Mroczne tajemnice piwnic, korytarzy oraz cel Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego postanowił odkryć Urząd Miasta w Grajewie. Na początku czerwca br. wykonano 80 unikalnych zdjęć w miejscu kaźni Sybiraków i żołnierzy AK.
Siedziba UB w Grajewie mieściła się w dwóch budynkach na dzisiejszej ul. Kopernika. W jednym z nich znajdowały się cele, w drugim biura urzędników UB. W latach 1945-57 siedziba była miejscem prześladowania, katowania oraz więzienia żołnierzy AK oraz Sybiraków przez komunistyczny aparat Urzędu Bezpieczeństwa.
Inicjatywa władz miasta ma uchronić mieszkańców Grajewa od zapomnienia tych tragicznych wydarzeń. Wydarzeń, bez których nie byłoby dziś niepodległej Polski.
- Chcemy, aby na tym budynku powstała tablica upamiętniająca ofiary UB. Intensywnie myślimy o wspólnym przedsięwzięciu ze środowiskami kombatanckimi. Uroczyste odsłonięcie tablicy mogłoby się odbyć np. 11 listopada w dniu Święta Niepodległości – mówi Ryszard Wolwark, sekretarz UM w Grajewie.
Powrót do historii oraz pamięć o ofiarach walki o niepodległość w pełni popierają grajewskie środowiska żołnierzy AK oraz Sybiraków.
- Cieszy mnie fakt, że dzisiejsze władze wspierają takie inicjatywy. Niestety musimy to robić dla młodszego pokolenia Polaków, gdyż wiedza o II wojnie światowej, czy o SB wśród najmłodszych jest na przerażająco niskim poziomie - mówi Wacław Tombacher, prezes Światowego Związku AK w Grajewie.
Być może niedługo powstanie film dokumentalny o ofiarach UB w Grajewie. Taką propozycję wysuwają środowiska kombatanckie. Już wiadomo, że idea uzyskała akceptację władz miasta.
- Musimy tylko uporządkować piwnice, podłączyć światło i wynająć kamerzystę. To byłaby świetna lekcja historii dla najmłodszych. Na ścianach, framugach drzwi, drewnie wciąż widnieją unikalne napisy byłych więźniów UB – mówi sekretarz UM Grajewo.
- To świetny pomysł. W Grajewie, Wąsoszu, Prostkach wciąż żyją więźniowie UB. Choć trzeba się spieszyć, czas biegnie nieubłaganie. Każdego roku odchodzą kolejni świadkowie naszej historii – dodał Wacław Tombacher.
e-Grajewo.pl
wtorek, 15 października 2024
wtorek, 15 października 2024
W siedzibie Straży Pożarnej przy ul Ełckiej również w piwnicy znajdują się cele więzienne. Prawdopodobnie w tych celach niemcy przetrzymywali więźniów. Warto by to wyjaśnić i być może również w jakiś sposób upamiętnić.
W Grajewie żyje też jeden były ubowiec, który brał udział w katowaniu więźniów. Jego inicjały to WZ...
Jeszcze trochę a nie będzie na czym powiesić tablicy upamiętniającej....
do Rudej bo taką mamy historie- prosty człowieku
Chwała Żołnierzom AK...
myśl jest dobra, tylko dlaczego tak póżno miasto się za to bierze, czyżby wybory się zbliżają i włodaże zbierają punkty?
Nie ma jak wybory. Włacom coś się chce. Wcześniej pomimo tylu próśb nie były tym kompletnie zainteresowane wręcz z nas drwiły.
moze warto zainteresowac się losami ludzi ,ktorzy byli wywozeni na przymusowe roboty wtedy do Niemiec[teraz tak blisko Prostki],jeszcze kilkoro z nich zyje.,ale jak ktoś wczesniej wspomniał czas biegnie nieubłagalnie.
Ciekawe co jeszcze ukrywają podziemia grajewa moze HITLERA HEHEHEHEHEHEHE
Hitlera to raczej nie ale Bil Ladena owszem ;p