Pijany 51-latek spadł na chodnik z drugiego piętra
Policjanci wyjaśniają okoliczności upadku 51-letniego mężczyzny z drugiego pietra. Najpierw nie chciał on otworzyć swojej żonie drzwi do mieszkania, a potem postanowił przed nią uciec. Pijany chciał zejść po sznurku przez balkon. Niestety, linka pękła a 51-latek spadł na chodnik. Na szczęście przeżył. Karetka pogotowia zabrała przytomnego mężczyznę do szpitala.
Do zdarzenia doszło w czwartek około po godzinie 11.00. Do dyżurnego komendy zadzwoniła kobieta i poskarżyła się, że mąż nie chce jej wpuścić do mieszkania. Funkcjonariusze zostali wysłani na miejsce. Gdy pukali do drzwi, w tym samym czasie otrzymali informację, że z drugiego pietra wypadł mężczyzna i leży na chodniku. Policjanci natychmiast pobiegli to sprawdzić, wezwano też karetkę pogotowia. Okazało się, że pokrzywdzony to 51-latek, mąż zgłaszającej. Mężczyzna był przytomny, ale pod wyraźnym wpływem alkoholu. Oświadczył on policjantom, że chciał opuścić się po sznurku z balkonu i uciec. 51-latek trafił do szpitala. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
Trzech mężczyzn pobiło jednego, odpowiedzą przed sądem
Zarzuty pobicia usłyszy trzech młodych mężczyzn. Dwóch 23-latków i 22-latek zaczepili pokrzywdzonego, po czym przewrócili go na chodnik i zaczęli kopać. Zarówno sprawcy, jak i ofiara byli pod wpływem alkoholu. Teraz 22-latek i jego dwóch starszych o rok kolegów odpowie przed sądem. Każdemu z nich grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w nocy z środy na czwartek w Ełku w okolicy dworca. Zaczęło się od wymiany zdań między sprawcami i ofiarą, a skończyło na pobiciu. Trzech mężczyzn przewróciło pokrzywdzonego i zaczęło go kopać. O zdarzeniu poinformował policjantów mieszkaniec Ełku. Kilka minut od zgłoszenia funkcjonariusze patrolując okolice dworca zatrzymali dwóch sprawców. 22-latek i 23-latek mieli ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Trzeci sprawca dzisiaj rano trafił do policyjnej celi. Dwóch 23-latków i 22-latek usłyszą zarzut pobicia. Teraz każdemu z nich grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)