Jak ustalili policjanci sprawca spuścił paliwo ze zbiornika jednej z ciężarówek i przelał je do plastikowych pojemników. Nie zdążył jednak wywieźć łupu, bo został przyłapany przez pokrzywdzonego na gorącym uczynku. Udało mu się uciec pozostawiając na posesji samochód, którym przyjechał. W tym pośpiechu złodziej nie zdążył zabrać z auta portfela z dokumentami. To znacznie ułatwiło pracę kryminalnym, którzy już nastęnego dnia rano zatrzymali podejrzanego. Okazał się nim 30-letni mieszkaniec powiatu suwalskiego. W trakcie czynności śledczy ustalili, że mężczyzna już dzień wcześniej na tej samej posesji włamał się do dwóch ciężarówek i ukradł 160 litrów paliwa. Poszkodowany oszacował straty na ponad 2500 złotych. Zatrzymany usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem oraz usiłowania kradzieży. Teraz grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Po opuszczeniu policyjnego aresztu, nocą, 28-latek dokonał kolejnych kradzieży. Tym razem ukradł prostownik rozruchowy i 140 litrów oleju napędowego z ciągnika rolniczego oraz z samochodu ciężarowego, zaparkowanych na prywatnej posesji w jednej z miejscowości na terenie piskiej gminy. Po otrzymaniu zgłoszenia o tej kradzieży policjanci zauważyli na ulicach Pisza samochód podobny to tego, jakim jeździ 28-latek. Postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej. Kierowca tego auta widząc włączone sygnały świetle i dźwiękowe w radiowozie zlekceważył je. Natychmiast przyspieszył i zaczął uciekać. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i zjechał z drogi do przydrożnego rowu. Ostatecznie porzucił samochód i uciekł pieszo. Kilka godzin później został zatrzymany w miejscu zamieszkania. 28-latek wrócił do domu i schował się przed policjantami pod łóżkiem. Zdradziły go wystające stopy.
Kolejny raz trafił do policyjnego aresztu.
czwartek, 6 lutego 2025
czwartek, 6 lutego 2025
Co to bzdury? Zawsze kradli i kraść będą, nie ze względu, że wzrosła cena paliw, tylko po to by zarobić.
jak narazie ceny w miejscu a złodziej zawsze będzie kraść bo to we krwi ma!
słabo ceny paliwa rosną jak mają za co piszczeć gruchotami po nocach
Wynika z tego, że ten złodziej to chyba początkujący w tej jakże starej profesji. No nie miał szczęścia facet.