Nieudanie zainaugurowali sezon 2012/2013 piłkarze grajewskiej WARMII przegrywając w sobotę na własnym boisku z GRANICĄ Kętrzyn 2:3. Początek spotkania ułożył się znakomicie dla grajewian. Już w 3 minucie meczu bramkarz GRANICY Masłowski sfaulował w polu karnym Marcina Strzelińskiego, który przy upadku boleśnie stłukł rękę i do końca meczu grał z kontuzją i opatrunkiem. Sędzia Paweł Graczyk z Białegostoku podyktował rzut karny dla grajewian, który pewnym strzałem wykorzystał kapitan zespołu Marcin Arciszewski. Zaledwie 4 minuty później miała miejsce popisowa akcja WARMII – z lewej strony boiska zaatakował Karol Kosiński, który świetnie dośrodkował w pole karne, gdzie Krukowski przepuścił piłkę a nadbiegający Paweł Górski strzelił drugiego gola dla naszej drużyny. Dawno piłkarze WARMII nie zaczęli meczu w takim stylu. Wydawało się, że grajewianie zmiażdżą GRANICĘ. Gdy kibice zastanawiali się ile jeszcze goli w tym meczu strzeli WARMIA - dwie minuty po golu Górskiego fatalny błąd popełnili nasi obrońcy i kapitan gości Paweł Kowalewski strzałem z pola karnego pokonał Gieniusza. Kontaktowa bramka uskrzydliła kętrzynian a nasi piłkarze stracili animusz z pierwszych minut meczu. Gol Kowalewskiego zapoczątkował passę nieszczęścia WARMII w tym meczu. W 32 minucie boisko z kontuzją opuścił Kamil Randzio, brutalnie potraktowany przez zawodnika gości. Kilka minut później w znakomitej sytuacji do podwyższenia wyniku znalazł się Wierzbicki, który jednak został sfaulowany tuż przed polem karnym, gdy minął ostatniego obrońcę gości. Z upływem minut coraz bardziej o swoim udziale w meczu przypominał sędzia, którego wiele decyzji najpierw budziło wśród kibiców najpierw gniew a później już tylko salwy śmiechu...
Po przerwie w roli głównej wystąpił właśnie pan Paweł Graczyk, który w 58 minucie usunął z boiska Konrada Kowalko pokazując naszemu piłkarzowi drugą żółtą a w jej konsekwencji czerwoną kartkę za krytykę orzeczeń sędziowskich. Konrad zachował się nieodpowiedzialnie i nie uniknie kary, jednak fatalny poziom sędziowania miał duży wpływ na zdenerwowanie zawodników na boisku. Arbiter mylił się raz po raz do spółki ze swoimi asystentami – często ich sygnalizacja wydarzeń na boisku była zupełnie inna niż sędziego głównego i na odwrót. Ostatnie pół godziny meczu WARMIA musiała grać w dziesiątkę. GRANICA szybko wyczuła swoją szansę i mocno zaatakowała, osiągając sporą przewagę. Niestety dla nas, niedługo trzeba było czekać na efekty tej przewagi. W roli głównej wystąpił najlepszy strzelec gości i ich kapitan Paweł Kowalewski, który w 68 minucie wykorzystał błąd naszej obrony a pięć minut później ustalił wynik meczu na 3:2 dla GRANICY strzałem z rzutu karnego, który sędzia podyktował za faul Łukasza Domurata. Do końca meczu nasi zawodnicy próbowali odzyskać to, co stracili lecz niestety grając w osłabionym składzie nie było to łatwe i w rezultacie nie udało się. Porażka jest przykra, bo GRANICA z całą pewnością była w zasięgu naszych piłkarzy, choć pokazała się w Grajewie z dobrej strony jako mądrze zorganizowany zespół. Nasi piłkarze mogą mieć pretensje wyłącznie do samych siebie – mieli wszystko, co potrzeba do wygrania meczu: przewagę od początku spotkania, dwa gole zdobyte w krótkim czasie i niepewnego bramkarza w bramce gości. Szybkie objęcie prowadzenia chyba jednak uśpiło czujność grajewian. Trener Strzeliński przed każdym meczem uczula piłkarzy na zbędne dyskusje z sędziami, którzy starają się być głównymi aktorami meczów i tym zaćmić marne umiejętności. Niestety, zawodnicy mają zbyt słabe nerwy i nawet tacy jak Konrad, w którego ustach najcięższym przekleństwem jest słowo “kurka” potrafią zdenerwować się na boisku na skutek sędziowskich pomyłek.
Podsumowując – WARMIA zaczęła sezon od falstartu. Pocieszające jest to, że był to pierwszy mecz i zostało ich jeszcze 29 aby odrabiać straty. Dwa sezony temu nasz zespół rozpoczął rozgrywki od klęski 0:4 w Elblągu a w ubiegłym sezonie od remisu w Braniewie. Jak wszyscy pamiętamy w końcowych tabelach nasi piłkarze pomimo tego plasowali się w czołówce. W tym sezonie na pewno też ich na to stać.
W drugiej kolejce rundy jesiennej WARMIA zagra w Szczuczynie z beniaminkiem III ligi WISSĄ a mecz odbędzie się w sobotę 18 sierpnia o godzinie 16:00.
11.08.2012 Grajewo, Stadion Miejski im.W.Terleckiego
WARMIA Grajewo - GRANICA Kętrzyn 2:3 ( 2:1 )
1:0 Marcin Arciszewski (rzut karny) 3', 2:0 Paweł Górski 7', 2:1 Paweł Kowalewski 9', 2:2 Paweł Kowalewski 68', 2:3 Paweł Kowalewski 73' (rzut karny)
WARMIA: 1.Gieniusz - 5.Randzio (32' 20.M.Tuzinowski), 3.Domurat, 18.Naliwajko, 10.Kowalko - 9.Strzeliński, 15.Kosiński, 17.Arciszewski (Kpt.), 11.Górski (74' 4.Hudoń) - 8.Krukowski, 19.Wierzbicki (72' 6.Chyliński)
REZERWA: 12.Wiktoruk - 21.Koszczuk, 20.Tuzinowski M., 4.Hudoń, 6.Chyliński, 13.Baczewski, 16.Golubiewski
GRANICA: 5.Masłowski - 11.Lachowski, 7.Nałysnyk (81' 17.Traut), 2.Aleksandrowicz, 13.K.Połeć - 4.Piątkowski, 14.Mazurowski, 10.Bobrowski - 8.Garbacik, 9.Kowalewski (Kpt.), 6. Rałowiec (58' 15.M.Połeć)
REZERWA: 1.Korowaj - 15.Połeć M., 17.Traut, 32.Sobczuk, 3.Bijata
Sędzia: Paweł Graczyk (Białystok)
Żółte kartki: Domurat, Kowalko (dwie) (WARMIA) - Masłowski, Lachowski, Kowalewski, Nałysnyk, M.Połeć (GRANICA)
Widzów: 300