70-latka uwierzyła w historię o wypadku i potrzebnych pieniądzach. Razem z mężem spakowała do foliowego worka ponad 70 tysięcy złotych i przekazała przez płot mężczyźnie. Miał być on pomocnikiem prokuratora. Wszystko okazało się jednak oszustwem.
Późnym wieczorem na telefon stacjonarny 70-letniej mieszkanki powiatu zadzwonił telefon stacjonarny. W słuchawce usłyszała płacz kobiety. Myśląc, że rozmawia ze swoją córką, zaczęła wypytywać co się stało. Dzwoniąca powiedziała, że spowodowała wypadek, w którym zginęła ciężarna kobieta, a jej grozi więzienie. Mogła tego uniknąć, wpłacając kaucję. Jak powiedziała, potrzebuje 90 tysięcy złotych. Po chwili do rozmowy włączyła się inna kobieta podająca się za policjantkę, która potwierdziła całe zdarzenie. Seniorka wierząc, że pomaga córce, razem z mężem przygotowała ponad 70 tysięcy złotych, które spakowali do foliowego worka. Po pieniądze miał zgłosić się pomocnik prokuratora. Chwilę później przyszedł do nich mężczyzna, któremu seniorka przez płot przekazała zapakowaną gotówkę. 70-latka dopiero następnego dnia po skontaktowaniu się z córką zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa. Po tym powiadomiła policjantów.
Telefon od oszustów odebrała także inna mieszkanka powiatu. 77-latka usłyszała taką samą historię, jednak nie dała się nabrać. Skontaktowała się z córką, która zaprzeczyła, że była uczestnikiem wypadku.
środa, 4 grudnia 2024
wtorek, 3 grudnia 2024
Pieniądze na łapówkę/kaucje do reklamówki i po sprawie . Żadnych dokumentów czy potwierdzenia o zapłacie ? Tyle się mówi o tych metodach oszustw na wypadek , kaucje , przejęcie pieniędzy z konta bankowego lub wzięcia pożyczek ? i naiwnych ofiar coraz więcej ?
Fanian! To jest ucieczka od pieniądza. Po pozbyciu się pieniędzy, koszty utrzymania tej kasy drastycznie maleją. Ludzie pozbywają się kłopotu i zarazem są zdrowsi i spokojniejsi. To jest w pewnym sensie ekonomia.
Mentalność rosyjskiego chłopa nie zdążyła jeszcze wyjść z umysłów obecnych mieszkańców Podlasia. Carscy urzędnicy a potem urzędnicy komunistyczni wbili tym ludziom do głów, że najlepszym sposobem na uniknięcie kary jest łapówka. Łapówka, łapówka i jeszcze raz łapówka to filozofia państwa prawa, która tkwi w tych ludziach. Dlatego oszuści zbierają takie bogate żniwo.
Czasami się zastanawiam jakie uniwersytety kończą ci wszyscy wyłudzacze bo raczej chyba nie zawodówki, że tak potrafią słowem czy klawiaturą zmanipulować niemal każdego. Co tacy ludzie potrafiliby osiągnąć gdyby poszli na urzędy cywilne lub kościelne albo w politykę.
Druga sprawa to niemal ludowe przekonanie, że w Polsce gdy nasz pieniądze lub znajomości to możesz załatwić wszystko i możesz przekupić każdego od operatora łopaty po lekarza, prokuratora, policjanta, polityka, celebrytę itd. Tyle było ustrojów carat, komunizm, demokracja, unia, a ta przywara wciąż ma się dobrze od dziada do pana. Czy to już cecha narodowa, że jednego kupią za flaszkę, a drugiego za ekskluzywne wczasy.