Płyty ruszą w czerwcu?

świeć Panie nad jego duszą (*) (*) (*)

Może i ruszą. Ale na pewno nie będzie produkcji. Rozruch będzie tzw. psychologiczny. Puszczą jedną lub dwie płyty, aby zamarkować gotowość zakładu. Ma to przecież olbrzymie znaczenie propagandowe dla wizerunku zakładu na rynku producentów podobnych wyrobów.

Poprawić wyglą d i wizerunek Grajewa bo wstyd przyjeżdzających. Fabryki piękne a miasto - tragedia

pechowa firrma

Niestety wydarzyły się dwa wypadki śmiertelne i uszkodzenie ciała u trzeciego pracownika(obcięte palce).Pytanie:jak długo będzie tolerowany bałagan i brak przestrzegania elementarnych zasad bezpieczeństwa pracy?Kwestią czasu sa następne wypadki.Czy inspektorzy nadzoru są ślepi?Tam nikt nie panuje nad organizacją pracy.bo wszyscy robią wszystko naraz,aby tylko dotrzymać terminu rozruchu.a ludzie się nie liczą zupełnie.Jak znam życie winą obarczy się tych co nie żyją,a śledztwo zostanie umorzone.Nikt nie poniesie kary.Podczas rozruchu będą premie,odznaczenia ,a o tych co zgineli nikt juz nie będzie pamietał.Zreszto budowa i bałagan nadal trwa.Ten drugi co zginął spadł z rusztowania.Można gołym okiem zobaczyc ,że Ci co pracują na wysokości nie posiadają żadnego osobistego zabezpieczenia.Ciekawe ilu z nich ma badania które pozwalają na prace na wysokości.A ilu z nich pracuje na słowną umowę?No ale ogólnie jest wszystko ok.Życzę dobrego samopoczucia tym co prowadzą śledztwo i nadzorują budowę.

XYZ, widzę, że nie masz zielonego pojęcia o budowaniu fabryk, ani o badaniach pracowników. Nasłuchałeś się plotek i się wymądrzasz.

panie xyz niedopilnowanie przeztrzegania zasad bhp czy badan nie jest wina "plyt" zatrudnieni sa tam pracownicy innych firm ktore nie pilnuja ogolnego bezpieczenstwa pracy a ci co sa zatrudnieni w firmie pfleiderer musza miec odpowiednie do stanowiska badania gdyz w innym wypadku nie sa dopuszczani do pracy badania sa kontrolowane przez odpowiednie osoby zapewniam

Po pierwsze nie wymieniłem nazwy zakładu panie zyx,po drugie tu nie chodzi o pracowników wymienionego zakładu przez pana,bo ci faktycznie posiadają badania i uprawnienia.Tu chodzi o totalny bałagan na budowie i nie przestrzeganie bezpieczeństwa pracy tak przy montażu jak i pracach budowlanych.Spowodowane jest to opóżnieniem w rozpoczęciu budowy i gonieniu terminów.Ale to w niczym nie tłumaczy ludzi odpowiedzialnych za organizacje i bezpieczeństwo pracy.Jest to już 4 wypadek na placu budowy w tym dwa śmiertelne.Może się i nie znam na budowaniu i się wymądrzam ale fakty mówia same za siebie.Życzę dobrego samopoczucia tym wszystkim którzy nie poczuwaja sie do winy za zaistniałą sytuację.A swoją droga poczekajmy jak potoczy się śledztwo obecnie prowadzone.Życzę wszystkim pracownikom którzy pracują na budowie bezpiecznej pracy.Oby nic juz sie nie wydarzyło tragicznego.

Nie lubię "płytowców:", ale najbardziej się śmieje z czasów jak kupowali "Neksie" i Espero, powiększali parkingi a potem ich pozwalniali. "mądrale" co?

tak ci tzw.''pracusie'' z płyt to mają o sobie wysokie mniemanie - nie znosze takich - ;;co to gdzie i za ile się to pracuje''