Wiadomości

  • 3 komentarzy
  • 4643 wyświetleń

Podsumowanie wizyty prezydenta USA w Polsce

"Nie lękajcie się - te słowa Jana Pawła II odmieniły świat. To przesłanie, które pokona okrucieństwo i brutalność tej niesprawiedliwej wojny". Warszawa: wystąpienie Prezydenta USA w Zamku Królewskim


Przemówienie Joe Bidena w sobotni wieczór 26 marca na dziedzińcu stołecznego Zamku Królewskim, było kulminacyjnym momentem wizyty amerykańskiego przywódcy w Polsce. W wystąpieniu Prezydenta USA - w całości poświęconego rosyjskiej agresji na Ukrainę - wybrzmiało przede wszystkim zapewnienie o solidarności z Kijowem, potwierdzenie jedności Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz gwarancje bezpieczeństwa dla wszystkich członków NATO.


Prezydent Biden rozpoczął wystąpienie od pamiętnych słów św. Jana Pawła II wypowiedzianych podczas inauguracji pontyfikatu. - „Nie lękajcie się”. To były pierwsze słowa pierwszego publicznego wystąpienia pierwszego polskiego papieża po jego wyborze w 1978 r. W obliczu brutalnego systemu okrutnych rządów to było przesłanie, które pomogło zakończyć ucisk sowiecki i wyzwolić 30 lat temu tę ziemię i całą Europę Wschodnią. To było przesłanie, które pokona okrucieństwo i brutalność tej niesprawiedliwej wojny - dodał, nawiązując do rosyjskiej agresji na Ukrainę. - Spotkaliśmy się w miejscu, które jest dla tego miasta święte - mówił wskazując Zamek Królewski. - I to miasto odgrywało bardzo ważną rolę w historii Europy. Przez pokolenia Warszawa stała dumnie walcząc o wolność i triumfując. Była tym miejscem, gdzie wolność przetrwała - podkreślił.


Joe Biden przypomniał o roli "Solidarności" i Lecha Wałęsy w walce z sowieckim zniewoleniem. - Nic w bitwie o wolność nie było łatwe. To była długa, bolesna droga, która trwała dziesięciolecia. Wyszliśmy z niej wolni. To była wojna między demokracją a uciskiem, pomiędzy porządkiem opartym na regułach a takim, gdzie rządziła tylko brutalna siła – mówił. – Bitwy, która trwa teraz, nie wygramy w ciągu dni czy miesięcy. Musimy przygotować się na długą walkę - zaznaczył amerykański prezydent.

Prezydent Stanów Zjednoczonych zwrócił się do narodu ukraińskiego: – Bohaterski opór Ukrainy jest walką o podstawowe zasady wolnego społeczeństwa. Moje przesłanie dla Ukraińców brzmi: My stoimy z wami. Kropka.


- Celem Putina jest powiedzenie, że "denazyfikuje" Ukrainę. To kłamstwo, cyniczne kłamstwo, o czym on wie. Jest to też obrzydliwość – podkreślił Joe Biden odnosząc się do haseł propagandy rosyjskiej. Prezydent USA przypomniał, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski jest "demokratycznie wybranym prezydentem, a w dodatku Żydem, a rodzina ze strony jego ojca zastała zamordowana w trakcie Holokaustu". - Ta wojna jest strategiczną porażką dla Rosji już teraz. Rosyjscy najeźdźcy nie złamali ducha Ukrainców, zamiast tego tylko wzmocnili go. Nie rozbili NATO, bo Zachód jest w tej chwili silniejszy i bardziej zjednoczony niż był kiedykolwiek. Rosja chciała mniejszej obecności NATO na swoich granicach, ale teraz Putin ma najmocniejszą, najsilniejszą obecność ponad 100 tys. amerykańskich żołnierzy tutaj w Europie razem z innymi członkami NATO - zaakcentował prezydent Biden.


