WYGRANA GRAJEWSKIEJ WARMII Z MIELNIKIEM.
Na zakończenie cyklu czterech spotkań a ciągu dwóch tygodni grajewska Warmia wysoko, bo 5 : 0 wygrała z MKS Mielnik. I to był najniższy wymiar przegranej gości, bo gospodarze mieli jeszcze przynajmniej z tuzin doskonałych okazji do strzelenia kolejnych bramek. Zawiodła jednak skuteczność. Wielkie brawa przed spotkaniem i w trakcie przerwy zebrała Grupa Taneczna WarmYa Angels, która uświetniła mecz brawurowym występem.
Mecz od początku toczył się przez pierwsze minuty przy niewielkiej przewadze drużyny z Mielnika. Kilka razy gościli w okolicach pola karnego Warmii. Miejscowi pierwszy strzał oddali w 13 minucie, a piłka po uderzeniu Aleksandra Popławskiego przechodzi obok bramki. Za chwilę Dawid Kondratowicz w sytuacji sam na sam z bramkarzem strzela obok słupka. Podobnie kilka minut później piłka po uderzeniu Marcina Mikuckiego mija słupek. W 26 minucie fatalny błąd obrony gospodarzy, piłkę przejmuje Damian Gierasimczuk. Na szczęście jego strzał w ostatniej chwili wybija na rzut rożny Edison. W 33 minucie wreszcie bramka dla Warmii. Po rzucie wolnym ładnym strzałem głową popisał się Edison i piłka wpada pod poprzeczką do bramki. W odpowiedzi Kamil Czekuć po szybkiej kontrze gości strzela tuż obok słupka. W 40 minucie Edison ponownie głową zdobywa swoją drugą bramkę po zagraniu z rzutu rożnego.
Zaraz po wznowieniu gry w drugiej połowie szybka akcja Mielnika kończy się strzałem głową Jacka Giętkowskiego tuż nad poprzeczką. W 49 minucie w dobrej sytuacji Kondratowicz strzela nad bramką. Minutę później ponownie ten sam zawodnik wpada w pole karne i strzela w nogi bramkarza. W 52 minucie silnie uderza Jan Bińczak, ale tylko rzut rożny. W odpowiedzi kontra gości i strzał Radosława Kondraciuka z trudem broni Łukasz Sobolewski. Od tego momentu wzrasta przewaga gospodarzy, którzy co rusz mają okazje do podwyższenia wyniku. Tyle, że marnują kilka razy dobre sytuacje podbramkowe jak np. Kondratowicz w 72 minucie. Na szczęście w 75 minucie Paweł Sypytkowski zaraz po wejściu na boisko na raty zdobywa trzecią bramkę. Kilka minut później po raz kolejny dobrą okazję ma Kondratowicz, który zabiera piłkę obrońcy i pewnie kieruje piłkę do siatki. Przed końcem meczu po rzucie rożnym i błędzie bramkarza gości Mateusz Tuzinowski dobija futbolówkę głową ustalając wynik meczu.
Zaraz p ostatnim gwizdku wielkiej radości nie krył Leszek zawadzki – trener Warmii „Cieszy wygrana na zakończenie maratonu spotkań w lidze i pucharze. Widać było zmęczenie, ale mamy trzy punkty i wysoką wygraną. To była też dobra okazja do ogrywania młodzieży, która pokazała się z dobrej strony. Teraz trochę odpoczniemy i gramy o kolejne ligowe punkty”.
W najbliższy weekend Warmia jedzie do Szepietowa, a w Grajewie zagra 17 października z Dębem Dąbrowa Białostocka.
WJ
WARMIA GRAJEWO – MKS MIELNIK 5 : 0 (2:0).
Bramki: 1 : 0 – Edison 33, 2 : 0 – Edison 40, 3 : 0 – Paweł Sypytkowski 75, 4 : 0 - Dawid Kondratowicz, 5 : 0 – Mateusz Tuzinowski 83.
WARMIA: Sobolewski – Tuzinowski, Mikucki (74 Sypytkowski), Randzio (85 Kukliński), Kondratowicz, Bińczak (85 Wójcicki), Popławski (82 Hołtyn), Śleszyński,Arciszewski (76 Krupa), Edison, Nowik. Trener: Leszek Zawadzki.
MIELNIK: Stańczuk – Treszczotko (74 D. Korowaj), Gierasimiuk, Jakimczuk (46 Krasucki), K. Korowaj, Golonko, Czekuć, Wielogórski (58 Trojanowski),Godyń, Borowy, Giętkowski. Trener: Radosław Kondraciuk.
Żółte kartki: Kondratowicz, Wójcicki (Warmia).
Sędziowali: Konrad Lewończuk jako główny oraz Hubert Pianka i Agnieszka Żmudzka (Kolegium Sędziów Podlaskiego ZPN).
Widzów: 150.
piątek, 22 listopada 2024
wtorek, 19 listopada 2024
Komentarze (0)