DERBY POWIATU GRAJEWSKIEGO DLA WISSY SZCZUCZYN
Niedzielny mecz o mistrzostwo III ligi piłkarskiej w Grajewie pomiędzy Warmią, a Wissą Szczuczyn, to derby chętnie oglądane przez kibiców. Tym razem górą byli goście i to oni piłkarsko rządzą powiatem do następnych derby. Sam mecz – szczególnie w I połowie mógł się podobać mocno zmarzniętym kibicom z obu miast. Już po meczu szkoleniowiec gości Dzidosław Żuberek nie krył, że jego zespół wygrał zasłużenie.
Już w drugiej minucie kibice poczuli dreszczyk emocji, bo goście przeprowadzili szybką akcję i Wojciech Łapiński strzela tuż obok słupka. Niejako w odpowiedzi strzał nad poprzeczką Wissy Karola Kosińskiego. W 6 minucie piękna dwójkowa akcja Łapińskiego i Macieja Kurcewicza. Po minięciu kilku zawodników gospodarzy Łapiński zagrywa w polu karnym do Kurcewicza. Ten jednak nie sięga piłki. Za chwilę prawa stroną przedziera się Piotr Chyliński i posyła piłkę wzdłuż linii pola karnego. Dochodzi do niej Marcin Strzeliński, ale trafia w bramkarza i ten wybija piłkę na rzut rożny. Kilka minut później ponownie Chyliński wpada na pole karne z prawej strony. Jego strzał skutecznie broni Pavel Rudneu. Za chwilę w wielkim zamieszaniu pod bramką gości wysoko nad poprzeczką przechodzi strzał Marcina Arciszewskiego. Wreszcie w 24 minucie po raz kolejny ładnie na pole karne zagrywa Chyliński. Do futbolówki dochodzi Tomasz Hudoń i strzela bramkę, co wzbudziło wielką radość u miejscowych zawodników i kibiców. Jednak Wissa nie poddała się i zaczęła walczyć. Efektem bramka zdobyta po szkolnym błędzie Konrada Kowalki, któremu piłkę zabrał Kurcewicz. Wpada na pole karne, mija bramkarza i strzela wyrównująca bramkę. Po wznowieniu gry silnie uderza Strzeliński, ale nie trafia w światło bramki. Tuż przed gwizdkiem Tomasz Kiljańczyk przechodzi lewą stroną i strzela. Na szczęście dla Warmii wielka klasę pokazał Krzysztof Geniusz.
Po przerwie było mniej emocji i sytuacji podbramkowych. Gospodarze zmarnowali w 62 minucie dobrą okazję. Z prawej strony na pole karne zagrał Bartek Wierzbicki. Jednak nie sięgnął jej Strzeliński. I od tego momentu siadła gra Warmii. Natomiast goście przyspieszyli i stworzyli kilka groźnych sytuacji podbramkowych. W 64 minucie akcja gości. Piłkę dostaje Łapiński i zagrywa ją nad bramkarzem. Obrońcy próbowali rozpaczliwie wybić zmierzającą do siatki piłkę, ale nikt tego nie uczynił i padła druga bramka dla Wissy. To jeszcze bardziej nakręciło gości, którzy uzyskali sporą przewagę. Jednak nie przyniosło to rezultatu, bo np. Igor Berezowski nie trafia do bramki. Ostatnie minuty to rozpaczliwe ataki miejscowych. Zabrakło jednak umiejętności i szczęścia i to goście odtańczyli po ostatnim gwizdku taniec radości.
Po meczu szkoleniowiec Warmii Daniel Tuzinowski powiedział krótko „Jak się nie strzela bramek, to się przegrywa” I tak było dzisiaj”. Natomiast Dzidosław Żuberek powiedział „ten mecz nie traktowałem w konwencji derby. To było ligowe spotkanie. Zaczęło się dobrze dla gospodarzy, bo zdobyli bramkę, a my nie trafialiśmy. Jednak później przyszła skuteczność i to my strzelaliśmy. Po remisowej pierwszej połowie druga należała do nas. Byliśmy lepsi z przebiegu gry i jestem zadowolony z wygranej”.
WJ
WARMIA GRAJEWO – WISSA SZCZUCZYN
1 : 2 (1:1).
Bramki: 1 : 0 – Tomasz Hudoń 24, 1 : 1 – Maciej Kurcewicz 36, 1 : 2 Wojciech Łapiński 64.
WARMIA: Gieniusz – Arciszewski, Randzio, Domurat, Naliwajko, Kowalko, Strzeliński (79 P. Górski), Hudoń (58 Mikucki), Chyliński (46 Milczarek), Kosiński, Wierzbicki (72 Gutowski).
WISSA: Rudneu – Orłowski, Guzowski (62 Sowa), Waszkiewicz, Denert, Nikitin (70 P. Marcinkiewicz), Kurcewicz (90 Trambecki), Wojtkielewicz, Berezowski, Kiljańczyk, Łapiński (83 Dworzańczyk).
Żółte kartki: Domurat, Naliwajko (Warmia) – Waszkiewicz, Denert, Nikitin, Kiljańczyk, Marcinkiewicz (Wissa).
Sędziowali: Konrad Kiełczewski jako główny oraz Tomasz Kępiasty i Rafał Skowronek (wszyscy Kolegium Sędziów Podlaskiego ZPN).
Widzów: 300.
środa, 27 listopada 2024
poniedziałek, 25 listopada 2024
TYLKO WARMIA
Jak przed laty w Grajewie była "SUPER BIG wieża Babel" to oczywiście wszystko było w porządku!!!!
Wissa wygra tylko kwestia iloma bramkami !
kibic, tylko że Warmia gdy miała armię zaciężną to wygrywała nawet z Jagiellonią w innej lidze niż wy teraz gracie. a wy wtedy na chleb mówiliście pep a na księdza zorro.
czemu mój komantarz sie nie pokazuje ?? co to za strona co nie mozna wyrazić swojej opini nie byla obraźliwa ani nic z tych rzeczy żal normalnie ;/
komentarz nie pokazuje sie bo zle dodałes!
Grajewska cenzura!!!!!!!!!!!!!!!!!
i tak wissa wygra ..
a w grajewie to nie ma wiezy babel? autora tekstu trcohe poniosło chyba.,..
Wissa pokaże gdzie grajewiaków miejsce :D
Jak Warmia się postara to proste, że wygramy!!
"Emocje na boisku, a w kibicach siła - to jest ta miłość, która nigdy nie mija"
Przepraszam, a w Szczuczynie ilu gra rodowitych zawodników w pierwszym składzie ?Kieruję to pytanie do KIBICA
Odpowiedż brzmi: dokładnie tylu ilu grajewiaków za czasów Warmii Purzeczko!
Wissa Wissa Wissa :)
Jak w klubie grają zawodnicy z regionu i nie ma wyników, to są pretensje, że słabi grają, a jak już się ściągnie kilku lepszych spoza regionu to są pretensje, że nie są "od nas". To jest Polska właśnie :)
NIe waze skad sąważne jakiego lubi bawey reprezentuja! Wtedy są czescią drużyny
Dokladnie zawsze narzekaja ,to jest jakas paranoja:)
Warmia, przepraszam, WISSA, WISSA, WISSA!!!
w warmi tylko 5 z Grajewa
Do kibic:Po pierwsze 7/15 w meczu Z Grajewa , po drugie pisze się Warmii , chodziłeś do szkoły??
btw. Wzmocnijmy się bo będzie dramat.