W swoim szóstym meczu kontrolnym w ramach przygotowań do nowego sezonu WARMIA Grajewo wreszcie odniosła zwycięstwo. Po czterech porażkach i jednym remisie w środę na boisku przy klubie Hades nasi piłkarze pokonali czołową drużynę warmińsko – mazurskiej IV ligi ROMINTĘ Gołdap 4:3.
Mecz rozpoczął się fatalnie dla WARMII – w 7 minucie Mateusz Dyniszuk jak to się potocznie mówi - wrzucił piłkę za “kołnierz” Krzysztofowi Gieniuszowi. Nasz bramkarz popełnił duży błąd i dał się zaskoczyć zawodnikowi gości, który sprytnym lobem zdobył prowadzenie dla ROMINTY. W 24 minucie bardzo dobrą akcją popisał się Tomasz Hudoń, który zagrał do Pawła Górskiego a ten z najbliższej odległości fatalnie skiksował w doskonałej sytuacji. Dwie minuty po niewykorzystanej okazji naszego zespołu ROMINTA zdobyła drugiego gola, którego zdobywcą znów okazał się Dyniszuk. Tym razem zawodnik gości wykorzystał błąd naszych obrońców i będąc sam na sam z Gieniuszem nie dał szans bramkarzowi WARMII. Po utracie drugiego gola nasi piłkarze grali coraz bardziej nerwowo, wręcz fatalnie. Mnożyły się bezsensowne straty piłki, niecelne podania i nieudane zagrania. Dopełnieniem fatalnej gry grajewian w pierwszej połowie był kolejny gol dla gości, którego zdobył... obrońca WARMII Paweł Naliwajko. Nasz zawodnik po dośrodkowaniu z prawej strony boiska próbował wybić piłkę, lecz zrobił to tak pechowo, że skierował ją do własnej bramki nie dając Gieniuszowi szans obrony. Do przerwy WARMIA przegrywała aż 0:3 i wszystko wskazywało na to, że zwycięska niemoc naszych piłkarzy zostanie podtrzymana. W przerwie trener Strzeliński udzielił ostrej reprymendy zawodnikom – na tyle skutecznej, że w drugiej połowie po trzech zmianach gra naszego zespołu wyglądała już zupełnie inaczej. W 50 minucie kibice mieli okazję obejrzeć najpiękniejszą bramkę meczu, kiedy wprowadzony po przerwie na boisko Krzysztof Krukowski po indywidualnej akcji lewą stroną boiska wpadł w pole karne gości i kapitalnym uderzeniem w “okienko” pokonał Wołosa. WARMIA po zdobyciu bramki atakowała coraz bardziej zaciekle i w 58 minucie znów znakomicie zagrał Krukowski – tym razem nasz napastnik wyłożył piłkę jak na tacy na pole bramkowe ROMINTY, Wierzbicki przepuścił ją do Strzelińskiego a grający trener grajewian będąc w doskonałej sytuacji został sfaulowany. Sędzia Marek Bilmin podyktował rzut karny. Do piłki podszedł kapitan zespołu Marcin Arciszewski – jego strzał po rękach bramkarza trafił w słupek bramki ROMINTY. To już drugi niewykorzystany przez naszych piłkarzy rzut karny w meczach kontrolnych. Po niewykorzystaniu jedenastki nasi piłkarze na trochę stracili zapał do ataków. Piłkarze z Gołdapi zagrażali naszej bramce – zwłaszcza w 71 minucie, gdy 17-letni Patryk Olszyński, kolejny zawodnik z zespołu juniorów młodszych, którego trener Strzeliński wprowadza do zespołu wybił piłkę z linii bramkowej po strzale piłkarza gości. Ostatni kwadrans należał do WARMII, która walką i ambicją starała się zmazać plamę z fatalnej pierwszej połowy meczu. W 77 minucie po rzucie rożnym egzekwowanym przez Marcina Strzelińskiego Mateusz Tuzinowski strzałem głową zdobył kontaktowego gola. Trzy minuty później wreszcie odblokował się Bartłomiej Wierzbicki, który po kapitalnym dośrodkowaniu Krukowskiego popisał się przytomnym strzałem głową i wyrównał na 3:3. Ten sam Wierzbicki w 87 minucie po otrzymaniu piłki ze środkowej strefy boiska wyszedł sam na sam z Wołosem i ustalił wynik meczu na 4:3 dla WARMII.
Podsumowując mecz – za pierwszą połowę należy się naszym piłkarzom nagana. Druga połowa na pewno była lepsza, ale do zadowolenia jeszcze wiele brakuje. Kilku zawodników gra poniżej swoich możliwości. Nie ma co jednak wyciągać pochopnych wniosków po sparingach, bo i tak wszystko zweryfikuje liga. Plus dla naszych piłkarzy za walkę do końca, sportową złość i osiągnięcie zwycięstwa pomimo wysokiego prowadzenia gości, którzy okazali się bardzo wymagającym przeciwnikiem – zwłaszcza w pierwszej połowie ROMINTA prezentowała się bardzo dobrze.
W środowym meczu zabrakło w składzie WARMII kontuzjowanego Łukasza Wójcika oraz Konrada Kowalko, który nie zagrał ze względu na rodzinny pogrzeb.
W sobotę 4 sierpnia WARMIA rozegra ostatni już sparing przed startem rozgrywek ligowych. Rywalem naszych piłkarzy będzie niedawny przeciwnik z naszej grupy III ligi POGOŃ Łapy, która w nowym sezonie wystąpi w IV lidze. Mecz rozpocznie się o godzinie 11:00 na Stadionie Miejskim im. Witolda Terleckiego w Grajewie przy ul. Piłsudskiego 30 A.
01.08.2012 Grajewo
WARMIA Grajewo – ROMINTA Gołdap 4:3 (0:3)
Bramki: 0:1 Mateusz Dyniszuk 7’, 0:2 Mateusz Dyniuszuk 26’, 0:3 Paweł Naliwajko 41’ (samobójcza), 1:3 Krzysztof Krukowski 50’, 2:3 Mateusz Tuzinowski 77’, 3:3 Bartłomiej Wierzbicki 80’, 4:3 Bartłomiej Wierzbicki 87’
WARMIA: Gieniusz – Randzio, Naliwajko, Domurat, Sypytkowski (46’ Olszyński) – Hudoń (46’ Wierzbicki), Arciszewski, Kosiński, Górski – Strzeliński, Chyliński (46’ Krukowski)
ROMINTA: Gąsiorowski (46’ Wołos) – P.Chmielewski (46’ Poulakowski), Byliński, Twarowski, T.Chmielewski – Dyniszuk (46’ Dębowski), Proniewicki, Łokietek (46’ Brodowski), Piwko (46’ Makuć), Naruszewicz (46’ Kiler) – Mościński (46’ Prochorow)
Sędziował: Marek Bilmin (Czarna Białostocka)
Widzów: 50
Autor: Janusz Szumowski
http://kswarmiagrajewo.orghttp://www.facebook.com/warmia
Komentarze (0)