Tragedia w Downarach

Dzisiaj w nocy w monieckim szpitalu zmarła kobieta, która została ciężko ranna we wczorajszym wypadku w Downarach. Od początku lekarze określali jej stan jako bardzo ciężki. To właśnie ona będąc w 9 miesiącu ciąży, w wyniku doznanych obrażeń straciła wcześniej dziecko. Jej śmierć powiększyła bilans ofiar tej drogowej katastrofy. W wyniku zderzenia volkswagena, mazdy i opla zginęło 6 osób, a 4 zostały ranne.
Do tragedii doszło wczoraj o godzinie 17:25 na drodze Białystok - Grajewo. Z policyjnych ustaleń wynika, że 21-letni kierowca volkswagena wyjeżdżając z drogi podporządkowanej nie zatrzymał się, mimo obowiązującego tam znaku STOP, doprowadzając do zderzenia z jadącą od strony Grajewa mazdą. W rozbite i zmiażdżone samochody wbił się jadący z Białegostoku opel. W drogowej katastrofie zginęły trzy osoby podróżujące mazdą ( 41-letni kierowca, 31-letni pasażer i 49-letnia kobieta ). Potężna siła zderzenia zabiła na miejscu również 23-letnią kierującą oplem i 26-letniego pasażera. Jadąca w tym samochodzie młoda kobieta będąca w 9 miesiącu ciąży mimo wysiłków lekarzy zmarła w szpitalu. 26-letni mężczyzna podróżujący oplem oraz trzy osoby z volkswagena z licznymi obrażeniami ciała trafiły do szpitala. Wczorajszy wypadek był najtragiczniejszym w tym roku zdarzeniem drogowym na Podlasiu.
Po raz kolejny okazało się, że brak wyobraźni, brawura i lekceważenie przepisów ruchu drogowego są wręcz przepisem na drogową tragedię, a nawet tak jak w tym przypadku - katastrofę.
Wraz ze zbliżającym się długim majowym weekendem zapewne jak co roku wielu kierowców wyruszy w trasę. W związku z tym już jutro spodziewamy się zwiększonego ruchu na drogach naszego województwa. Dlatego też apelujemy do kierowców o rozwagę, rozwijanie tylko bezpiecznych prędkości oraz przewidywanie sytuacji na drodze. Pamiętajmy, że pośpiech jest śmiertelnym wrogiem bezpiecznej jazdy!

nadkom. Jacek Dobrzyński
rzecznik prasowy
Komendanta Wojewódzkiego Policji
w Białymstoku

Fot.:e-Monki.pl
Fot. Grzegorz Dąbrowski / AG