Prezydent USA podkreślił z całą mocą aktualność zobowiązania sojuszniczych w ramach NATO. - Siły amerykańskie są w Europie nie po to, aby wchodzić w konflikt z Rosją. Siły amerykańskie są tutaj po to, by bronić naszych sojuszników z NATO. Mamy święty obowiązek w ramach artykułu 5. bronić każdego członka NATO, każdej piędzi terytorium NATO siłą naszej kolektywnej obrony - zaznaczył.


Amerykański przywódca zwrócił się też do Rosjan: - Nie wierzę, że cieszycie się z mordowania niewinnych ludzi, dzieci, dziadków, że przyjmujecie to, że szkoły, szpitale położnicze są bombardowane i ostrzeliwane rosyjskimi rakietami, czy też miasta otaczane po to, żeby uchodźcy nie mogli z nich uciekać - mówił. - Niezależnie od tego, czego doświadczyło wasze pokolenie, to musicie pamiętać Leningrad. Słyszeliście o tym od rodziców, dziadków. Stacje metra przepełnione ludźmi, którzy uciekali ze swoich domów, siedzących nocami w schronach przeciwlotniczych - to nie jest już wspomnienie przeszłości, bo to jest dokładnie to, co robi teraz armia rosyjska na Ukrainie - powiedział Joe Biden. - Ta wojna nie jest was warta, możecie i musicie położyć jej kres - zaapelował do narodu rosyjskiego. Jak przypomniał, rozpętana przez Rosję wojna i będące jej konsekwencją sankcje przynoszą temu państwu straty gospodarcze: wartość rosyjskiej gospodarki zmaleje o połowę, a rubel już stał się "walutą śmieciową".


- Moje przesłanie do Europy jest takie: Europa musi zakończyć swoje uzależnienie od rosyjskich paliw kopalnych - podkreślił Biden. Jak zapewnił, Stany Zjednoczone pomogą w tym.


Prezydent USA nawiązał także do pomocy udzielanej przez Polskę Ukraińcom uciekającym przed wojną: – Uderzyła mnie hojność Polaków, głębia ich współczucia, gotowość świadczenia pomocy - powiedział. Nawiązując do spotkania z uchodźcami na Stadionie Narodowym Joe Biden powiedział, że widział w ich oczach emocje, smutek, ale także nadzieję, że ich sytuacja nie będzie trwać długo.

- Niech słowa Jana Pawła I zapłoną dzisiaj jasno: nigdy nie traćcie nadziei, nie wątpcie, nie pozwólcie sobie utracić ducha, nie lękajcie się - powiedział amerykański przywódca.


W wydarzeniu uczestniczyli prezydent Andrzej Duda, marszałek Sejmu Elżbieta Witek - poseł na Sejm RP, marszałek Senatu Tomasz Grodzki, premier Mateusz Morawiecki, członkowie rządu, parlamentarzyści, samorządowcy, członkowie korpusu dyplomatycznego i licznie zgromadzeni na pl. Zamkowym warszawiacy.


Prezydent USA przyleciał do Polski w piątek, 25 marca. W Rzeszowie spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą, odwiedził też amerykańskich żołnierzy z 82. Airborne Division stacjonującej na Podkarpaciu. W sobotę w Warszawie Joe Biden rozmawiał z ministrami spraw zagranicznych i obrony Ukrainy, w Pałacu Prezydenckim spotkał się ponownie z polskim prezydentem, a następnie z premierem Mateuszem Morawieckim odwiedził punkt przyjmujący uchodźców na Stadionie Narodowym. Była to czternasta wizyta urzędującego prezydenta USA w Polsce. W lipcu 2017 r. nasz kraj odwiedził poprzednik Joe Bidena Donald Trump.

 

 

(Kancelaria Sejmu)

czwartek, 12 grudnia 2024

Granica. Prawo do azylu zawieszone

Komentarze (3)

Jesteśmy bezpieczni. Pamiętajcie też że Pan Poseł Andruszkiewicz przed laty krzyczał w Białymstoku że nie potrzebujemy żeby tutaj byli. Pamiętajcie o tym przy wyborach. Ukraina nie jest w NATO, i została zaatakowana.

W 1939 roku też byli wszyscy dopuk? Niemcy nie napadli na polskie

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.