Krytyczne wzrosty stanów wody pojawiły się głównie w województwach dolnośląskim, opolskim i śląskim, lokalnie w Małopolsce, województwie świętokrzyskim, na południu województw wielkopolskiego i lubuskiego. Stan alarmowy został osiągnięty na 52 stacjach hydrologicznych. Stan ostrzegawczy został przekroczony na 23 stacjach hydrologicznych.
Prenier Donald Tusk podczas konferencji prasowej w Kłodzku przekazał, że jest już pierwsza ofiara śmiertelna powodzi. Jak poinformowała PAP policja, funkcjonariusze na razie nie są w stanie dotrzeć na miejsce, gdzie doszło do tragedii.
Niż genueński Boris zatrzymał się nad Polską. Sytuacja pogodowa z każdą godziną się pogarsza. Jak wskazują prognozy, w najbliższym czasie nie ma szans na poprawę.
Od początku opadów w południowo zachodniej Polsce spadło nawet 370 mm deszczu, najwięcej w Kotlinie Kłodzkiej. W wielu miejscach województwa dolnośląskiego i opolskiego odnotowano najwyższe dobowe sumy opadów w historii pomiarów. Tak dużo deszczu w tak krótkim czasie nie spadło nawet podczas pamiętnej powodzi w 1997 r. Prognozy wskazują, że w ciągu kolejnej doby dopadać może jeszcze ok. 100 mm deszczu, co oznacza, że łączna suma opadów może znacznie przekroczyć 450 mm. To tyle, ile spada przez 2/3 roku.
fot. IMIGW
sobota, 12 października 2024
piątek, 11 października 2024
Oby doszło do jak najmniejszych strat aż kolwiek oglądając relacje ludzi w necie itd to ciężko się doszukać jakiś pozytywów ?człowiek z siłą natury jest dalej bezradny ?mniej betonu więcej naturalnego systemu
Wobec żywiołu człowiek jest bezradny, prawie tak samo jak względem bezdusznych poczynań polityków i urzędników.
Już PIS za powódż robi nagonkę na Tuska "wina Tuska" według pisowców Produkują się w stacjach telewizyjnych im pochlebnych że Tusk nie przewidział wcześniej wielkiej powodzi.
Czy jest organizowana zbiórka spożywki dla powodzian czy władza śpi po dożynkach?
Ogromna tragedia ludzie stracili dorobek życia, gdzie jest rząd ludzie pozostawieni sami sobie
Ala! Z kościoła wróciłaś! Cały czas widać gdzie jest rząd.
Ja wróciłam ale rozum został.
Do meliorat ja informacje czerpie z internetu o czym ludzie mówią, nie oglądałem szopki pod publikę w TVN I TVPO
Komunisci budowali rowy melioracyjne, ktore sluzyly do zbierania gromadzonej , nadmiernej ilosci wody i odprowadzania jej do najbliższej np. rzeki lub zbiornikow wodnych.Spelnialy one rowniez za "kumuny" bardzo dobrze role w nawadniniu pol podczas nadmiernej suszy !
Ala, gdzie zostal ? Hmm. ...ie zabralas ze soba?