Po niezwykle emocjonującym meczu WARMIA Grajewo pokonała w sobotę w Łomży ZNICZ Biała Piska 4:3. Rywale byli najwyżej notowanym zespołem, z którym przyszło się mierzyć naszej drużynie w cyklu meczów sparingowych przed rozpoczęciem tegorocznej rundy wiosennej. ZNICZ po rundzie jesiennej zajmuje w tabeli naszej grupy III ligi wysokie siódme miejsce i ma aż 33 zdobyte punkty (WARMIA ma 16 pkt). W przerwie zimowej zespół z Białej Piskiej wzmocnił się takimi piłkarzami jak pomocnik Mariusz Łapiński (poprzednio m.in. WIGRY Suwałki, DĄB Dąbrowa Białostocka, ROMINTA Gołdap), napastnik Adrian Mleczek (ŁKS 1926 Łomża, WISSA Szczuczyn) oraz bramkarz Pavel Rudneu (WISSA Szczuczyn).
W składzie WARMII zabrakło tym razem Łukasza Domurata, którego obowiązki zatrzymały w pracy. Mecz rozpoczął się od dobrych ataków ZNICZA i po jednym z nich w 4 minucie Daniel Michałowski strzałem w róg bramki pokonał Gieniusza. Grajewianie w początkowych minutach meczu nie bardzo mogli znaleźć sposób na rywali, jednak w 10 minucie świetną akcją popisał się Piotr Chyliński a wykończył ją golem Janusz Stankiewicz, który z najbliższej odległości skierował piłkę do bramki ZNICZA. Zaledwie dwie minuty później piłka po świetnym dośrodkowaniu Marcina Strzelińskiego z rzutu wolnego trafiła na głowę Pawła Matysiewicza, który przytomnie skierował ją do bramki. Niestety, przy tym strzale nasz zawodnik zderzył się głową z agresywnie atakującym go Robertem Cycholem i z bolesnym guzem opuścił boisko. Po kilkunastu minutach nastąpiło kolejne osłabienie składu WARMII – z kontuzją mięśnia zszedł z boiska Dzierzgowski. W 30 minucie błąd defensywy ZNICZA wykorzystał Mirva, który celnym strzałem w róg podwyższył na 3:1. Zaledwie pięć minut później gola zdobył Adrian Mleczek i do przerwy WARMIA prowadziła 3:2.
Drugą połowę rozpoczęliśmy bardzo źle. Tuż po jej rozpoczęciu Konrad Radzikowski zdobył wyrównującego gola. Wydawało się, że mocniejszy kadrowo ZNICZ osiągnie coraz większą przewagę a tymczasem nasza drużyna wcale nie zamierzała kapitulować. W 63 minucie na strzał z dalszej odległości zdecydował się Marcin Mikucki. Uderzona przez naszego zawodnika piłka sprawiła wiele kłopotu młodemu bramkarzowi ZNICZA, który próbował ją złapać, ale nie była to udana interwencja i po chwili Adam Radzikowski musiał wyjąć piłkę z siatki. Mimo kilku okazji z obu stron wynik nie uległ zmianie i dość niespodziewanie mecz zakończył się zwycięstwem WARMII. W starciu z mocnym zespołem ZNICZA nasi piłkarze pokazali się z bardzo dobrej strony i mimo niesprzyjających wydarzeń na boisku (utrata gola na początku meczu, kontuzje dwóch zawodników) okazali się lepsi niż znacznie wyżej notowani rywale. Jest oczywiste, że to tylko sparing, ale rosnąca forma naszego zespołu cieszy i pozwala z umiarkowanym optymizmem oczekiwać początku rundy wiosennej. Za tydzień w sobotę 5 marca zaplanowany jest mecz z IV-ligowymi ŚNIARDWAMI Orzysz. Będziemy starali się, aby ten mecz zagrać już na boisku naturalnym w Grajewie. O terminie i miejscu jego rozegrania poinformujemy niebawem.
Janusz Stankiewicz i Kamil Prusinowski – dwaj zawodnicy, którzy od początku tegorocznych przygotowań trenują z naszym zespołem podpisali już stosowne dokumenty i będą w rundzie wiosennej reprezentowali WARMIĘ. Oprócz nich do zespołu po przerwie w treningach wraca Rafał Kozikowski.
27.02.2016 Łomża
WARMIA Grajewo – ZNICZ Biała Piska 4:3 (3:2)
Bramki: 0:1 Daniel Michałowski 4’, 1:1 Janusz Stankiewicz 10’, 2:1 Paweł Matysiewicz 12’, 3:1 Maksym Mirva 30’, 3:2 Adrian Mleczek 35’, 3:3 Konrad Radzikowski 47’, 4:3 Marcin Mikucki 63’
WARMIA: Gieniusz (70’ Sobolewski) – Lekenta (50’ Staniszewski), Arciszewski, Matysiewicz (13’ Sypytkowski), Mikucki – Chyliński (75’ Randzio), Strzeliński, Mirva (65’ Kozikowski), Cybulski, Stankiewicz – Dzierzgowski (27’ Prusinowski)
ZNICZ (skład wyjściowy): Rudneu – Ekstowicz, Lutrzykowski, Falkowski, Cychol – Giza, Michałowski, Drągowski, Łapiński, Adamiec – Mleczek
Po przerwie grali także: A.Radzikowski, K.Radzikowski, M. Świderski, Tercjak, Niecikowski, Melka
Sędziował: Radosław Jemielity (Łomża)
Autor: Janusz Szumowski
poniedziałek, 25 listopada 2024
piątek, 22 listopada 2024
Komentarze (0)