Wiadomości

  • 5 komentarzy
  • 7084 wyświetleń

"Śladami grajewskiej gastronomii"

W sobotę 10 sierpnia serdecznie zapraszamy na spacer historyczny "Śladami grajewskiej gastronomii", który poprowadzi dr Tomasz Dudziński. Podczas spaceru poznamy historię i ciekawostki związane z miejscami, w których w okresie XX w. można było zaspokoić głód i pragnienie zarówno "na poziomie" jak i "w biegu" ... Mamy nadzieję, że spacer będzie też okazją do odświeżenia własnych wspomnień ...

 

Start : godzina 10:00 spod dworca kolejowego, koniec w okolicach Banku PKO BP na ul. Wojska Polskiego. Czas trwania ok. 2 h, długość trasy ok. 2 km.

GIH

 

czwartek, 12 grudnia 2024

Grajewo. Rekolekcje adwentowe

Komentarze (5)

Fajna sprawa powspominać Jagienke Sarenkę i panoramę

W latach 60 tych była kawiarnia na wojska polskiego 9 gdzie w podwórku był wychodek. Czy ktoś pamięta nazwę tej kawiarenki ?

To była,,sarenka,,

Chodzi o poprzedniczkę Sarenki, która to była od lat 70 tych.

Doskonale pamietam to kawiarnie ona byla b/nazwy i miescila sie w prywatnym domu p. Gosiewskich . Tak sie zlozylo ze tam pracowalam najpierw jako kelnerka potem jako bufetowa to bylo kwiecien 1967 roku chyba do maja 1968 roku . Poniewaz w tamtych latach w Grajewie bylo bardzo trudno znalezc jakakolwiek prace .Najwieksza instytucja byl PSS i ja tam skierowalam swoje kroki w sprawie zatrudnienia - owszem powiedziano tylko trzeba miec aktualna karte zdrowia wtedy moze sie cos znajdzie . I wlasnie w tej kawiarni zostalam zatrudniona jako kelnerka warunki jakie byly na tamte czasy ani dla obslugi ani tez dla bywalcow byly ze tak powiem zadne ,a mianowicie : ogrzewanie piecowe , brak biezacej wody , brak toalety i inne .Ale na tamte czasy nikt nie narzekal pracowalo sie od 9 rano do 9 wieczorem nastepny dzien byl wolny od pracy.Pamietam tez ze nasza kierowniczko bezposrednio byla p. WANDA DOLEGA (obecnie MROCZEK) a pracownicy to P Danusia ., P.Jadwiga Rydzewska ( wieczny spokoj jej duszy)i p. Jadwiga Ucinek p. Roza Malinowska i inne ktorych nie pamietam .Bardzo mile wspominam to prace - wiele osob -bywalcow pamietam do dzisiaj. Bo mowiac prawde w Grajewie w tamtych czasach nie bylo gdzie wypic tej :malej czarnej parzonej w szklance.Zawsze byli chetni tylko miejsc ograniczona ilosc .Ale tez byli i wytrwali co cierpliwie czekali na zwolnione miejsce przy stoliku szczegolnie w soboty wieczorem i niedziele . Mimo uplywu czasu i duzych zmian w zyciu obywateli miasta grajewa - ja osobiscie bardzo mile wspominam tamte czasy te osoby z ktorymi pracowalam - to sa moje odczucia i moje okruchy wspomnien z dawnych lat mojej pierwszej pracy w Grajewie .Serdecznie pozdrawiam czytajacych .

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.