ZMĘCZONA WARMIA PRZEGRYWA Z KS MICHAŁOWO
Grająca co kilka dni przez ostatnie dwa tygodnie wyraźnie zmęczona grajewska Warmia przegrała u siebie w sobotę z KS Michałowo,co oddaliło awans do III ligi. Miejscowi grali ambitnie, ale zwyczajnie zabrakło sił i pomysłu na zwycięstwo.
Goście już na początku pokazali, że nie przyjechali do Grajewa przegrać. Tuż po gwizdku rozpoczynającym mecz szybka akcja omal nie zakończyła się zdobyciem bramki. Zagrania Macieja Kondrackiego w pole karne nikt nie wykorzystał. W kilku następnych minutach groźnie strzelali Paweł Wołczyński i Michał Tchórznicki. Na szczęście nic nie wpadło do bramki. Gospodarze pierwszą groźną sytuację mieli w 13 minucie, ale skończyło się tylko na rzucie rożnym. W 20 minucie do podania w pole karne Tomasza Dzierzgowskiego nikt nie dochodzi. Podobnie za trzy minuty. Za chwilę Kondracki strzela wprost w ręce Filipa Święcińskiego. W odpowiedzi kontra Warmii i strzał Rafała Kozikowskiego obok słupka. W 27 minucie dwójkowa akcja Kozikowski – Dzierzgowski kończy się zagraniem piłki w pole karne i wybiciem obrońcy. Dziesięć minut później po rzucie wolnym Kozikowski głową obok słupka, a strzał Dzierzgowskiego w bramkarza. Tuż przed końcem Wołczyński przedziera się lewą stroną, a jego strzał łapie bramkarz.
Po przerwie obraz gry się nie zmienia. Goście ambitnie walczą o zdobycie bramki, a gospodarze marnują kolejne okazje. Tak było po rzucie rożnym w 58 minucie kiedy, to Edison strzela tuż obok słupka. Po kolejnym rzucie rożnym Przemysław Zarzecki przenosi piłkę nad poprzeczką. W 65 minucie Łukasz Roszkowski mija dwóch obrońców i silnie strzela sprzed linii pola karnego. Na posterunku jest jednak bramkarz. Kwadrans później na bramkę gości uderza Paweł Drażba, a golkiper wybija futbolówkę pod nogi Dzierzgowskiego i za chwilę łapie jego dobitkę. W 87 minucie dobrą okazję dla gości marnuje Kondracki. Tuz przed końcowym gwizdkiem przed linią pola karnego piłkę dostaje Roszkowski i strzela nie do obrony do bramki gospodarzy. W doliczonym czasie gry Warmia rzuciła się do odrabiania strat, ale zabrakło czasu.
Po meczu trener gospodarzy Leszek Zawadzki powiedział „Dziś byliśmy wyraźnie zmęczeni ostatnimi meczami, które były ważne i wyczerpujące. Goście byli dziś nie do pokonania, bo byli lepsi fizycznie. My mieliśmy kilka okazji, których nie wykorzystaliśmy. Jednak gramy dalej,bo jeszcze są dwie kolejki”.
Teraz przed Warmią wyjazd w niedzielę do Hetmana i ostatni mecz u siebie z Dębem Dąbrowa Białostocka w sobotę 22 czerwca.
WJ
WARMIA GRAJEWO – KS MICHAŁOWO 0 : 1 (0:0).
Bramka: 0 : 1 - Łukasz Roszkowski 90.
WARMIA: Święciński – Domurat (62 Kondracki), Mikucki (83 Wójcicki), Randzio, Stankiewicz, Dzierzgowski, Kozikowski (46 Arciszewski), Zarzecki, Sypytkowski (28 Drażba, 82 Chyliński), Edison, Cybulski. Trener: Leszek Zawadzki.
MICHAŁOWO; Kucharczyk – Koźlik, Małyszko, Tchórznicki, Charkiewicz, M. Tomczyk (46 Andruszko), Roszkowski, Skiepko, Bernatowicz, Wołczyński, Kondracki (89 K. Tomczyk). Trener: Grzegorz Szymański.
Żółte kartki: Dzierzgowski, Wójcicki, Drażba (Warmia) – Małyszko, Tchórznicki, Charkiewicz (Michałowo).
Sędziowali: Szymon Szymajda jako główny oraz Marcin Świerzbiński i Mariusz Chrzanowski (Kolegium Sędziów Podlaskiego ZPN).
Widzów:150.
piątek, 22 listopada 2024
wtorek, 19 listopada 2024
Warmia jest za biedna żeby grać w 3-ciej lidze
Za biedna ale w umiejętności zawodników. Poziom sportowy tragiczny. Budżet za mały? Zawodnicy powinni w takim klubie grać za darmo dla przyjemności tak jak naprzyklad w Pojezierze Prostki bo poziom sportowy jest taki sam jak w Pojezierzu a nawet słabszy
witek jeszcze jakieś cenne rady ?
Niech Warmia wstrzyma ten awans z trzecia liga.To nie ich pulka.
Zgadzam się źe poziom zawodników Warmii jest zbyt niski na trzecią ligę i źe finanse zbyt małe ale gdzie jest Pojezierze ,spadek z okregowki aż takiej przepaści między podlasiem a warmią nie ma.Wicia myślę źe zbyt dużo piwa na meczyku leśnego stadionu.
Witek, piszesz o zespole który ostatni mecz przegrał 0:3 z Wilczkiem Wilkowo? Zespołem z miejscowości której nie ma na mniej dokładnych mapach?
Poziom sportowy taki sam a nawet słabszy? NFZ na pewno cię nie wyleczy, ale spróbuj pójść do jakiegoś specjalisty.
franciszku masz coś jeszcze