Na Podlasiu wczorajszej doby odnotowano prawie 180 prób nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy. Migranci dwukrotnie zaatakowali też polskie patrole.
Próby nielegalnego przedostania się z Białorusi na terytorium Polski, odnotowane zostały na odcinku służbowej odpowiedzialności Placówek SG w Płaskiej, Krynkach, Bobrownikach, Michałowie, Czeremsze i Mielniku. Migranci usiłowali między innymi przekroczyć graniczne rzeki Świsłocz, Istoczankę i Wołkuszankę. W rejonie Bobrownik cudzoziemcy wykorzystywali w tym celu ponton. Na odcinku służbowej odpowiedzialności Placówek w Czeremsze i Mielniku osoby, którym nie udało się sforsować naszej granicy, kamieniami zaatakowały polskie służby. Uszkodzony został służbowy pojazd Straży Granicznej.
Osoby, które wczoraj usiłowały nielegalnie przekroczyć polsko-białoruską granicę, pochodziły z między innymi z Etiopii, Afganistanu i Somalii.
Premier Donald Tusk zapowiedział, że zarekomenduje wycofanie się Polski z konwencji ottawskiej. To traktat zakazujący użycia min przeciwpiechotnych jako środka walki zbrojnej. Warszawa ma rozważać także wycofanie się z traktatu o użyciu amunicji kasetowej. Na podobny krok zdecydowała się Litwa.
Tereny przewidziane do zaminowania w razie konfliktu to jeden z elementów projektu "Tarczy Wschód", czyli linii umocnień i innych instalacji ułatwiających ew. obronę wschodniej granicy kraju. Wedle obecnie obowiązujących przepisów Wojsko Polskie może stosować miny przeciwpancerne, służące do niszczenia lub unieruchamiania wrogich pojazdów opancerzonych.
fot. Straż Graniczna
wtorek, 18 marca 2025
wtorek, 18 marca 2025
Jak to było? Kto to powiedział? "Wpuśćcie w końcu tych ludzi do Polski! Kim są, ustali się później! Od czego macie służby?" A gdzie biegacze z reklamówkami przy granicy?
Bandziory rzucają kamieniami i czym popadnie w polskiego żołnierza i strażnika granicznego, a on może co najwyżej podzwonić dzwoneczkiem, co za polityka.
Komuniści w Polsce mieli wiele za uszami ale granic potrafili strzec. Wojsko to było Wojsko.
Podobno staż graniczna i wojsko noszą broń, to czemu jej nie używają? Nie trzeba od razu strzelać aby zabić, wystarczy aby odstraszyć.
Przecież to są biednie matki z dziećmi szukający miejsca na ziemi, tak powiedział kiedyś Tusk
Trzeba było ich też atakować
Skoro zachowują sie jak dzicz to strzelac jak do dziczyzny.
toć to biedni ludzie! Pamiętacie?
A dlaczego nie ma zapory na rzece?Pieniędzy nie wystarczyło czy nie było technicznie i technologicznie do wykonania jej?
Może któryś z kotem przypłynie i w tvn24 bohaterem zostanie!
Wróg stoi u bram Polski,a lewactwo z tą swoją poprawnością polityczna po prostu robi sabotaż,przemyt ludzi,kolejne niby rządy mają w tym biznes,bo nic z tym nie robią