Dwie Panie i 9. Panów w stylu na wskroś profesjonalnym pokonało trasę wokół jeziora Wigry. Uważana jest za jedną z najładniejszych w kraju, liczy od 45 do 64 km. Nasz team wybrał najkrótszy wariant, co umożliwiło dokładne zapoznanie się ze wszystkimi atrakcjami. Szczególne wrażenie sprawiło zwiedzenie Klasztoru Kamedułów, jazda po kładkach i przepiękny widok z wieży w Kruszniku.
Do you speak English?
Na trasie spotkaliśmy wielu rowerowych pasjonatów, uczestników Suwalskiego Maratonu Rowerowego i … grajewiankę Jolantę.
Pani Jola widząc nasze koszulki zapytała, czy jesteśmy grupą międzynarodową, czy mówimy po angielsku. Okazało się, że Pani Jola - biegaczka amatorka - kończyła w 1995 r. grajewskie liceum, ma męża ze Szczuczyna i mieszka w Suwałkach.
Za udział w rajdzie wielkie brawa należą się Paniom, spisały się znakomicie. Pani Bożenka to już uznana rowerzystka, druga z nich to nowicjuszka. W realizacji naszego wypadu na Wigry, pomógł przyjaciel grupy - Wojciech Chrzanowski.
O planach na sierpień oczywiście poinformujemy.
Fot. Kazimierz Walendzik
Pozdrawia Jarek Sarnacki (Team 4 Grajewo)
środa, 7 maja 2025
środa, 7 maja 2025
Kiedy i gdzie następny wypad?
Jestem pod wrażeniem. Pochwalam Wasze hobby, Wracam do muzyki, Oczekuję,że poruszone zostana także wątki muzyczne prezentowane wcześniej przez autora. W jednym z nich przypomniał o Ogrodzie Wyobrażni z Ełku. Rewelacja. Prosze o takie perełki.
W planach trasy wokół Augustowa (Studzieniczne, śluzy, itd.)
Meloman. Może i pokuszę się o przerywniki muzyczne. Teraz proponuję odsłuchanie koncertu Dżemu i Przyjaciół oraz genialnego gitarzysty Erica Steckela, z tegorocznego Suwałki Blues Festiwal. Jakby było mało wróć do legendarnego zespołu Polanie.