:1).
Bramki: 1 : 0 – Marcin Mikucki 7, 2 : 0 – Paweł Sypytkowski 24, 2 : 1 – Łukasz Pawluczuk 35karny, 2 : 2 – Łukasz Pawluczuk 56.
WARMIA: Święciński – Krupa (46 Stankiewicz), Domurat, Mikucki (65 Mściwujewski), Chyliński (46 Dzierzgowski), Kozikowski (46 Kondratowicz), Zarzecki, Sypytkowski (46 Drażba), Arciszewski, Edison, Cybulski. Trener : Leszek Zawadzki.
MIELNIK: Stańczuk – Treszczotko, Borowy, Golonko, Gajewski, Wielogórski, Rycerski, Jakimczuk, Pawluczuk, Niewiarowski, Andryszek. Trener: Radosław Kondraciuk.
Żółte kartki: Pawluczuk (MKS).
Sędziowali: Łukasz Kuźma jako główny oraz Wojciech Jakubczyk i Maciej Boruta.
Widzów: 150.
piątek, 22 listopada 2024
wtorek, 19 listopada 2024
Sprawa jest prosta. Naszym zawodnikom awans nie jest na rękę. Wyższa liga, wyższe wymagania i miejsce w drużynie zagrożone. Po co? Jak można sobie na luzie kopać w mizernej lidze. Chłopaki mają wszystko pod kontrolą.
Anna, cos w tym jest, a jeśli już by sie zdecydowali na awans to zaprzepaszczą szanse na własne życzenie. Frajersko tracone bramki, frajersko gubione punkty.
Myślę że Warmia powinna grać w ALPN. Wtedy chociaż ALPN by powstała na wiosnę i chłopaki z Warmii by się trochę nauczyli małej technicznej gry a nie tylko wyjazd i pobiegł. Zawodnicy ALPN z dwóch najlepszych drużyn Solidarności i PU Hektor mogliby jeszcze trochę nauczyć warmistow grania. Szczerze mówiąc to nie wiem czy Warmia w ALPN bylaby na podium. Myślę że jak Imperium by zagrało dobry sezon to warmi w ALPN nie byłoby nawet na podium.
obiektywny obiektywnie zaciśnij napinkę
Obiektywny, a poza tym w domu wszyscy zdrowi?
Prezes nie ma pomysłu na ten klub. Trzecioligowy budżet wydaje się na 4 ligę bez planu, celów i ambicji.
DO Marek chyba niewiesz jakie jest zapotrzebowanie na 3 ligę. No chyba że ma być to klub meteoryt który wejdzie i spadnie po sezonie.
Marek 3 ligowy budżet w wys mazowieckim to ponad 1 mln zł a walczą o utrzymanie. Warmia nie ma 500 tys. Także myślcie ludzie zanim cos napiszecie.
Niech ten budżet wasz wynosi i 10 tysięcy zł a i tak go szkoda na kopaczy. Też jestem zdania że Warmia nie wygrała by w ALPN są przynajmniej 2 drużyny które na spokojnie ograly by kopaczy na orliku. Pomijając fakt ze te drużyny nie mają budżetu żadnego. Z tego co wiem to niektórzy zawodnicy z Warmii grali przeciwko najlepszym drużynom w ALPN kilka razy i dla ciekawostki nigdy nie wygrali. Jaka 3 liga? Siedzieć cicho w 4 ewentualnie okregowka z takim poziomem sportowym.
Dawny 3ligowy budżet, wtedy liga obejmowała 2 województwa...
Wierny kibic. Zbierz tych zawodników z ALPN zorganizuj mecz charytatywny jest dużo szczytnych celów i zagraj z tymi kopaczami zamiast pisać i mieć zludzenia. Dawniej Marku to i najniższa krajowa wynosiła 1500.
Oczywiście, że grajewska ALPN jest mocniejsza niż IV liga. Są na to dowody. Ci którzy w ostatnich latach zasilali Warmię z APLN byli jej najlepszymi zawodnikami i zdecydowanie błyszczeli na treningach i w lidze. Andrzej Sturgulewski, Tomasz Chyliński, Krzysztof Jamiński, Damian Kiersznowski, Krystian Górski, Kamil Boufał to byli wyróżniający się w ALPN zawodnicy. Podbili Warmię i IV ligę! A nie, czekaj! #takbyło
Nikt nikomu nie broni, więc niech Ci ludzie,,zawodnicy,, z ALPN TAK DOBRZY,niech przyjdą i grają i zrobią ten awans. Z tego co wiem Warmia nikomu nie broni dołączyć do drużyny jeśli ktoś wyraża chęć treningu,tym bardziej dla ludzi z Grajewa. Przyjdzcie na trening i wygrzyscie że składu chłopaków ;) pzdr wszystkim tym z ALPN którzy się zdecydują, i spróbują swoich sił na boisku A nie przed komputerem.
Niestety ALPN nie powstanie więc kopacze Warmii kolejny raz się nie pogrąża w wstydzie. Zebrać drużynę i zagrać na dużym boisku z Warmia to nie problem ale dostosować się do ich poziomu i zagrać z nimi mecz typu kopnął wyjazd i pojechał to już problem bo u Nas w ALPN nie ma kopaczy i biegaczy jak w Warmii a są zawodnicy . Co do meczu charytywnego oddajcie po połowie swoich pensji każdy i nie trzeba meczu bo ja nie wiem kto i za co Wam płaci za taki poziom sportowy. Zima hala to pewnie będzie pierwsza okaJa do konfrontacji bo oczywiście warmisci "wzmocnią " inne drużyny i się sprawdzą jak każdego roku i jak każdego roku nie będzie ich nawet na podium i ogólnie nic nie ugraja. 4 liga to odpowiednie miejsce zrezygnować i zawodników przyjezdnych zmniejszenie budżetu o połowę i przekazanie go na młodsze sekcje MOSIRU bo Akademia Warmii jest oczywiście utrzymywana z pieniędzy rodziców .