NIEUDANY POCZĄTEK WIOSNY PIŁKARZY GRAJEWSKIEJ WARMII
W pierwszym wiosennym meczu o mistrzostwo III ligi piłkarskiej Warmia Grajewo przegrała u siebie z Finishparkietem Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 1 : 2. Niska porażka, to fatalna dyspozycja strzelecka piłkarzy gości. Zresztą tuż po meczu Mirosław Dymek - trener gospodarzy – powiedział „dziś byliśmy zdecydowanie gorsi od rywali. Przeciwnik był wyraźnie lepszy we wszystkich elementach gry”.
Początek meczu będzie długo się śnił miejscowym. Już w pierwszej akcji błąd obrony, fatalne zagranie Rafała Kozikowskiego do którego dochodzi Paweł Piceluk i pewnie kieruje piłkę do siatki. Taka sytuacja nie pomaga zawodnikom. Goście nie poprzestali na tym i co chwila na bramkę Warmii sunęły ataki. Kilka razy w niemal idealnych sytuacjach pudłował Michał Miller. Tak było w 3 minucie kiedy strzelił głową tuż obok bramki czy dwie minuty później kiedy jego uderzenie przeszło wzdłuż linii bramkowe. W 12 minucie piękną obroną po strzale Millera popisał się Krzysztof Gieniusz. Gospodarze mieli dobrą okazję chwilę później po szybkiej kontrze Tomasza Dzierzgowskiego. Zagrywa on z prawej strony na pole karne, a tam Paweł Górski zamiast uderzać zaczyna przekładać sobie piłkę i strzela w obrońcę. Dobitka Kozikowskiego trafia w rękę jednego z zawodników gości, ale kiepsko sędziujący zawsze w Grajewie Konrad Kiełczewski nie pokazuje na 11 metr. W 23 minucie Mariusz Baranowski w idealnej sytuacji strzela obok słupka. Chwile później jego wyczyn powtarza Jakub Sierzputowski. Kilka minut później po rzucie rożnym Kacper Jagłiowski strzela z przewrotki w bramkarza. Zaraz po tym kolejne pudła Piceluka i Millera przy dobrej postawie Gieniusza. Tuż przed końcem I połowy ponownie Górski zbyt długo bawi się z piłką i nic z tego nie wychodzi. Podobnie po dobitce Jagłowskiego.
Po przerwie kilka akcji Warmii, ale bez większego efektu. Po tym znów do ataku ruszają goście. W 53 minucie na lewej stronie mija obrońców Piceluk, zagrywa w pole karne, a tam głową celnie uderza Miller. To nieco uspokoiło gości, którzy mimo przewagi nie byli pewni wyniku. W 60 minucie z daleka pięknie uderza Jagłowski, ale trafia wprost w ręce bramkarza. Kilkanaście minut później w polu karnym w piłkę nie trafia Miller, który zaliczył chyba kilkanaście pudeł. W 82 minucie Geniusz przepięknie broni strzał głową Valentina Daha. Sześć minut przed końcem faul na Tomaszu Dzierzgowski na linii końcowej boiska w polu karnym i sędzia pokazuje na 11 metr. Pewnym wykonawcą karnego był Damian Zubowski. Do końca Warmii próbowała walczyć o remis, ale goście nie dali się już zaskoczyć i w końcówce nieco przycisnęli, ale wynik już się nie zmienił.
Po meczu Mirosław Dymek tak podsumował występ swoich zawodników „O dzisiejszej porażce zadecydowały proste błędy. Szczególnie widać to było przy drugiej bramce. Moi zawodnicy trochę się przestraszyli rywala i nie realizowali tego o czym rozmawialiśmy przed meczem. Nie mogę im odmówić ambicji. Ale to dziś było za mało. Mam nadzieję, że to jednak zaprocentuje w kolejnych spotkaniach w lidze.”
WJ
WARMIA GRAJEWO – FINISHPARKIET DRWĘCA NOWE MIASTO LUBAWSKIE 1 : 2 (0:1).
Bramki: 0 : 1 – Paweł Piceluk 2, 0:2 – Michał Miller 53, 1 : 2 – Damian Zubowski 84 karny.
WARMIA: Gieniusz - Górski (58 Sypytkowski), Domurat, Arciszewski, Koszczuk (78 Mikucki), Matysiewicz, Kozikowski (85 Gutowski), Jagłowski, Lekenta (58 Randzio), Dzierzgowski, Zubowski. Trener: Mirosław Dymek.
FINISHPARKIET: Paprocki – P. Piceluk, Dziemidowicz, Naczas (77 Domżalski), Dah, Korzeniewski, Sierzputowski, S. Zajączkowski, Miller (88 Oleszko), Baranowski (70 Kuciński), Kostkowski. Trener: Piotr Zajączkowski.
Żółte kartki: Dzierzgowski, Sypytkowski (Warmia) – Dziemidowicz, Naczas, Domżalski (Finishparkiet).
Sędziowali: Konrad Kiełczewski jako główny oraz Maciej Szamreta i Tomasz Kempisty (Kolegium Sędziów Podlaskiego ZPN)
Widzów: 100.
foto, wideo e-Grajewo.pl
poniedziałek, 25 listopada 2024
piątek, 22 listopada 2024
hahahha standard
Jak się stoi z piwkiem i papieroskiem, pod monopolowym, w centrum miasta to i fatalne zagrania się zdarzają. :))