Blisko 34 tysiące złotych straciła mieszkanka Białegostoku po tym, gdy chciała inwestować w akcje na giełdzie. Kobieta padła ofiarą manipulacji ze strony oszustów podających się za analityków inwestycyjnych.
Do policjantów zgłosiła się 77-letnia mieszkanka Białegostoku. Powiedziała, że pod koniec października znalazła reklamę w internecie dotyczącą inwestowania w akcje koncernu paliwowego na giełdzie. Kobieta zadzwoniła na podany w reklamie numer. Telefon odebrała osoba mówiąca po polsku ze wschodnim akcentem. Seniorka powiedziała, że chce rozpocząć inwestowanie, jednak nie wie jak. Usłyszała, że nie musi się martwić, ponieważ doradcy inwestycyjni pomogą jej we wszystkim. Od tamtej pory otrzymywała wielokrotnie telefony od osób podających się za doradców inwestycyjnych. Każda z nich mówiła po polsku jednak ze wschodnim akcentem.
Chcąc inwestować 77-latka, zgodnie z poleceniami zaczęła przelewać pieniądze na wskazane konta. Podczas kolejnych rozmów oszuści mówili kobiecie, że musi opłacić podatek. Wtedy seniorka zaczęła podejrzewać, że może mieć do czynienia z oszustwem. Gdy oświadczyła, że chce odzyskać pieniądze okazało się, że musi dopłacić większą kwotę. Wówczas o całej sytuacji powiadomiła policjantów. W efekcie straciła blisko 34 tysiące złotych.
KWP w Białymstoku
środa, 8 stycznia 2025
czwartek, 9 stycznia 2025
Na wsi nie oszukają a w mieście zawsze.
© Copyright 2025, Wszelkie prawa zastrzezone