niedziela, 16 marca 2025

Wiadomości

  • 15 komentarzy
  • 4711 wyświetleń

Kolejny atak na ratowników medycznych

Policjanci zatrzymali 35-letniego mieszkańca powiatu siemiatyckiego, który zaatakował ratowników medycznych udzielających mu pomocy. Dodatkowo mężczyzna miał przy sobie narkotyki. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Kiedy wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności funkcjonariuszy publicznych oraz posiadania substancji psychotropowych. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
 

 
Siemiatyccy policjanci otrzymali informację, że w jednej z miejscowości w gminie Drohiczyn mężczyzna zaatakował załogę ratownictwa medycznego. We wskazane w zgłoszeniu miejsce natychmiast ruszyli policjanci, którzy już w trakcie dojazdu zauważyli szarpiącego się z ratownikami medycznymi napastnika. Funkcjonariusze od razu zatrzymali nietrzeźwego agresora. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo, mundurowi znaleźli przy nim woreczek foliowy z białym proszkiem. Dalsze badania wykażą jakiego typu są to narkotyki. Policjanci ustalili, że Zespół Ratownictwa Medycznego został skierowany do nietrzeźwego mężczyzny leżącego przy posesji. Kiedy ratownicy próbowali udzielić mu pomocy, 35-latek zaczął wyzywać mężczyzn i stał się agresywny. Jednego z nich uderzył pięścią w głowę, a drugiego kopał w nogi. Napastnik trafił do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy publicznych oraz posiadania substancji psychotropowych.

Za te przestępstwa grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

 

Policja

Komentarze (15)

Może warto zadać pytanie, dlaczego tak się dzieje?
Może też coś leży po stronie samych ratowników? Sposób zachowania, wydawania poleceń itd . nie wiem , tak tylko się pytam

jaktosięstało - pytasz jak Donald Trump Zełeńskiego w jaki sposób sprowokował Rosję. Stało się tak, że naród najjaśniejszej rzeczypospolitej w dużym stopniu składa się z pijaków i kultura picia jest do dupy w tym kraju, a wszystkie przechodzące przez ten teren od 300 lat fronty wywarły na poprzednie pokolenia niebywałą presję, która teraz odwala w warunkach wolności zaczadzonej dziką konkurencją.

Ścieżka zdrowia dla takich i kara możliwie najbardziej dotkliwa, finansowa też bez możliwości zawieszenia

Jaktosięstało@ prawdopodobnie go sprowokowali,pili kawę a tu naraz wezwanie .

Do jaktosięstało : dalej zadawaj sobie to pytanie i błądź. Możesz wyjść na spacer i pomyśleć. Może na drodze spotkasz kogoś z kim to przedyskutujesz. Nie wiem tak tylko myślę. To jest trudne. Chyba.

Jak ktoś ma 2,5 promila to wiadomo że będzie wesoło!

idzie wiosna, w miastach czas na sprzątanie ulic i chodników. Zagonić tak silnego i energicznego delikwenta do sprzątania, a na plecach na ubranku umieścić informację że ochotnik kopie i wali w twarz przy udzielaniu pomocy. Jak taki bohater to niech się pochwali publicznie.

Jaktosięstało@Byli agresywni nagranie jest na youtube

Pytanie należy zadać czy mamy pomagać nietrzeźwym/ naćpanym? Czy lepiej omijać, coby nam krzywdy nie zrobili.

Jaktosięstało. Dobrze pytasz. Nazywa się to przywalenie w białych rękawiczkach.

O ile wiem w ratownictwie na pierwszym miejscu stawia się bezpieczeństwo osoby ratującej. Jeżeli pacjent stwarza zagrożenie- to nie powinno udzielać się mu pomocy, niech radzi sobie sam.

A gdzie komentarze admin są?Do kosza wrzuciłeś,daj ludziom się wypowiedzieć,Raz 20 raz10

W ciekawym społeczeństwie przyszło nam żyć. Pijak i ćpun atakuje ratowników, a prawdziwy Polak patriota pyta w komentarzu - dlaczego tak się dzieje? Otóż, patrz punkt pierwszy - pijak i ćpun. Szkoda, że nie da się wyprzedzająco ocenić, z czym ma się do czynienia i ratownicy muszą marnować czas i pieniądze (chociażby paliwo) na przejazd do takiego delikwenta. Powinno mu się pozwolić odejść w spokoju - w ten sposób natura radzi sobie z uszkodzonym genotypem - nie pozwala mu się replikować na kolejne, skrzywione pokolenia.

antoni masz rację tylko że gdy ćpun zaatakuje ratownika sprawa ciągnie się latami zaś gdy ratownik nie udzieli pomocy ćpunowi przyjedzie telewizja rodzina oskarży wszystkich a ratownik straci pracę i pójdzie do więzienia. Taki mamy system.

Nie dziwię się że tak się dzieje. Dzwonisz prosisz o pomoc żeby przysłali karetke to do rodzinnego odsyłają,rodzinny nie ma miejsc na dziś (mówię o stanach powaznych) chyba że powiesz o skardze lub policji to jadą od razu i potem odgrywają się rozmowami niezyczliwymi wręcz chamskimi.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.