Wiadomości

  • 16 komentarzy
  • 4790 wyświetleń

69-latka uwierzyła oszustowi

69-latka uwierzyła oszustowi, który zadzwonił do niej, podając się za policjanta. W słuchawce usłyszała, że bierze udział w akcji policyjnej, a jej pieniądze są zagrożone. Wierząc w opowiedzianą historię, straciła ponad 200 tysięcy złotych.
 

 Tym razem na telefon komórkowy 69-latki z zastrzeżonego numeru zadzwonił mężczyzna, podający się za policjanta z komendy wojewódzkiej. Poinformował ją, że funkcjonariusze przeprowadzają tajną akcję, w trakcie której dostali informacje, że jej pieniądze są zagrożone. Dzwoniący wypytywał seniorkę w jakich placówkach bankowych posiada konta oraz o ilość zgromadzonych środków. Dodał, że aby uniknąć utraty oszczędności musi udać sie do banku, wypłacić pieniądze, po czym wpłacić je na wskazany-bezpieczny rachunek bankowy, co też uczyniła. W dalszej kolejności 69-latka za namową rzekomego policjanta pojechała do bankomatu, skąd wypłaciła kolejne pieniądze, a następnie wpłaciła je za pomocą wpłatomatu. W tym czasie seniorka miała być przez cały czas na linii z oszustem i do nikogo nie dzwonić.

 Dzwoniący polecił również białostoczance, aby ta podała swój numer rejestracyjny pojazdu, który miał być przez cały czas obserowany i konwojowany, aby mogła bezpiecznie przemieszczać się z pieniędzmi. Przestraszona 69-latka wykonała wszystkie polecenia oszusta, łącznie z podaniem loginów i haseł do swoich kont, aby te rzekomi policjanci mogli zabezpieczyć. Dając wiarę opowiedzianej historii 69-latka w efekcie straciła ponad 200 tysięcy złotych.

 

 

KWP w Białymstoku

 

Komentarze (16)

Brak słów brak inteligencji

W okresie rozbiorów Polski 95% Polaków nie umiało czytać i pisać.
W tych czasach wszyscy umieją czytać i pisać, ale 95 % nic nie rozumie.

Cóż, wychodzi na to, że to oszuści (na wnuczka, na policjanta, na bankowca... ) mają inteligencję i pieniądze.
Pytanie. Na jak długo i na co?

Co trzeba mieć w głowie

Pusto ścian , powietrze zamiast mózgu

Ofiary własnej głupoty ? nikt nie potrafi samodzielnie myśleć .

Nie oceniaj....oszuśći maja do perfekcji opracowane sztuczki socjotechmoczne.Swoją drogą zastanawaim się czy to przypadek,że to właśnie ta Pani została zaatakowana.Namiary oszustom,mogła podać,która dobrze ją znała.

chodzi o sztuczki socjotechniczne

Co ci dzwoniący mają w głosie, że odbierający telefon choć ich nie znają tak chętnie oddają im takie kwoty. Jeśli zaś sąsiad czy inna osoba z bloku poprosi o kilka zł na niezbędne potrzeby czy datek na chore choćby dziecko to nie dadzą.

Jak to co nie trzeba to wiedzą ale jak zachować rozwagę to już nie siedzą w tv od rana do wieczora ale jak apelują nie daj się oszukać itp to jak by ich to nie tyczyło i dają się robić dalej w konia Szkoda Słów....... no ale na to lekarstwa nie ma niestety

Zamiast oddać dzieciom wnukom to złodziejom Bravo !

Ojciecdziadzio, niech dzieci i wnuki zarobia, a nie czekaja na pieniadze od innych. Natomiast powaznym problemem sa stosunki i zaufanie rodzinne, ze starsze osoby nie kontaktuja sie z mlodymi czlonkami rodziny, a ufaja nieznajomym.

@Jasko M. Nie ma zadnego obowiazku dawac pieniedzy na jakies dzieci. Ja tez nie daje zadnego ?uro na te cele. Jest to jest pospolite naciaganie

Widocznie nie były jej zbyt potrzebne.

Darek! Nie rozpędzaj się. Co Ty robisz , to Twoja sprawa. Nie pouczaj innych. Każdy wie co ma robić. Ojciec Dziadek napisał, że lepiej było dać rodzinie niż obcemu. Ma rację.

darek jakieś dzieci? Jak jakiś dzieci nie masz to nie dajesz!

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.